mamatatadziecko
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 21 Luty 2013
- Postów
- 295
Hejka,
tutaj dziewczyny o remoncie, a u nas wszystko leży. Mąż ciągle w delegacji, a jak w domu to okazuje się, że jakieś wesele w weekend, albo inna okoliczność i cigle nie ma na nic czasu. Nie wiem jak się wyrobimy do października. W połowie lipca przychodzą montować kuchnię, trzeba jeszcze założyć drzwi - nie wiem kiedy się wyrobią, a przed tym mój musi założyć podłogi. Ale jak to jak go ciągle nie ma w domu a temat wykańczania mnie dobija, osłabia i dosłownie wywołuje ból brzucha.
Z wizyt to ostatnio na USG, w 27 tygodniu Maluszek ma 1,100 i lekarz mówi, że z tego o widzi to na 23 września będzie gotowy do wyjścia. Przyspieszył, bo z ostatniej miesiączki termin mam na 4 października.
Widzę, że za oknem znowu lato, więc życzę samego dobrego samopoczucia
tutaj dziewczyny o remoncie, a u nas wszystko leży. Mąż ciągle w delegacji, a jak w domu to okazuje się, że jakieś wesele w weekend, albo inna okoliczność i cigle nie ma na nic czasu. Nie wiem jak się wyrobimy do października. W połowie lipca przychodzą montować kuchnię, trzeba jeszcze założyć drzwi - nie wiem kiedy się wyrobią, a przed tym mój musi założyć podłogi. Ale jak to jak go ciągle nie ma w domu a temat wykańczania mnie dobija, osłabia i dosłownie wywołuje ból brzucha.
Z wizyt to ostatnio na USG, w 27 tygodniu Maluszek ma 1,100 i lekarz mówi, że z tego o widzi to na 23 września będzie gotowy do wyjścia. Przyspieszył, bo z ostatniej miesiączki termin mam na 4 października.
Widzę, że za oknem znowu lato, więc życzę samego dobrego samopoczucia