reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Październik 2014

Jutro zadzwonie do położnej może ona mi coś doradzi od tego w końcu jest:)

Jak czytam wasze historie z mężami to strasznie mi was szkoda ale też podziwiam że dajecie sobie radę a już te co mają dwoje dzieci i same sobie radzą to ogromy szacunek ....
Mój też dużo pracuje, albo cały dzień albo całą noc bo po 12 godzin ale np. ja małego nie kąpie na prośbę męża czekam aż on wróci z pracy czasem nawet do 22 bo widzę ile mu to sprawie radości chociaż widzę że jest zmęczony... Zajmuję się małym dużo, posprząta w domu, zrobi obiad, sam wychodzi z pomysłem że zabierze go na spacer żebym się wyspała albo odpoczęła i wraca po 3 godzinach na karmienie. Skarb a nie mąż pf pf żeby nie zapeszyć:)
 
reklama
Czarna to zależy jaka świeczka :-D

Ja też nigdy nie piję alkoholu jak jestem sama z dziećmi/dzieckiem. Razem też długo nie pilismy, albo jedno albo drugie, zeby w razie czego ktoś mógł prowadzić. Jak Marcela była starsza to ewentualnie po piwie lub jedno na pół. Szaleństwo.
 
Ruda tylko pozazdrościć

Malutkiemu zrobilam cala pielegnacje noska,az wrzeszczal w nieboglosy,ale to dla jego dobra. Nie kapalam go bo sama jestem i nie wiem czy bym dała radę,a poza tym ma katarek więc nie będę ryzykować. Przy inhalacji juz odplywal,potem butla,odbice i padl bez zajaknięcia. Ciekawe ile pospi
 
A ja sobie piwko otworzylam,a co też mi się coś należy po całym dniu.
Sa teraz tyskie z różnymi napisami. Kupilam czteropaka bo promocja była,jutro mój pewnie się ucieszy ze piwko jest w lodówce. Wzięłam pierwsze lepsze i az sie rozesmialam bo pisalo....szczescia
 
Jakiś znak heh
 

Załączniki

  • 1418416487458.jpg
    1418416487458.jpg
    25,5 KB · Wyświetleń: 38
Cześć dziewczyny,

Garmelka no bo wiesz jak to u mnie ciągle coś, jak nie urok to sraczka. Prąd mi wysiadł i tydzień już na przedłużaczu od sąsiadku jadę byle mieć lampkę na noc i laptopa podładować. Na szczęście jutro elektryk skończy u mnie wszystko i wrócę do normalności. Jeszcze coś mi się z dużym palcem u stopy zrobiło, ponoć jakieś zapalenie. Ledwo chodzę. Dobrze że malutki grzeczny i zdrowy (tfu, tfu i pukam w deskę do krojenia) to z niego mam pociechę. Wczoraj miał szczepienie i było ok, nawet bardzo ok, pielęgniarka go kuła a on się cieszył, śmiał i gaworzył se coś.

My mamy zwykłą matę z Kubusiem Puchatkiem, Tygryskiem, Kłapouchym i Prosiaczkiem:
20141209_143211.jpg20141209_143444.jpg

Mojego nie ma więc w celibacie żyję ale powiem wam że już się przyzwyczaiłam bo nawet jak był to jakoś nie mogłam się buziaka doprosić, myślę że przez te cyrki jakie się u nas działy to jesteśmy razem tylko ze względu na małego. Ja go kocham i to chyba za bardzo. On mnie? Nie wiem, myślę że on to bardziej wykorzystuje moje uczucia bo jak coś chce to jest super a tak poza tym to ciągle płakałam przez niego. Wyjazd do Holandii to chyba był mu na rękę, tylko płakał w dniu wyjazdu że mały zostaje i mam się nim dobrze opiekować a ze mną się nawet nie pożegnał. A ja głupia myślę, tęsknię, piszę i nic z tego nie mam. Jak raczy zadzwonić to pyta tylko jak mały i czy wszystko ok. Myślę że z naszego związku po tym wyjeździe jego nic nie będzie bo miłość moja za dwoje nie wyrobi :-(

Pozdrowienia dla wszystkich i głowy do góry, zawsze po nocy przychodzi dzień. Ja codziennie do lustra se gadam że będzie dobrze. Chyba doła jakiegoś łapię, albo mnie deprecha jakaś dopada bo naprawdę mam już laseczki dość takiego życia bo co to za życie.
 

Załączniki

  • 20141209_143211.jpg
    20141209_143211.jpg
    35,2 KB · Wyświetleń: 35
  • 20141209_143444.jpg
    20141209_143444.jpg
    33 KB · Wyświetleń: 49
Ostatnia edycja:
Garmelka my mielismy mega ciemieniuche,juz powolutku schodzi.
Myje jej główke olejkiem na ciemienuch z ziaji.Bo oliwka nie pomagała.
Emolium miałąm próbke ale srednio mi sie sprawdsził.

Ja sie racze orzechówka,orobiłam sie to mi sie nalezy

czarna miałam smoczek wymieniac(od dni nie dostała mm)
ale po twoim posice zaczynam sie zastanawiac czy warto?
A karoli dzis wyskoczyły takie krostki,to chyba od smoczka

Moj tez zawsze twierdzi ze mąła głodna;-)
 
Ja zmieniłam smoczek ostatnio na 3+ i od razu zmieniałam na poprzedni. Mały tak się powietrza nalykal ze tylko się bałam czy go brzuch nie będzie bolał.
 
Chyba lepiej odpuścić sobie wypicie nawet piwka bo teraz co czytam artykuł że coś się dziecku stało to stałym punktem jest czy rodzic/opiekun był trzeźwy czy nie. A nigdy nie można przewidzieć czy coś się stanie... Przeważnie M pije, ja bym nawet nie chciała wiedząc że musiałabym się potem zajmować dziećmi - brak komfortu psychicznego. Zwykle skuszę się wiedząc że dziecko/dzieci są pod czyjąś 100% opieką, np. babci.

Mizzah
zaraz poszukam na którym ten film leci;)

Zamiast uczyć się na jutrzejsze połówkowe kolokwium to jak zwykle wszystko inne mnie bardziej interesuje:D Żeby mi się chciało jak mi się nie chce...

Założyłam młodej ochraniacz bo uderzała główką o szczebelki a ona po odłożeniu do łóżeczka niby śpi a za chwilę słyszę że podnosi główkę i ogląda sobie zwierzaczki z ochraniacza. Teraz znowu to samo - mam nadzieję że jednak pójdzie spać:sorry2:
 
reklama
Dziewczyny co do facetów to oni nie potrafią okazywać uczuć. Moj wylewny nie jest. Pieszczotliwy tylko jak wypije (a pije rzadko). Za to wiem ze mu zależy bo potrafi po 12h w pracy wrócić i pozmywac gary jak mała płacze lub jest na cycu. Jeszcze nie potrafi się z nią bawić to jej śpiewa " jesteś szalona" boys i wiem ze to jego sposob na to zeby okazać ze mu zależy. A słowo kocham słyszałam ze 3 razy ;) a co do obowiązkow domowych facetą posprzątaj w domu nic nie mówi ;) lepiej brzmią rzeczy konkretne np wynieś śmieci lub odkurz. Z drugiej strony ja lubię sama sprzątać w domu bo wiem ze jest tak jak ja lubię wiec za wiele to ja od niego nie wymagam. Mam nadzieje ze to chwilowe i zaraz wam wroci dobry nastrój. Mamy tak śliczne dzieciaczki, zdrowe i kochane nic tylko sie cieszyć :)
 
Do góry