ruda1991
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 25 Czerwiec 2014
- Postów
- 6 154
Jutro zadzwonie do położnej może ona mi coś doradzi od tego w końcu jest
Jak czytam wasze historie z mężami to strasznie mi was szkoda ale też podziwiam że dajecie sobie radę a już te co mają dwoje dzieci i same sobie radzą to ogromy szacunek ....
Mój też dużo pracuje, albo cały dzień albo całą noc bo po 12 godzin ale np. ja małego nie kąpie na prośbę męża czekam aż on wróci z pracy czasem nawet do 22 bo widzę ile mu to sprawie radości chociaż widzę że jest zmęczony... Zajmuję się małym dużo, posprząta w domu, zrobi obiad, sam wychodzi z pomysłem że zabierze go na spacer żebym się wyspała albo odpoczęła i wraca po 3 godzinach na karmienie. Skarb a nie mąż pf pf żeby nie zapeszyć
Jak czytam wasze historie z mężami to strasznie mi was szkoda ale też podziwiam że dajecie sobie radę a już te co mają dwoje dzieci i same sobie radzą to ogromy szacunek ....
Mój też dużo pracuje, albo cały dzień albo całą noc bo po 12 godzin ale np. ja małego nie kąpie na prośbę męża czekam aż on wróci z pracy czasem nawet do 22 bo widzę ile mu to sprawie radości chociaż widzę że jest zmęczony... Zajmuję się małym dużo, posprząta w domu, zrobi obiad, sam wychodzi z pomysłem że zabierze go na spacer żebym się wyspała albo odpoczęła i wraca po 3 godzinach na karmienie. Skarb a nie mąż pf pf żeby nie zapeszyć