reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październik 2014

Ja również nadal w 2 paku:( Żadnych objawów tylko szyjka krótka, zero rozwarcia żadnych skurczy nic.... Jak tak dalej pójdzie to urodzę na świeta:(
 
reklama
Atu - gratki :)

Byłam na kontroli u gina. I okazuje się, że to, że mnie szczypie przy siusianiu jest z konkretnej przyczyny. Peklam u góry. No mógł mi ktoś o tym powiedzieć. Teraz już się prawie zaroslo.
No i dostałam antybiotyk, bo jest jakaś infekcja (a póki co myję się po każdej wizycie wiadomo gdzie). No trudno.
 
Az sie boje kłaść do łóżka bo znowu bede barany liczyć... A tak juz sapie okrutnie to mój chłop nad ranem sie ewakuował bo nie mógł mnie słuchać:( troche mi go szkoda bo jak on chrapie to go opierdzielam i zaraz grzecznie kładzie sie na boczek i kontroluje sprawę... Hehe ale ze mnie jędza :/

Witam,
nie jesteś jędzą, chcesz się tylko wyspać. Chrapanie potrafi dać w kość i chrapaczowi i partnerowi :)
Zastanówcie się nad wizytą u lekarza laryngologa, który przeprowadzając badanie m.in. przy pomocy apnografu będzie mógł stwierdzić, co jest przyczyną chrapania i podjąć odpowiednie kroki.

Pozdrawiam,
Łukasz Narożny
 
Atu gratulacje :)

Cyntia jak tak czytam Twoje sporadyczne informacje odnośnie naszego szpitala, to zaczynam się coraz bardziej stresować porodem :(

Dziś byłam na KTG, lekarka uznała, że w normie, rozwarcie nieco się powiększyło, mały urósł do 3300, mam się zgłosić w poniedziałek na kolejne KTG i pon-wt na oddział, o ile nic wcześniej się nie zacznie. Skonsultowałam to z moją lekarką prowadząca i stwierdziła, że skoro w KTG nie ma żadnych nieprawidłowości to czekamy do poniedziałku, a ja już się nastawiłam na wywoływanie i że zobaczę Kubusia o tydzień wcześniej niż mówi termin OM :/
 
Justine, wywoływanie jest do doopy, jeśli możesz go uniknąć to sie postaraj. Jedna interwencja medyczną ciągnie kolejna i rozwala cały naturalny proces, a często i tak kończysz na stole z wybebeszonym brzuchem.
 
reklama
Justine no to jak nasze uparciuchy sie nie rusza to obie w poniedziałek szpital.
Rjoanka sama wolałabym żeby wszystko samo sie rozkrecilo ale nie zawsze jest na to wpływ.
Pocieszam sie że do poniedziałku trochę jest i może moje dziecię zechce wyjść ;-)
 
Do góry