reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październik 2014

Kotulciawspółczuję takich wrażeń i cieszę się że wszystko dobrze się skońcyło....

Wielodzietna współczuję, jestem z Tobą. Trzymaj się kochana cieplutko....


Magdus92 ja właściwie od bólu piersi to żadnych innych dolegliwości nie miałam, delikatne mdłości wieczorem....a teraz zupełnie nic mi nie dolega, jedynie zapach czosnku mnie odrzuca......i nadal jabłka i pomarańcze jem kilogramami. Waga narazie 1,5 kg na plus. obym za wiele nie przytyła bo później ciężko to zrzucić.....


No i oprócz komunii mojej córci mam wesele w czerwcu, trzeba będzie się wykosztować....a kolejne we wrześniu, ale na te to już chyba nie dam rady pójść bo w czym, w worku na ziemniaki....ale podobno kobieta w ciąży na weselu przynosi młodym szczęście, więc trzeba pójść....

Pozdrawiam brzusie i oby to pasmo nieszczęść już się dla nas skończyło...
 
reklama
MAgduś!!!! nie denerwuj się!!!
ja tez tak miałam!!! od początku strasznie bolą mnie piersi - i jakis tydzien temu (czyli pod koniec 9 tyg) przestały mnie bolec na jakies 2 dni , a pozniej znowu zaczely jakby nigdy nic! w miedzyczasie byłam na wizycie i z dzidziusiem wszystko dobrze!
ale zeby mieć świety spokój to faktycznie moze lepiej sie zapisz na jutro...
ale nie denerwuj sie na zapas, to nie pomoze maleństwu...
 
Kotulcia normalnie bylam tam z Toba jak czytalam Twoja historie. Wspolczuje przezyc i bardzo sie ciesze, ze z Malenstwem ok. Trzymam kciuki zebys szybko wyszla ze szpitala, bo jeszcze Cie zaglodza :-)

Magdus wiesz, ja rozumiem, ze to Twoja pierwsza ciaza i do wszystkiego bardzo emocjonalnie podchodzisz, ale zamarwianie sie, ze ciaza obumarla jeszcze tylko pograzy Twoj nastroj. Gdyby stresy w ciazy bezposrednio wywolywaly poronienia, to podczas wojny dzieci by sie nie rodzily. Kochana wszystko bedzie dobrze, jestesmy jedna noga w drugim trymestrze i obawy typowo ciazowe maja prawo powoli nas opuszczac. A faceci calkiem inaczej podchodza do pewnych spraw, nie czytaja czarnowidztwa w internecie i sa troche inaczej ustawieni wiec dla nich nasze 'panikowanie' to nic innego jak histerie.

Wielodzietna bardzo mi przykro
[*] trzymaj sie dzielnie...

Pscolka ja tez teraz po 8 godzin przy kompie i w poprzedniej ciazy nawet wiecej, tylko ze wtedy przytylam ponad 20 kilo, a teraz az tyle nie chce:szok: no moze bedzie mi latwiej trzymac forme bo po pracy mam mega aktywnego dwulatka. Dzisiaj np mam zakwasy na nogach po wczoraszych spacerach:-D


U nas bunt dwulatka w natarciu, cierpliwosci mi juz powoli brakuje, a szalejace hormony nie pomagaja niestety;-) w ten weekend wypilam chyba z 3 itry soku ze swierzo wycisnietych pomaranczy....pyyyychota.

Milej nocy brzuszki
 
Ostatnio tez tak miałam ze 3 dni jakby objawy ustały a teraz od dwóch dni ciagle mnie mdli. Objawy czasem na chwile ustępują a pozniej wracają i nie musi to oznaczać nic złego. Moze spróbuj sie zrelaksować i uspokoić a jutro odwiedź lekarza dla pewności. Nerwami ani sobie ani malenstwu nie pomożesz (wiem ze łatwo sie mówi). Moze kompiel albo ulubiony film pomoże uspokoić skolatane nerwy a jutro jutro lekarz rozwieje wątpliwości :)
 
Emilia - ja w pierwszej ciąży przytyłam 14 kilo, ale boję się, że teraz będzie więcej, bo nie mam takiej awersji do jedzenia i nie odrzuciło mnie od słodyczy. Na nachosy czy słodycze w pierwszej ciąży nie mogłam patrzeć, nawet myśleć o nich - to znacznie pomagało nie przytyć:-D Szymek za tydzień kończy roczek, a dopiero dzisiaj zaczął stawać przy łóżku, leniuszek mały:-D
 
reklama
Magdus nie stresuj sie,kochana ja tez ze 2 tyg temu panikowałąm ze piersi nie bolą,ale to jest normalne,mnie nie bolą juz dawno,nawet bardzo nie rosną,mdłsoci tez juz ustąpiły,ale z ciążą wszystko ok.
Ja wiem ze kazda z nas sie stresuje,tym bardziej ze sporo poronien było ostatnio,ale trzeba wierzyc ze wszytsko jest ok. Niedługo masz wizyte bedziesz spokojniejsza.
Trzymam kciuki oby wszystko było dobrze
 
Do góry