reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październik 2014

Magdus - spokojnie. Objawy przychodzą i odchodzą. Jeśli chodzi o piersi, to mnie jakoś raczej nie bolą. Jedynie sutki, gdy ich dotykam.
W stresujących sytuacjach jesteśmy bardziej emocjonalne teraz. Przez hormony łatwiej doprowadzić nas do płaczu, łatwiej o kłótnie. Nie wiem o co się pokłóciłaś z mamą i z partnerem, ale choć to trudne, to dla maleństwa warto odpuścić. Nie masz wpływu na partnera kłótni, ale masz wpływ na siebie. Warto odpuścić, coś przemilczeć (myślę o normalnych kłótniach, bez przemocy).

Będzie dobrze :*

Miska - fajnie, że wróciłaś :-) Co do kg na plusie: a jak się odżywiasz? Jesz dużo więcej? W ciąży jakby co absolutnie nie wolno się odchudzać.

Karina - kciuki za wizytę!

Ja też dzisiaj mam wizytę i USG genetyczne. Stresuję się....
 
reklama
Madzia - oj tak, bardzo przydatna ta poducha, zwłaszcza od 6miesiąca
wielodzietna - tak mi przykro, bardzo współczuję
Dorota D - rower stacjonarny, a rower na mieście o jednakduuża różnica. Kierowców idiotów nie brakuje i o nieszczęście bardzo łatwo.A jeśli chodzi o Ciebie- Ty pracujesz w ruchu, Twoje ciało jest przyzwyczajone do ćwiczeń, tojednak inaczej niż np. ja która siedziałam po 9 godzin przed laptopem a do tego 3 godziny spędzałam w komunikacji miejskiej, więc myślę, że nie ma sięco porównywać do "przeciętnej kobiety w ciąży" bo jesteś jednak naswój sposób wyjątkowa:tak:. A tak z innej beczki słyszałam o kobiecie, która przebiegła maraton bodajże w 5 miesiącu ciąży. W TV mówili też o takiej która skakała ze spadochronem z jakiejś góry w 4 miesiącu ciąży - niestety spadochron się nie otworzył... Nie mnie oceniać czy to rozsądne, ale jak widać czasem może się udać, a czasem nie...

Idąc tym torem powinnyśmy na 9 miesięcy położyć się w łóżku i nie wychodzić z domu bo wszędzie czyha na nas zagrożenie. Nawet schodząc ze schodów można spaść, a przechodząc przez ulice może w nas wjechać samochód. Dziewczyna się pytał o jadę na rowerze przecież wiadomo, że będąc w ciąży nikt nie będzie szalał jak na MTB. Uważam, że spokojna rekreacyjna jazda po parku nikomu nie zaszkodzi. Skoki ze spadochronem czy udział w maratonie to już jednak przegięcie i jakieś ekstremum. Nie poroniłam i nie mam zagrożonej ciąży i wiadomo że gdyby coś się działo i musiałbym uważać to odpuściłabym sobie aktywności, ale na szczęście tak nie jest :)
 
Wielodzietna- współczuje, myślałam że jednak się uda.
[*]


Gargamelka
- ja również czuję suchość w nosie i nawilżam śluzówkę solą fizjologiczną, a pomimo to często leci mi krew z nosa. W pierwszej ciąży też tak miałam i lekarz mi mówił, że wszystko przez to, że zwiększa się objętość krwi w naszym organizmie.


Magdus92
- nie denerwuj się na zapas (wiem łatwo pisać), ale tak jak dziewczyny piszą dolegliwości już nam powoli przechodzą. Dzisiaj sprawdzisz wszystko u lekarza i będzie wszystko ok. Widać, że Twój mąż nie miał do czynienia z kobietą w ciąży, ale zdąży się jeszcze przyzwyczaić J. Jednak faceci inaczej podchodzą do tematu dzieci.


Madziuella81
- jak byłam w ciąży (9 miesiąc) z córeczką, to byłam na weselu u znajomych. Niestety tydzień temu się rozwiedli, więc ja szczęści im nie przyniosłam. Chociaż może to był wyjątek od regułyJ


Emila S
– przy maluchu na pewno nie przytyjesz tyle. Współczuje buntu dwulatka, moja przechodziła go bardzo krótko. Niestety teraz nadrabia z małego aniołka przerodziła się w diabełka, zaczyna pyskować i jest bardzo nieposłuszna. Niestety u mojej taki wpływ z przedszkola.


Miśka81
– witaj, fajnie że wróciłaś


Kotulcia
– jak tam?


Karina26, Cyntia85, Magdus92
– trzymam kciuki za wizyty&&& Dajcie znać jak najszybciej jak Wasze Fasolki.


Zazdroszczę wam dziewczyny tych wizyt, ja dopiero w czwartek idę do lekarza. Chyba spróbuję się zapisać wcześniej, jeżeli się da.


Co do roweru, to właśnie mam zamiar skonsultować to z lekarzem zanim na niego wsiądę. Ostatnio sporo czytałam na ten temat i okazało się, że w krajach, gdzie jazda na rowerach jest popularna (Holandia, Dania) tam kobiety jeżdżą do 9 m-ca. Jednak u nich infrastruktura jest inna, a ja niestety nie jeździłabym po równiutkich ścieżkach rowerowych. Ja ćwiczę dosyć regularnie, więc to nie jest tak, że zaczynam dopiero teraz się ruszać. Dorota ma rację nie mówimy o sportach ekstremalnych:)
 
Ostatnia edycja:
dzień dobry,
Magdus, Cyntia, kciuki za wizytę &&&&&&&&&&&&

Wielodzietna, bardzo mi przykro :( Trzymaj się Kochana

Ja odwiozłam Mateuszka do przedszkola i zaraz biore się za jakieś porządki

Wizytę mam w środę, już sie doczekać nie mogę

Co do objawów to marzę żeby mdłości się skończyły bo inaczej którego ś dnia jak będę zawozić małego do przedszkola to kogoś w tramwaju obrzygam :)
 
Witam sie na szybciutko

U nas wszystko w porzadku, nie mam na ni czasu.

USG mam za 2 tygodnie i wtedy bede pewnie spokojniejsza.

Wielodzietna - -bardz wspolczuje straty

Pscolka - -zuch chlopak, super, ze wreszcie zaczal sam stawac. My za to czekamy na pierwsze zeby a tu cisza...oby nie przed burza ;-)

Rower jak najbardziej w ciazy, bo przeciez nikt nie bedzie wyczynowow jezdzil ;-) sama bym posmigala, ale sprzetu brak niestety. Moze na nastepna wiosne zainwestujemy jak juz bedziemy wiedziec gdzie bedziemy.

Pozdrawiam Was goraco. Postaram sie po usg pisac systematycznie, moze sie uda - -bede wtedy spokojniejsza :tak:
 
My wychodzimy:) Jestem zawiedziona bo nie mialam USG i informacji o przyczynach krwawienia nie dostalam:/ Ale mam sie zglosic do lekarza za 10 dni na kontrole to wtedy wypytam, ten na ktorego chce zmienic akurat tutaj pracuje to bedzie mial nakreslony temat. Troche sie stresowalam co powiedza, ciesnienie mi skoczylo i znowu mloda dwa razy puknela to jestem spokojniejsza:) No i powrot do Duphastonu:)
 
dziewczyny dziekuje za wsparcie,

syla55 Tobie tez

pamietajcie ze to ze tyle z nas poronilo nie ma wplywu na Wasze ciaze, nie nakrecajcie sie, Wy i Wasze Maluszki jestescie wybrani, udalo sie Wam i uda do konca w co z calego Serducha wierze
 
Kotulcia super że do domku idziecie :-) odpoczywajcie sobie :-)
Wielodzietna tutaj najlepsze miejsce na pocieszenia, wiele z nas przez te traumy przechodziło i jesteśmy najlepszym przykładem ze można się pozbierać i myśleć o następnej ciąży. U mnie ta kolejna ciąża to jak psychoterapia :-)
 
reklama
Hej mamuśki, witam się w poniedziałkowe przedpołudnie :)

Trzymam kciuki za wszystkie dzisiejsze wizyty, dziewczyny piszcie jak najszybciej i dawajcie fotki, bardzo miło jest czytać dobre wiadomości.

Kotulcia jak dobrze że u Ciebie wszystko ok, cieszę się. A skąd Ty już wiesz że to Ona? :) ja jakoś jeszcze nie biorę prognozy lekarza co do płci jako pewniaka.

Dziś mam w planie zrobić rewolucję w szafach w sypialni, i chyba zacznę powoli planować gdzie umieścimy rzeczy dla malucha. Dziewczyny myślicie że jedna komoda na 3-4 szuflady wystarczy żeby pomieścić ciuszki i jakieś kosmetyki dziecięce? Nie mam doświadczenia więc nie wiem jak to zaplanować :confused:
 
Do góry