Wielodzietna ...
[*] strasznie mi przykro...
Liz jak ja Cie dobrze rozumiem... Dzis się tak z mama poklocilam, ze trzasnelam drzwiami i szlam i szlam i szlam... i ryczałam, ryczałam, ryczałam... Jak w końcu siadłam nad jeziorkiem to najpierw odezwal się kregoslup, a później skurcze mnie lapaly na brzuchu (ale to chyba bardziej z zimna, nie wiem...) i brzuch mnie ogolnie bolał ... W dodatku zlapal mnie deszcz, wiec teraz bol glowy i w ogole... Sama już nie wiem, czy wszystko będzie dobrze z moja fasolka jeśli takie akcje maja być na porządku dziennym...
[*] strasznie mi przykro...
Liz jak ja Cie dobrze rozumiem... Dzis się tak z mama poklocilam, ze trzasnelam drzwiami i szlam i szlam i szlam... i ryczałam, ryczałam, ryczałam... Jak w końcu siadłam nad jeziorkiem to najpierw odezwal się kregoslup, a później skurcze mnie lapaly na brzuchu (ale to chyba bardziej z zimna, nie wiem...) i brzuch mnie ogolnie bolał ... W dodatku zlapal mnie deszcz, wiec teraz bol glowy i w ogole... Sama już nie wiem, czy wszystko będzie dobrze z moja fasolka jeśli takie akcje maja być na porządku dziennym...