Ma 25 lat,to nie polak, obydwoje jesteśmy po rozwodzie więc tak jakoś się stało, że przez wspólnych znajomych jego rodziny wpadliśmy na siebie. Wiem o nim wszystko (puls przyjaciółka zna całą jego rodzinę), oznajmiłam mu, że podam go o alimenty, nie będę się szczypać. Może kiedyś dorośnie do tego, żeby być ojcem, ale on oczywiście ma inny cel w życiu i najlepsze nie chce rozczarować rodziców...
Ostatnia edycja: