kotulcia trzymam kciuki. Musi być dobrze.
Asiulka to okropne, że tak długo się to u Ciebie ciągnie :-(
pscółka pisałam o szczepieniach tak ogólnie. Ja np. mam problem z zaszczepieniem małej przeciwko meningokokom, bo miała iść w okolicy 1 urodzin, a co kilka dni kichnie i nie ma opcji.
Sprawa z pokojami wygląda u mnie tak, że na piętrze mam 4 - naszą sypialnię, pokój młodej i dwa gabinety. Swój oddam młodej, bo i tak wolę pisać leżąc na łóżku, a w jej pokoju zamieszka młodsze dziecko. Od początku mała w ciągu dnia spała w swoim pokoju, a w nocy w dostawce do naszego łóżka, bo karmiłam piersią. Od wielu miesięcy śpi już wyłącznie u siebie. Dla mnie niezbędny był i z pewnością znów będzie wysoki przewijak. Z pociętym brzuchem nie umiałam przewinąć jej na naszym łóżku.
Asiulka to okropne, że tak długo się to u Ciebie ciągnie :-(
pscółka pisałam o szczepieniach tak ogólnie. Ja np. mam problem z zaszczepieniem małej przeciwko meningokokom, bo miała iść w okolicy 1 urodzin, a co kilka dni kichnie i nie ma opcji.
Sprawa z pokojami wygląda u mnie tak, że na piętrze mam 4 - naszą sypialnię, pokój młodej i dwa gabinety. Swój oddam młodej, bo i tak wolę pisać leżąc na łóżku, a w jej pokoju zamieszka młodsze dziecko. Od początku mała w ciągu dnia spała w swoim pokoju, a w nocy w dostawce do naszego łóżka, bo karmiłam piersią. Od wielu miesięcy śpi już wyłącznie u siebie. Dla mnie niezbędny był i z pewnością znów będzie wysoki przewijak. Z pociętym brzuchem nie umiałam przewinąć jej na naszym łóżku.