Martyna przez pierwsze 1.5 m-ca też musiałam małego uspokajać suszarką, szczególnie że miał kolki, co prawda nie denerwowała mnie, ale zaczęła się psuć ;P wtedy bratowa podrzuciła mi płytę "Dobry sen" gdzie nagrane są dźwięki domowych urządzeń, u nas sprawdził się odkurzacz, a odzwyczajałam od niego powoli ściszając głośniki i się udało, ostatnio tylko raz z tego skorzystałam;
z książek Tracy czytałam też "Język niemowląt i dwulatka" oraz Jak rozwiązywać problemy wychowawcze", muszę powiedzieć, że kobieta znała się na rzeczy i życiowo podchodziła do opieki nad dzieckiem;
nina pewnie że się podzielę wrażeniami, sama jestem bardzo ciekawa, i 5900 w 6 tyg, to Ci niezła panna rośnie
Karola to tym bardziej podziwiam co do porodu; Wojtka kąpię codziennie, bo to jest część rytuału przed snem, a poza tym mały to uwielbia i żal by mi było go tego pozbawiać, stosuję tylko oilatum by nie wysuszało skóry, a florą bakteryjną która podczas kąpieli ma być likwidowana się nie przejmuję; starszego też tak kąpałam i nadal kapie, zdrów jak ryba i rzadko choruje