reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Październik 2014

Ja sie trochę napije bąbelków na sylwestra, zreszta odrobinkę wina to sobie pozwalam, chociaż karmie piersią. Nawet moja babcia mówi, ze dobrze to dziecko lepiej śpi ;) nie prawda, bo to pare łyków wina to do dziecka nie dotrze, a dwa, ze wcale lepiej nie śpi.
My idziemy do takiej małej restauracji, tam jest tylko kolacja, wiec nie będzie chyba bardzo głośno. Małą wsadzę w chustę i będzie spać. Zreszta ona tylko w domu sie drze, jak tylko gdzieś idziemy jest jak aniołek.... Taki urok małego złośliwca. ;)
 
reklama
garmelka, u mnie w rodzinie też robi się wielkie chrzciny, jak małe wesele. Ja takich nie chciałam, ale na niejednych byłam wcześniej, więc też miałam dylemat czy wypada odwdzięczyć się zaproszeniem. Ostatecznie zrobiliśmy kameralne: my, rodzice i nasze rodzeństwo. Nie wiem czy były jakieś komentarze, w każdym razie nie bezpośrednio do nas, choć wiem, że niektórzy już się szykowali na imprezę.
Byla wódka, jeszcze weselna - taki zwyczaj. I trochę na złość teściowej.
 
Haha, Mizzah dobre -żeby nie liczyć kulek, to zrobiłam torcik:-D

Garmelka, zawsze się uśmieje z Twoich postów! Domka, nie rób nam dziś wyrzutów -masz potem zjeść coś słodkiego;-) A tak poważnie, to tęsknie za wysiłkiem fizycznym.

Ja też sobie pozwolę na lampkę szampana. Do rana nie będzie śladu, a młoda w nocy nie je.
 
U nas teraz też będzie tylko obiad, ale w restauracji. Już roczek robiłam w domu, więcej mi się nie chce. Poza tym teraz z racji tego, że chrzestni spoza rodziny będzie nas 14 dorosłych i 6 dzieci. Nie mam nawet tyle krzeseł ani miejsca w mieszkaniu.
 
Moja dziś dostanie butle:-) to jakiegoś drinka machne.
Mąż jak mnie zobaczył ze ćwiczę to mnie wysmial:-)ze i tak zaraz nadrobie a żeby schudnąć to mi tylko sex pomoze.

No i pocwiczone,mała chciała cyca wiec karmimy sie.Oj po nowym roku zaczne:tak:
 
Ostatnia edycja:
Ja kupiłam Cave i Proseco :) Nie mówię ze wydoje wszystko ale mimo przyziebienia napije sie a co! W końcu jest za co. Tymczasem leżę pod kołdra...

Jesli chodzi o chrzciny to planujemy tylko nie wiem kiedy. Nie chciałabym zeby przyziebiła się a w zimę w kościele o to nie trudno. U nas tylko dziadkowie i najblizsza rodzina ok 20 osób. Obiad w restauracji i tyle. Oczywiście też zapewne będą komentarze, bo moj kuzyn jak chrzcil to z pompa tzn kamerzysta, noclegi i impra do 1 w nocy! Ale to nie mój styl. Poza tym to sa chrzciny a nie wesele. Chrzestni obydwoje będą z Mojej strony bo ze strony Ł sami bezboznicy i nie ma kogo. Widzę to tal chrzciny (najchętniej w sobote zeby tyle ludzi nie bylo:/) chociaż pewne proboszcz die ni zgodzi, obiad i adieu pewnie ok 18. Jak wyjdzie okaze sie w praniu.


Eejjj dziewczynyyyy a Wy macie się na facebooku? ? :what::D:confused:
 
Ostatnia edycja:
No u nas tez bedzie duzo gosci, bo u mojego L zaprasza sie wszystkich. Mi sie ten pomysl nie podoba no ale ja sama mam duzo rodzine.
Nic tak nie poprawia chumoru jak pieczenie, zrobilam dwie blachy babeczek cytrynowych. Zapraszam
 
reklama
Ja i tak nie lubię alkoholu więc trzeźwy sylwester jest mi na rękę ;)

Cyntia zgadzam się z tobą co do chrztu. Sama nie jestem zbyt kościelna. Kiedys nawet w kościele śpiewałam ale moj tata postanowił zmienić wiarę i przestaliśmy chodzić do kościoła i tak sie człowiek jakoś oddalił. Ja wiary nigdy nie zmieniłam. P jest z tych kościelnych. Był ministrantem i nawet prawą ręką księdza. Jak jadę z nim do jego rodzinki tez idę do kościoła w myśl zasady "weszłeś w wrony to kracz jak one". Mi na chrzcinach nie zależy ale wiem jak bardzo jest to ważne dla P. Nic złego dziecku chrztem nie wyrzadze wiec czemu by nie. Dziecko tez jakis wartości w życiu potrzebuje a akurat nie uważam zeby kościół uczył czegoś złego. Pomijam patologie jakie sie zdążają w każdej religii czy instytucji. Wiec robie to bardziej dla P i dla Martyny zeby jednak miała kontak z wartościami które mimo wszystko tez są mi bliskie. Bo o ile cała oprawa mnie drażni o tyle 10 przykazań uważam za wartościowe. Mimo ze sama cudzołoże bo ślubu jeszcze nie mamy ;) ślub tez wezmę kościelny bo P tego chce a mi to bez różnicy gdzie zostanę jego żoną :)

Pochwale się :) moja piękna dzis pierwszy raz chwyciła grzechotkę. Bawiła się chwilkę. Pozniej próbowała wsadzić do buzi a na końcu rzuciła i wiecej jej juz nie chciała :) co do leżenia na brzuszku nadal nie chce tego robic. Za to ładnie przekręca sie na boki wiec moze z czasem sama sie na ten brzuch zacznie przekręcać. Póki co próbuje ją kłaść ale z marnym skutkiem.

ImageUploadedByForum BabyBoom1420037255.919728.jpg
 

Załączniki

  • ImageUploadedByForum BabyBoom1420037255.919728.jpg
    ImageUploadedByForum BabyBoom1420037255.919728.jpg
    24,3 KB · Wyświetleń: 38
Do góry