reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Październik 2014

reklama
Dzięki dziewczyny.
Judy, wiem, bo czytalam na bierząco, jeszcze w szpitalu patrzyłam czy już urodziłaś czy nie ;)
Chrzciny - tez musimy pomysleć, kompletnie nie wiemy kogo na chrzestnego. Na chrzestna mamy pare kandydatek, a na chrzestnego jak na złość nie bardzo. Mój L. chce żebym poprosiła mojego bardzo dobrego kolegę, który jednak pare lat temu zapowiedział, zeby go nikt na chrzestnego nie prosił, bo on już ma jedna chrześniaczkę, a w ogóle to jest niewierzący. Wiec teraz sie zastanawiam...
 
U nas chrezna ma byc moja siostra(samotna matka w ciazy)chcemy chrzcic jak urodzi zeby sie ksiadz nei dowiedział bo jej nie pozwoli,a chrzesny nie wiem...
 
Xjenyx czyli moje narzekania poszły w świat ;) no co było robic jak moja córa taka spóźnialska :)

Szykuje sie powoli do tego sylwestra a moje dziecko nie ułatwia bo nie chce spac i trzeba się nią zajmować. W domu wyglada jakby tornado przeszło. Na szczęście P dzis pracuje tylko do 15 wiec jak wroci to przejmie małą a ja do roboty. Podziwiam te mamusie które jeszcze znajdą w tym wszystkim czas na zrobienie siebie na bóstwo . Niby siedzę cały dzien w domu a makijaż pewnie zrobię jak juz goście będą ;)
 
Cześć dziewczyny, przepraszam was bardzo za moja nieobecność i dziękuję za troskę.

Podczytywałam was ale nie mam sił sklecić porządnego zdania, więc jak będzie coś dziwnego to sorry.

Faktycznie siedziałam zapracowana przed świętami i nadal mam tego dużo, ale to nie powód mojej nieobecności :-(
Na święta pojechałam z tatą do mojej siostry, było super bo dużo ludzi i tak jakoś raźniej, maluszek dostał masę prezentów. Siostrzenice szczęśliwe bo opiekowały się Krystiankiem, Oliwia była wniebowzięta bo z malutką moją pomocą nawet kąpała małego (wyczyn dla 10-latki ogromny, ale się uparła).
No i tu się kończą fajne rzeczy. Mój organizm odmówił posłuszeństwa :-(. Od piątku umieram, dosłownie. Z przemęczenia, osłabienia itp. jestem blada jak ściana, coraz chudsza, oczy fioletowe - podkrążone, usta wyglądają jak spalone, leje mi się z nosa aż go starłam do strupów i zrobiły mi się nadżerki w gardle i bardzo boli. Mój lekarz jak mnie zobaczył to zamarł i tak po mnie pojechał że aż mi wstyd było. Zakupy i wszystko w domu tata mi robi bo ja nie mam siły iść do ubikacji, mały śpi i leży że mną bo nie mam siły go podnosić. Do tego stopnia że wodę mam w termosie obok łóżka aby mu mleko robić itp.

20141231_123408.jpgust nie trzeba malować na sylwka, troszkę wazeliny i jest bordo jak znalazł...

Oj, dziewczynki przepraszam bo nawet nie napisałam wam: mój M przepraszał mnie za wszystko i powiedział że muszę z nim więcej rozmawiać i szczerze, co myślę bo on myślał że ja z nim nie chcę być itp. i dlatego się nie odzywał :szok:. :angry: jak on coś wymyśli to koniec świata. No i zostajemy w PL. Co mnie bardzo cieszy!!! Rozmawiamy codziennie, długo i nawet mały się cieszy jak dzwoni i go zagaduje :-). Może nareszcie będzie wszystko dobrze. Tylko ja muszę wrócić do świata żywych...

20141224_181002.jpg20141227_101453.jpgsiostrzenice z małym 20141227_101109.jpgdziadek z diabełkami
20141227_101253.jpgja z Krystiankiem
a to mój maluszek 2 miesiące temu i dziś :) jest różnica :)
14-11-01 7.jpg20141231_081132.jpg

Buziaki dla was i wszystkich maluszków!!!
 

Załączniki

  • 20141231_123408.jpg
    20141231_123408.jpg
    16,9 KB · Wyświetleń: 47
  • 20141224_181002.jpg
    20141224_181002.jpg
    29,8 KB · Wyświetleń: 45
  • 20141227_101109.jpg
    20141227_101109.jpg
    29,4 KB · Wyświetleń: 52
  • 20141227_101453.jpg
    20141227_101453.jpg
    30 KB · Wyświetleń: 47
  • 20141227_101253.jpg
    20141227_101253.jpg
    24,5 KB · Wyświetleń: 54
  • 14-11-01 7.jpg
    14-11-01 7.jpg
    33,9 KB · Wyświetleń: 44
  • 20141231_081132.jpg
    20141231_081132.jpg
    29,3 KB · Wyświetleń: 47
Ostatnia edycja:
Super ze sie odezwalas :) ten twój wreszcie oprzytomnial i to najważniejsze . Teraz trzeba wziac sie w garść i podleczyć zeby moc sie cieszyć ze wszystko sie powoli układa. Duuuużo zdrowia , dbaj o siebie :)
Ps ja myślałam w pierwszej chwili ze to tata dziewczynek a nie dziadek ;)
 
Katinka dobrze ze jesteś.
A dziadek faktycznie nieźle się trzyma:-)
U piekła mięsko.rosół się ugotować.udka na obiad tez się pieką.robimy sobie dziś z mężem sylwestra.mała na noc dostanie butle a my sobie podrinkujemy:-)
 
Katinka super ze Twoj oprzytomnial, zdrowka zycze.

A co sie dzieje z nasza Kotulcia? Jej to juz wieki nie bylo.
Domka mnie sila pod oltarz nie zaciagna narazie. Moj L ma troche wad i do czasu az z tym sie jakos nie uporamy nie wyjde za niego. A jak ksiadz nie bedzie chciaz ochrzcic to w UK w angielskim kosciele zrobie. Ba! Nawet do komuni bede mogla isc. Ale mam jakies przeczucie, ze jak koperta bedzie gruba to i chrzest bedzie. Ciekawie czy swoim nieslubnym dzieciom tez chrztu odmawiaja?
 
reklama
Katinka, fajnie, że się odezwałas. Cieszę się, ze sobie wszystko wyjaśniliście z tatą Krystianka.

Inga już po szczepieniu. Splakala się strasznie moja bidulka. Ale zaczyna mnie przerażać tempo jej tycia. Waży już 7kg i właśnie wyskoczyła na 97 centyl! Zaczyna mi wyrastać z części ciuszkow 3-6 msc!
A je całkiem normalnie, 6x120ml.
 
Do góry