A ja usłyszałam po raz enty, że nie powinnam się odchudzać, wrrrr. Gdzie się nie odchudzam :/ Schudłam 20 kg z 22, ale to samo z siebie. Ah, no chciałabym zatrzymać się wcześniej, ale waga leci sama. Ta ciotka (ale z niej to złośliwa baba) wprost spytała mnie kiedyś czy mam anoreksję (szczena mi opadła, bo bez przesady, szkieletorem to nie jestem).
No, ale do rzeczy
Jak dziś znowu zaczęła drążyć temat mojej wagi (w Wigilię też debatowała), to z dumą jej odpowiedziałam, że jeszcze muszę schudnąć parę kilo
(choć wcale nie chcę). Teraz to już będzie pewna, że mam anoreksję, ha ha ha
Domka - no i dobrze zrobiliście
Czarna, Garmelka - zdrówka, Bidulki!
Judy - no, pisz jak tam, bo ciekawość mnie zżera
Aaaa, ja poproszę o życzenia zdrowia psychicznego, bo krucho ze mną na tej płaszczyźnie
Nerwus ze mnie ostatnio. Łatwopalna jestem jak benzyna. I najgorsze, że nie odpuszczam, tylko ciągnę do oporu :/ Może @ się zbliża.