reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Październik 2014

reklama
garmelka, my w zeszłym roku daliśmy dziadkom jednym i drugim fotokalendarze na dzień babci i dziadka (rok wcześniej kubki ze zdjęciem). Bardzo im się podobały, teściowa już sobie zazyczyla w tym roku powtórkę.

pscolka, nie mam pojęcia czy to normalne. Ja jak klade Inge na brzuchu, to staram się jej układać rączki tak, żeby opierała się nad przedramionach. Ale ona też wyciagala te ręce i układała wzdłuż ciała, tylko w takiej pozycji nie potrafiła podnieść głowy, a tylko wzywać pomocy. Teraz już pięknie opiera się na przedramionach.
A ten przykurcz hmm, ma po prostu przekrzywione trochę cialko, jakby zwichniete lekko i głowę na jedną stronę przekrzywiona.
 
Renisus -wydaje mi się, że laktacja się dostosuje do dłuższej przerwy w nocy, a częstszych karmień w nocy. Jeśli jestem w błędzie, niech mnie ktoś poprawi. U nas był okres, że przesypiała po 8-9 godzin i z laktacją było ok -budziłam się zalana mlekiem;-), a potem się unormowało. Teraz trochę krócej śpi, chociaż dzisiaj już było lepiej.

A czy Wasze dzieci też się tak wiercą w nocy? Dziś po nocnym karmieniu, odłożyłam do łóżeczka (nie usypiam szczególnie, sama zasypia) i byłam pewna że z dobrą godzinę dziecko nie może zasnąć -kręciła się, machała rączkami i wydawała różne odgłosy -ale co wstałam, a było to kilka razy, to oczy zamknięte i po chwili spokój. I zastanawiam się, czy to ok?
 
Judy- moja tez dzisiaj wyjątkowo mocno ulewa, myśle ze moge nawet pokusić sie o stwierdzenie "mini spawanka" :) tez sie zmartwiłam ale skoro dziewczyny piszą ze ich dzieciaczki tez maja takie dni to widocznie tak ma być i nie ma sie co przejmować.
Wiecie co, dzieki temu syropowi i polepszeniu mojej Izunci taka jestem szczęśliwa mamuśka, ze nieraz az sie muszę sprowadzać do porządku nam ochotę zacałowac tà moja gwiazdeczek :) kocham ja nad życie:) i pomysleć ze jeszcze półtora tygodnia temu chciałam uciekać z domu choćby ulice zamiatać żeby tylko z nia nie przebywać bo nie mogłam slychac jej krzyków i płaczu:( Alleluja!!! :)
 
Asz-wiem o czym mówisz- ja dzis rano to mialam, tak jakby sie jej cos śniło i momentami az zaplakiwała... Nie wiem czemu, moze cos faktycznie sie śni a moze tak układ nerwowy działa...

Agniecha- miałam Ci pisać co do spacerku, ja bardzo chetnie tylko ze nie jestem w stanie dojechać nigdzie.
I tu mam pytanie do was czy prowadzicie samochód jadąc tylko z dzieckiem? Bo ja sie boje... Np tego ze zacznie nagle płakać czy sie krztusić a ja nie bede miała jak sie zatrzymać natychmiast czy cos takiego... A MPK to jakoś nie planuje sie wózkiem tarabanic.
 
hej ! czy Wasze dzieciaczki też tak pchają rączki do buzi? Bo moja Jagódka strasznie ... ostatnio na wizycie w przychodni doktor stwierdził,że ząbki zaczynają się przebijać... ciekawe kiedy wyjdą... bo od kilku dniu mała nie chce mi spać w dzień, jak przysypia to na chwile i na rękach, a jak próbuje odłożyć do łóżeczka to zaraz się budzi...
 
Poszła spać i tradycyjnie się wybudziła. Oczy jak 5 zł i macha tymi swoimi kończynami i grymasi i stęka. To wzięłam ja na ręce i pogorszylam sprawę bo zaczęła gadać i się śmiać. Ł mnie za drzwi wystawił i sam ją usypia bo działam na nią pobudzająco coś.


Moja też mało śpi w dzień....ale ząbki to chyba za wczesnie co?? Ile Twoja ma bo nie widzę na tel suwaczka.
 
Ja jeżdżę sama z małą. Czasami płacze - trudno. Gdyby zaczęła się krztusic w ostateczności zatrzymałabym się na środku drogi na awaryjnych. Polecam lusterko do samochodu montowane na tylnej kanapie, żeby mieć dziecko na oku.
 
reklama
Do góry