reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październik 2014

Dziewczyny, gratuluje!!!
Sunovia makijaż? Zawstydzilas mnie.
Renisus musiała strasznie się przestraszyć. Wspolczuje.
Kombinuje jakby tu z depilatorem się spotkać, choć wiem ze będzie bolalo, bo zaliczylam przerwę.
 
reklama
Kurczę, tak przysypiam, że masakra, a młody marudzi. Gdyby choć można było kawę! Co mrugam, to walczę z przysypianiem. Albo głowa mi się przechyla.
 
Tworze z corka idealna pare, ona przestala plakac to ja zaczelam. Z tego wszyskiego nie zapytalam, macie jakies sorawdzone sposoby na zapalenie pieluszkowe? Mojej sie zrobilo, juz 4 rozne kremy przeszlam i nic. Polozna chce mi dac masc ze sterydami ale wolalabym tego uniknac. Co do kawy, mozna wypic dwie ale najlepiej po karmieniu. Ja jednak pije bezkofeinowa kawe i cherbate bo wyczytalam ze maluchy nieprzetrwiaja czy nieprzerwarzaja kofeiny, tylko im sie odklada. Czy jakos tak.
 
Chyba mam skurcze... Są co 5 minut ale takie tylko od góry brzucha, dół mnie nic nie boli to to???? czy może wina tego żę objadłam się na noc chlebem ze smalczykiem??? do tego coś bulgocze mi w brzuchu tak jakby się przelewało.... Rodzę czy jelitówka????
 
Ostatnia edycja:
Justine, wawka, gosiak gratuluję!!
Wawka a jednak z Pscolka się spotkałyscie i to na sali. ależ ten świat mały :-)


Nie nadrobie was dziewczyny sory.


U nas nie za dobrze. Do jelitowki i nietolerancje laktozy doszło jeszcze odmiedniczkowe zapalenie nerek i bakteria coli w moczu. W środę w nocy stan malej zaczął się pogarszac, przestała jeść i tylko spała. Rano nie szło już jej dobudzić i połączyli ją do monitora. Dostała antybiotyki i immunoglobuliny. Kazali czekać. Widziałam po lekarzach ze coś nie tak, że coś się złego dzieje. I jak już usłyszałam że jeden do drugiego coś wspomina o sepsie to nie chce dziewczyny opisywać co się ze mną działo. Do wczorajszego ranka nie było żadnej poprawy, brzuch małej się doktorowi nie podobał. Zabrał ją na usg i z tego usg karetka zawiezli nas od razu do szpitala wojewódzkiego na chirurgie że to jednak jakaś chirurgiczna sprawa. Byliśmy tu w sobotę poprzednia i odeslali nas ze to nie dla nich robota. Nasz ordynator pojechał wczoraj osobiście nas zawieźć żeby nas znów nie zbyli. Gdyby nie jego zaangażowanie to strach pomyśleć jakby się to skończyło. Przyjęli nas od razu na oddział z podejrzeniem jakiejś choroby złego unerwienia jelitka. Odrazu zrobili płukanie i momentalnie stan dziecka zaczął się poprawiać. Kazali wrócić do piersi bo wszystkie objawy wg chirurgów to od tej choroby a nietolerancja laktozy może ale nie musi iść w parze. Jeśli po badaniach okaże się ze to ta choroba to niestety czekaja nas operacje i bardzo długie leczenie. Ale pan dr powiedział że od tego się nie umiera i to najważniejsze. Mała miała dużo szczęścia ze nasz lekarz taki uparty bo gdyby doszło do pęknięcia jelita i zapalenia otrzewnej to moglibyśmy nie zdążyć dowieźć dziecka do szpitala. Od środy nic innego nie robimy tylko modlimy się o naszą perełkę. Ale ja już jestem trochę spokojniejsza bo widzę poprawę i wiem że mała jest w dobrych rękach.
 
Magda ja póki co wyboru nie mam muszę być silna. M załamany, ktoś musi to wszystko w kupie trzymać, malutka nie może wyczuwac u mnie załamania bo sama musi być silna.
 
marrika, współczuję i życzę dużo zdrówka dla malutkiej oraz sił dla was. Dobrze, że trafiliście na takiego zaangażowanego lekarza.
 
reklama
Marikka wspułczuje,oby z małą było wszystko dobrez.

Cyntia latasz bez stanika?Ja jak stanik zdejme do kąpania to mleko tryska,wiec jestem skazana 24h na dobe,na wkładki laktacyjne nie wyrabiam juz.
 
Do góry