reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Październik 2014

reklama
Wawka gratulacje, duzo zdrowka!! Mizzah, czyli nic nowego sie nie dowiedzialas :/ Kurcze kiedys kobiety karmily cycem i nie bylo zadnych problemow. Moja natomiast dzisiaj piszy po kazdym karmieniu, a mi az sie wymiotowac chce bo nie moge jej pomoc:/
 
Oj były były problemy. Podobnym mitem jest to, że kiedyś wszystkie kobiety karmily piersią. Też były mieszanki, karmiono mlekiem krowim lub korzystano z tzw mamek, kobiet, które karmiły piersią cudze dzieci.
 
Ja tez bylam dzieckiem karmionym mm:-) nie czuje sie gorsza z tego powodu. Tak sobie mysle ze mleko mamy na bardzo restrykcyjnej diecie wcale takie super nie jest. Nie mowiac o chemii ktora kumuluje sie z pozywienia w naszych organizmach. Jakby sie tak glebiej zastanowic to dzisiejsze mm ma witaminki, probiotyki i omege 3 i 6 i jest moim zdaniem w niektorych przypadkach nawet lepsze.
 
Milo mi poinfotmowac ze nasz druga kruszynka jest juz z nami. Idealnie wterminie .
Nela godz. 11:06 3130 g cialka do kochania.
 

Załączniki

  • 1414169675487.jpg
    1414169675487.jpg
    22,8 KB · Wyświetleń: 59
Gosiak super moje wielkie gratulacje :) :)

Kotulcia ja też jestem dzieckiem karmionym na mm. Owszem bylam chorowita ale to nie bynajmniej kwestia mleka a powiedzialabym czarnobylu. Nikt nie da nikomu gwarancji ze jak sie będzie karmic mlekiem z piersi to dziecko będzie zdrowe i na odwrot.
 
reklama
Kobiety są tak stworzone, że nawet w obozach koncentracyjnych były w stanie wykarmić piersią dzieci. Też w żadnym mm nie przekaże się przeciwciał, no niestety....
Ja od początku jestem nastawiona, że jeśli będzie trzeba przejdę na mm i nie będę płakać, ale póki mam mleko to nie będę dokarmiać sztucznie (puszka Enfamilu jest), a już zaliczyłam różne kryzysy.... Ale ja to fighterka i uparciuch jestem.

Ostatnie dni walczyłam z bólem piersi, ale nie od nawału (i kryzysem laktacyjnym). Nie wiem co to było. Zastanawiałam się czy ich nie przeziebilam lekko (bo ciągle latam bez stanika), ale już przeszło (tfu tfu).
 
Do góry