reklama
Domka gratulacje!! Ale duża niunia ;-) dużo zdrówka dla was dziewczynki!!
Gnagna widzę że większośc z nas na te planowane cc się nie doczekała :-) powodzenia kochana!! Trzymam kciuki!
Garmelka co to za smutna mina! Najważniejsze że będziesz pod kontrolą i będziesz miała opiekę. Napewno już cię bez córci do domu nie puszcza :-) w terminie jesteś więc nastawiaj się kochana na spotkanie z niunia :-)
Gnagna widzę że większośc z nas na te planowane cc się nie doczekała :-) powodzenia kochana!! Trzymam kciuki!
Garmelka co to za smutna mina! Najważniejsze że będziesz pod kontrolą i będziesz miała opiekę. Napewno już cię bez córci do domu nie puszcza :-) w terminie jesteś więc nastawiaj się kochana na spotkanie z niunia :-)
Dziewczyny jeszcze ja zostałam. Jutro idę na KTG i może zostanę na wywołanie ze względu na cukrzycę ciążowa. Ja mam 2 cm rozwarcia i miękką szyjkę, zauważyłam też że brzuszek mi nieco opadł, ale nic poza tym. Kończę urządzać pokój małego, pewnie on to czuje, że mama jeszcze nie do końca gotowa i dlatego spokojnie siedzi w swoim aktualnym lokum
Ja też w dwupaku, i Izabella dla pocieszenia mam dokladnie to samo.. 4cm, szyjKa miękka, mała ustawiona i kurna felek nic więcej. Żadnych skurczy, poza stawianiem brzucha.. coś tam dziś pobolewa na ktg na toca pokazuje cały czas ok. 40 ale żadnego skurczu.. cudownie.. do terminu 3 dni, po badaniu lekarz wróży 1,5dnia max. Albo znów OCT.
Gratulacje dla kolejnych Pojedynczych już Mam :-)
Gosiak u mnie było to samo z ruchami, lekarze to tłumacza że maluszki już mają mniej miejsca i że jak już główka schodzi do kanału to już nie są takie zywotne.
Gratulacje dla kolejnych Pojedynczych już Mam :-)
Gosiak u mnie było to samo z ruchami, lekarze to tłumacza że maluszki już mają mniej miejsca i że jak już główka schodzi do kanału to już nie są takie zywotne.
agniecha83
Fanka BB :)
dzień dobry,
wreszcie mój mały ssak zasnął, ponad dwie godziny jadała i dumała czy zasnąć czy nie
Domka, gratulacje Niunia ma taka samą wage co moja
Gnagna, &&&&& powodzenia, zaraz zobaczysz swoją małą istotkę
Garmelka, dobrze, że wezmą Cie na oddział, będzie wszystko pod kontrolą, jeszcze tylko chwilka i będzie po Trzymam mocno kciuki
wreszcie mój mały ssak zasnął, ponad dwie godziny jadała i dumała czy zasnąć czy nie
Domka, gratulacje Niunia ma taka samą wage co moja
Gnagna, &&&&& powodzenia, zaraz zobaczysz swoją małą istotkę
Garmelka, dobrze, że wezmą Cie na oddział, będzie wszystko pod kontrolą, jeszcze tylko chwilka i będzie po Trzymam mocno kciuki
magda821221
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 1 Czerwiec 2014
- Postów
- 179
I ja jeszcze tez w dwupaku:-) dzisiaj mam termin ale nic sie nie dzieje :-) dzien sie jeszcze nie skończył a o 14 mam masaż szyjki wiec moze młody sie pofatyguje zeby wyskoczyć i zobaczyc juz babcie bo w piątek przyleciała he he
Gratulacje dla rozpakowanych mamuś :-)
Gratulacje dla rozpakowanych mamuś :-)
reklama
martina969
Filipowa mama
gnagna powodzenia!
domka gratuluje!
mało mnie tu ostatnio bo normalnie nie mam czasu na nic :-( sa takie dni że mały śpi słabo, płacze itd więc zjeść nawet nie ma kiedy. w olnej chwili zamiast odpcząc sprzątam, robie obiad bo inaczej nic bym nie zrobiła. nauczylam się wykorzystywać każdą chwilę i tak np jak wcześniej obiad zaczynałam robic druga trzecia, to teraz juz stoi na gazie puki Oliwier śpi
ogólnie mam do d...nastrój :-(jestem mega nerwowa, zmęczona, denerwuje mnie niemal wszystko i ciąglę zastanawiam się czy jedna z przyczyn nie jest karmienie. Nie jestem do konca chyba tym razem przekonan do tego:-( pierwszego syna karmiłam 10 mies a tu mam teraz już dość, mały mógłby ciągle na cycu być, mnie od tego tez piersi bola jestem rozdrażniona więc i jemu pewnie emocje się udzielają. Denerwuje się że przez karmienie ja jestem unieruchomiona, i jakoś mam dziwna ppresję w sobie, bo z jednej strony chcę karmić bo to dobre dla małęgo ale ewidentnie chyba się mecze mam taka presje że jak nie będę karmić to robie mu krzywdę skoro mam pokarm, mozliwośc karmienia piersią itd. stresuje mnie to i te myślenie że zaraz rzucę to w cholerę dobija mnie. nie wiem sama co robić, lubie jak mały je z piersi itd ale jaką dziwną mam nadzieję ze na butli byłby spokojniejszy i lepiej spał, możliwie ze to błędne myślenie . karmiac go piersią w nocy zazwyczaj biorę go do siebie do łóżka bo jestem zmęczona żeby siedziec i tak mały zasypia z nami, a też nie chcę żeby się tak przyzwyczaił, dzisiaj w noc przyszedł jeszcze starszy syn i spaliśmy w czwórkę ale marudze ale e stresu boli mnie non stop głowa, więcej krzyczę na Filipka
domka gratuluje!
mało mnie tu ostatnio bo normalnie nie mam czasu na nic :-( sa takie dni że mały śpi słabo, płacze itd więc zjeść nawet nie ma kiedy. w olnej chwili zamiast odpcząc sprzątam, robie obiad bo inaczej nic bym nie zrobiła. nauczylam się wykorzystywać każdą chwilę i tak np jak wcześniej obiad zaczynałam robic druga trzecia, to teraz juz stoi na gazie puki Oliwier śpi
ogólnie mam do d...nastrój :-(jestem mega nerwowa, zmęczona, denerwuje mnie niemal wszystko i ciąglę zastanawiam się czy jedna z przyczyn nie jest karmienie. Nie jestem do konca chyba tym razem przekonan do tego:-( pierwszego syna karmiłam 10 mies a tu mam teraz już dość, mały mógłby ciągle na cycu być, mnie od tego tez piersi bola jestem rozdrażniona więc i jemu pewnie emocje się udzielają. Denerwuje się że przez karmienie ja jestem unieruchomiona, i jakoś mam dziwna ppresję w sobie, bo z jednej strony chcę karmić bo to dobre dla małęgo ale ewidentnie chyba się mecze mam taka presje że jak nie będę karmić to robie mu krzywdę skoro mam pokarm, mozliwośc karmienia piersią itd. stresuje mnie to i te myślenie że zaraz rzucę to w cholerę dobija mnie. nie wiem sama co robić, lubie jak mały je z piersi itd ale jaką dziwną mam nadzieję ze na butli byłby spokojniejszy i lepiej spał, możliwie ze to błędne myślenie . karmiac go piersią w nocy zazwyczaj biorę go do siebie do łóżka bo jestem zmęczona żeby siedziec i tak mały zasypia z nami, a też nie chcę żeby się tak przyzwyczaił, dzisiaj w noc przyszedł jeszcze starszy syn i spaliśmy w czwórkę ale marudze ale e stresu boli mnie non stop głowa, więcej krzyczę na Filipka
Podziel się: