reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październik 2014

Mroczko, jaki fajny zwierz :) Trzymam kciuki za jutro &&&&&&&&&&& zdawaj nam relacje na bieżąco!!!!! Mnie to czeka w piatek, na 7:30 mam być w szpitalu tylko że ja na cc.
 
reklama
Agniecha moje koty tez na nas czekaja jak wracamy:) ale najlepsze jest to ze czasami na koggos obcego (ale nie zawsze i nie wiem od czego to zalezy) warcza jakk psy:D

Pierwszy raz myslalam ze sie przeslyszalam:)

Mroczko trzymam kciuki za jutro:) chociaz lepiej czasami nie wiedziec co i jak i dac sie z zaskoczenia - tez bym chyba nie mogla zasnac:p
Oj ile ja bym dala za ciepla kapiel, ale to chyba odpada dopoki sie oczyszczam:(
 
Mam pytanie, tak mnie naszło...
Jak ktoś bierze zzo to po zastrzyku dostaje cewnik w kręgosłup i powiedzcie mi czy później można leżeć czy to nie uwiera???
Głupie pytanie ale nie daje mi spokoju:confused:
 
rjoanka- a masz zaplanowaną następną wizytę? bo jak nie to jedź na IP i powiedz, że dziecko nie miało swojej porannej aktywności. Nie wiem jak w innych szpitalach, ale na Żelaznej na pewno Cię nie zbędą zrobią ktg i usg.


kotulcia - tia, też mnie wkurzała ta szpitalna dieta. Podobno to taka nowa filozofia, że matka ma jeść wszystko, a dziecko cierpieć...:wściekła/y:


mroczko - oj tak minę ma zabójczą ten Twój pupilek:-D kciukasy za jutro &&


ruda - można leżeć, nie pamiętam żadnych niedogodności
 
Mroczko nie dziwię sie że nie zasniesz wkońcu jutro zobaczysz swoją Gwiazdę ;-) a co to za zwierzak.

Mnie coś dzisiaj cmi brzuch i kręgosłup.
 
Mizzah - a miałaś w końcu zzo?

Izabella - ja właśnie łyknęłam magnez i nospe, bo zaczęło boleć, ale z końcem tygodnia odstawiam jedno i drugie i ciekawe jak to się potoczy...
 
Co do kotow to chyba mam najwiecej bo az 5 i psa koty to dwie rodziny czarna i tygrysek to siostra i brat straszne duzo gadaja i czarna to moja kruszynka i zawsze spimy razem:-) reszta to mama i jej 2 dzieci ktore sa czarne i dlatego nikt ich nie chcial:-( i zistaly z nami, ich mama sie do nas wprowadzila i nawet nie bylo na ten temat rozmiwy, wpier wskakiwala na balkon na jedzonko potem do kuchni i czasem spala a na koncu nikt nie wie kiedy zostala i sie okocila:-D co zrobic sa i juz kazde wykastrowane i wysterlizowane i kazdy jest inny naprawde:-)

Aa i moja psina sunia oczywiscie znajda ktos ja zostawil w lesie, moja wiernotkaaaa;-)
 
Pscolko, nie spodziewają sie cudów po odstawieniu prochów, ja nie poczułam żadnej różnicy.
Wizytę mam jutro, bo mi sie 40 tydzien kończy. Zobaczymy co tam w środku.

Kacha, co ty mówisz, nikt czarnych nie chciał???? Mama przygarnela kocice z działki, która okazała sie w ciąży. Czarne nam zeszły jako pierwsze.

Zzo nie miałam, ale na SR mówili, ze w kręgosłupie nie ma igły tylko bardzo elastyczna cienka rurka, taka jak od kroplowki i nie przeszkadza to w aktywnym porodzie z ćwiczeniami. Potem u nas przewidują parcie na lezaco, wiec to nie może przeszkadzać.
 
Ostatnio w krzakach znalazłam kociaka rudego , niebieskookiego , poprostu śliczny. Chciałam zabrać do domu i poszukać mu jakiegoś lokum. Mina mojego P mówiła wiele... Ale nic dobrego :) pozniej i tak po niego wróciłam ale kociak uciekał . Ta kocice co mam to nastoletnia kuzynka mi ja przyniosła. Znalazła zaglodzonego kota i uznała ze skoro planuje kupić to ona mi go da. A miał byc piękny święty kot birmański :) a jest taka moja kiciula bidula
 
reklama
Do góry