reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październik 2014

ale tu dużo KOCICH MAM jest :tak:
nie urażając nikogo, ja nie lubię kotów - a może bardziej to się ich boję... :baffled:
moja ciotka - mega kociara, miała kiedyś kota syjamskiego (jednego z wielu) i był takim świrem, że rzucał się na ludzi i to centralnie na plecy z zaskoczenia i drapał nawet po twarzy... a że byłam wtedy dzieckiem to pewnie uraz został mi do dziś... ja bałabym się, że zrobi coś mojemu maleństwu... Ale rozumiem, że to był jakiś "wyjątkowy" okaz i wy macie kochane kotki :-)
 
reklama
Moj kot to raczej taki ze śmietnika wyjęty i śmierci z objęć wyrwany. Kochana jest dla mnie ( moj P nie lubi kotów ) ale na obcych nie reaguje dobrze. Nie którzy mogą ja pogłaskac ale np moi rodzice jak tylko wchodzą do domu to kot ucieka a jak próbują pogłaskac to jest strasznie agresywna . Potrafi udrapac i to bardzo ale tylko jak taki " intruz" próbuje ja dotknąć . W innych przypadkach zazwyczaj omija szerokim łukiem.
 
My w domku :-D
To co rano pisałam że się młoda nie budzi i taka senna to już nie aktualne bo od kiedy w domu jesteśmy to co chwilę się budzi to chcę cyca to popłacze to się kręci :-) ogólnie grzeczna moja królewna :-) Pani doktor zaleciła dzisiaj na spacer ja wziąć tak na 15minut :-) więc zalecenia wykonane i po młodą do szkoły poszłam :-) była taka dumna ze siostra na nią czeka przed szkołą :-)

Ja też kiedyś chciałam mieć kota ale m się nie zgodził :-/ i mamy chomika :-)

Mizzah jak tam wyniki?

Mona wy w domku?
 
Madzia, Babina - cudownie, że już tulicie swoje skarby :*

Mam przeogromną prośbę. Czy któraś z Was mogłaby w temacie z listą rozpakowanych mam wypisać w komentarzu nicki mam, które urodziły od soboty? Szczegółów się dokopie :) Bardzo proszę!

Ciekawi mnie kiedy wchlona się szwy....

Karmię cycem, ale nie jest to takie proste. Boli, ale liczę, że sutki szybko się zahartuja.

Cynthia ja już w szpitalu karmiłam w nakładkach bo moja córa odgryzła mi kawałki sutków. Teraz powoli wracam do karmienia bez, bez nakładek chyba nie dałabym rady. Z pierwszą córą miałam identycznie. Co do szycia to u mnie już nieźle to wygląda:-)

Mizzah gratuluję!!!!

Wawka ja też nie budzę specjalnie mojej córy na karmenie pomimo że wcześniaczek, starszej też nie budziłam i jak miała 2,5 miesiaca przesypiała całą noc bez jedzenia:)
 
Ostatnia edycja:
Judy jakbym czytala o mojej kotce, ona z obcych tylko dzieci do 3 lat toleruje. Na niemolaki reaguje dobrze, ale fakt po raz pierwsz bedzie to Nasz niemowalak wiec rozne reakcje moga byc. Tak czy inaczej damy rade:)
 
My od początku gonimy naszego koteczka i już wie że do pokoju małego nie ma wejścia. Ma dywanik przed drzwiami i jak tam ktoś wchodzi i nawet drzwi nie zamknie to on na dywaniku kładzie się i czeka. Nie głupie te koty!!!

Ja po powrocie ze szpitala sprzątam co popadnie. Salon posprzątany. Właśnie ogarniam pokój malego i dopakowuję torby bo zjadłam batoniki na poród i wypiłam wodę. Same straty przez tego mojego ginka, biedny latał jak poparzony do mnie co chwilę. Jak ogarnę cały pokój to wstawię fotki, niestety musiałam w pokoju małego zorganizować koncik dla siebie. Na moje hobby pierdoły.

A tak z innej beczki to przykrecacie karuzelę od razu. Bo czytałam że lepiej od pierwszego miesiąca albo jak maluszek zaczyna wodzić oczkami za przedmiotami.
 
Garmelka dziwne bo koty syjamskie z reguly jak psy - zero w nich kociej zlosliwosci i agresji.

Ja tez sie zastanawiam jak to bedzie ale kocica cos czuje bo maz mowi ze spi z naszym synem i ogolnie w jego pokoju przesiaduje caly czas.

Mam depreche szpitalna. Najchetniej bym uciekla ale w koszuli to lipa i z dzieckiem pod pacha:)
 
Kotulcja to kiedy Was wypuszcza? Mnie telepie na sama mysl nocy w szpitalu, przezywam to bardziej niz porod :D. Edit: Mroczko, trzymamy kciuki jutro za Ciebie. Jak dasz rade daj znac ze szpitala jak Ci idzie;)
 
reklama
Renisus- mam ja juz około 5 lat i jest do mnie bardzo przywiązana liczę ze jakoś moje dziecko zaakceptuje bo nie chciała bym żebym musiała ja oddac. Damy radę ;)
 
Do góry