Cyntia dzięki :*
Martina powodzenia, trzymam kciuki za Ciebie i Twoją dzidzie
Wy na porodówkach a ja na internie. Przyjechałam na noc do rodziców, bo mój mąż wybrał sie na kawalerskie, a ja nie chciałam zostać sama w domu. Rano tata krzątał się w łazience i nagle poczuł niedowład w ręce i mrowienie w głowie. Oczywiście w domu panika, ja jedyna przytomna zadzwoniłam na pogotowie, a teraz siedzimy z mamą na poczekalni a tatę badają. Już się zestresowałam, że przez te emocje jeszcze zacznę rodzić, ale trochę się uspokoiłam i chyba będzie dobrze.
Martina powodzenia, trzymam kciuki za Ciebie i Twoją dzidzie
Wy na porodówkach a ja na internie. Przyjechałam na noc do rodziców, bo mój mąż wybrał sie na kawalerskie, a ja nie chciałam zostać sama w domu. Rano tata krzątał się w łazience i nagle poczuł niedowład w ręce i mrowienie w głowie. Oczywiście w domu panika, ja jedyna przytomna zadzwoniłam na pogotowie, a teraz siedzimy z mamą na poczekalni a tatę badają. Już się zestresowałam, że przez te emocje jeszcze zacznę rodzić, ale trochę się uspokoiłam i chyba będzie dobrze.