Uff, cały dzień mnie nie było, sorki za długość posta
Justine - fajny model z Twojego maluszka, mój nie dał się tak sfotografować. Słodziacha
kotulcia - ja to bym chciała żeby mi wody odeszły tak jak poprzednio, nie chce mi się liczyć tych odstępów między skurczami
. U mnie liście malin zakupione, złe to nie było więc mogę pić, tylko jeszcze ze 2 tygodnie poczekam.
ania - już duży chłopak, będzie dobrze
. Leż, a my trzymamy kciukasy &&
garmalka - ale dziecko pod kołderką też nie da sobie rączek trzymać, tylko w wiązanym otulaczu jest szansa, że ręce uchowają się w środku. Poza tym jak rączki zimne to nie znaczy, że dziecku jest zimno, to się sprawdza czy karczek ciepły. Co do linków jakie podałaś, w tym Red Castle jest nienaturalne ułożenie rączek, nie wiem czy dziecko będzie chciało je trzymać tak wzdłuż ciała
, lepsze są takie otulacze z kieszonkami, że po zawinięciu dziecko je trzyma tak jakby na swojej piersi. Ja kupiłam używany ergobaby (poniżej link do filmiku).
ERGObaby Otulacz Schlaf Gut 2szt. rozm. M/L blue natur | pinkorblue.pl
Garmelka - mąka ziemniaczana się zbryla na ciele (stosowałam) a przez sitko jakoś nie miałam czasu przesiewać
, lepiej kupić zasypkę, ja mam Altek, czy jakoś tak.
ruda - używa się używa
, może położna nie ma dzieci
. Jak jest odparzenie, a na dworze 35 stopni to lepsza zasypka niż jakikolwiek krem.
Mizzah - oj to niefajnie z tymi ciuszkami, ale przynajmniej możesz dokupić coś co Ci dokładnie pasuje. Dziecko może spać w rożku, byle zmieniać dziecku boczki np. podkładając zrolowany ręcznik raz z jednej strony (na długości całego ciałka, a przynajmniej od głowy do pupy), a na następnej drzemce z drugiej. Ja nie ubierałabym polaru na gołe ciałko, to jednak sztuczny materiał (pomyśl, czy sobie byś ubrała). Bawełna to jednak podstawa.
marrika - pierwsze słyszę o dwóch warstwach ciuchów. Ja ubierałam po prostu stosownie do grubości otulacza/kocyka w jaki zawijałam Szymka. A że otulacz był gruby jak kołderka (w zeszłym roku wiosną mieliśmy jeszcze zimę
), to Szymek miał jedną warstwę ciuszków. W szpitalu też mi do karmienia rozbierali Szymka, bo że jak dziecku za ciepło to się nie może obudzić do jedzenia (my nawet ze dwa razy musieliśmy robić prysznic w środku nocy, żeby się obudził
, miał żółtaczkę i mieliśmy dobudzać przez kilka dni i karmić). To córcia wagowo szaleje
czarna - to zaszalałaś z rożkami/śpiworkami, chociaż ja w sumie też mam jeden gruby i dwa cienkie
. Podobno większe ilości śluzu zdarzają się pod koniec ciąży. Wody są rzadsze od śluzu i tak energicznie wypływają jakbyś popuszczała - dziwne uczucie
. Co do torby, przy pierwszym porodzie spakowałam osobną dla siebie i Szymka i wymagało ode mnie nieziemskiego skupienia, żeby wytłumaczyć M-kowi co skąd wyciągnąć
. Więc teraz wszystko na poród będzie w jednej torbie, a na pobyt w drugiej, która będzie czekała gdzieś z boczku. Laktator będzie czekał w domu. Mam jedną szufladę z rzeczami do ewentualnego dowiezienia, to tylko będę mówiła M-kowi co z niej zabrać - może i Tobie taki system by się przydał, bo widzę, że nasi mężowie bardzo podobni w kwestii znalezienia czegokolwiek
.
babina - zobaczysz jaki typ Ci się trafi, mój tak machał rękami i zwijał się (ciężko kupa szła), że nawet otulacz rozkopywał, a co dopiero kołderkę. Do tej pory śpi w śpiworku, bo jak się go kocykiem nakryje to po 5 minutach już ma go z boku ciałka, a ja jednak wolę spać w nocy, niż doglądać czy on przykryty;-). O szczęściaro jak ja bym chciała to usłyszeć od męża
. Magne B6 ma małą dawkę. A masz zalecenie lekarza łykać, czy jak?
MonaG - ta biegunka może być po żelazie, bynajmniej ja tak miałam
gosiak - 45 min to sporo, u mnie poszło w 15;-)
ps: dzisiaj w Tchibo darmowa dostawa, a wyprzedażach fajna długa bluza polarowa (niestety tylko 36/38). ja za to kupiłam koszulę nocną flanelową. Już długo polowałam na jakąś fajną flanelkę z rozpięciem do karmienia, bo w bawelnianych to mi za zimno jak trzeba do dziecka wstawać
https://www.tchibo.pl/discountstart...iterowki&utm_term=Nowe_produkty_w_Przecenach_