reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Październik 2014

garmelka - bynajmniej nie moje te mądrości;-). Ja zwiększyłam sobie dawkę z 4 x 40 mg na 4 x 100 mg magnezu i wydaje mi się, że na razie wystarcza. Wczoraj tylko często brzuch mi się stawiał, bo sporo chodziłam to jeszcze dwie nospy łyknęłam. Byle wytrwać do jutrzejszej wizyty. W rozmiarze 56 to z pewnością wystarczy, bo dzieciaczki szybko przybierają na wadze. Ja w 56 mam pojedyncze sztuki, raczej wszystko większe.


cyntia - może i nic by się nie stało, ale śluzówki są bardzo wrażliwe i bardzo absorbują to co się na nie aplikuje do organizmu, więc i do dziecka...


wawka - a jakże by inaczej, u mnie także główka w górze tj. jutro się okaże czy nadal:-D.
 
reklama
Katinka - ogólnie wielki szacun, że takie rzeczy robisz. Jesteś hero!
Ale uważam, że robienie tego w ciąży jest bardzo nierozsadne :( I już nie chodzi o ryzyko odklejenia łożyska, ale nastawianie siebie i DZIECKA na te toksyny z farb i klejów. Oby to nie miało żadnych skutków w przyszłości.
 
Katinka- ty sie kobito opamiętaj!!! :)

Garmelka, kochana a co ja mam poradzić na to że mój to dopiero jak się na czym sparzy to mądrzeje. Tak to on wie wszystko najlepiej, a jak co to inni są przeciwko niemu i mu kłody rzucają. Tak mi ostatnio powiedział jak próbowałam cos po mojemu mu wytłumaczyć. Dopiero jak cos było nie tak to przyznał że mam rację. Najgorsze tylko że na błędach to on się nie uczy i ciągle jest taki sam uparty i najmądrzejszy.

A wy ile macie sztuk i czego w rozmiarze 56?

Ja ma w rozmiarze 56 i 62 po tyle samo:

10x pajacyki bawełniane
10x body długi rękaw
5x body krótki rękaw
5x spodnie bawełniane
5x śpiochy cieplejsze
5x półśpiochy bawełniane i jakieś cieplejsze
5x bulza/sweterek
1x coś jak dresik cieplejszy (taka bluza wciągana i spodnie)
2x coś typu kombinezon lub śpiworek

Parę jakiś bluzeczek na długi lub krótki rękaw ale to dostałam na nie planowałam bo wolę body. No i skarpetki, rajstopki, butki/kapcioszki, czapeczki, rękawiczki itp.

Pierwsze zdjęcie to razmiar 56, a drugie 62. Choć kombinezon ten brązowy to jest 68 ale dwuczęściowy i siostra mówiła że może być na już bo nie jest duży a to od niej dostałam.
 

Załączniki

  • 1408694892039.jpg
    1408694892039.jpg
    28,2 KB · Wyświetleń: 43
  • 1408695035435.jpg
    1408695035435.jpg
    27,2 KB · Wyświetleń: 46
Ostatnia edycja:
Katinka - ogólnie wielki szacun, że takie rzeczy robisz. Jesteś hero!
Ale uważam, że robienie tego w ciąży jest bardzo nierozsadne :( I już nie chodzi o ryzyko odklejenia łożyska, ale nastawianie siebie i DZIECKA na te toksyny z farb i klejów. Oby to nie miało żadnych skutków w przyszłości.

Wiem dlatego pisalam że sama się boje co będzie. A co do farb to szukam takich co jak najmniej szkodzą, nawet duży pokój taką do dziecięcego pomaluję. No ale koszty niestety też wzrastają a mój się o to wnerwia. Dobrze mu tak skoro nie ma czasu mi pomóc, każda wymowka dobra: pracuję, zmeczony :what: a teraz pojechał i po pracy mamusi dach robi... :mad:

Jadę po farbę i tapetę.
Proszę o opinie, jak myślicie czy jedna ściana w tapecie typu wieżowce w odcieniach szarości to jeszcze modne. Ściany jaśniutko szare albo białe. Bo meble mam białe z szarymi frontami i pistacjową kanapę, fotele, dodatki. Co wy na to?
 
Ostatnia edycja:
Hej dziewczynki u mnie nadal remont trwa, ale już blisko końca. Mam nadzieję, że do poniedziałku już wszystko będzie na swoim miejscu. Mam ostatnio częste kłucia w klementynce jak za bardzo pochodzę, ale liczę, ze z szyjka wszystko ok. We wtorek mam wizytę, więc zbadają mi podwozie.
Wczoraj przyszło mi w końcu łóżeczko dla małej. Po małych przejściach, ale dotarło. Miałam kupić nowe (bo Oliwka swoje totalnie zmasakrowało, miało już swoje lata), ale trafiłam na aukcje używanego z firmy Gluck z szufladą. Udało mi się wylicytować za 60 zł + 40 zł przesyłka. Jednak miałam pewne problemy ze sprzedającą, bo stwierdziła, że przesyłka bedzie droższa. Skończyło się na tym, że sama zamówiłam kuriera by od niej odebrał.

Slonko witaj w klubie! Cyntia ma racje to ja pisałam o padaczce u mojej córki. Moja Oliwka ma stwierdzoną padaczkę, od miesiąca ma wprowadzone leczenie. Na szczęście na razie nie ma, żadnych skutków ubocznych. Oliwce tez zaczęło się od drgawek gorączkowych w październiku tamtego roku, później miała drgawki przy wymiotach w marcu. W czerwcu dostała napadu bez przyczyny. Tylko, że to był już stan padaczkowy, który zagrażał życiu. EEG zarejestrowało pewne nieprawidłowości, ale w granicach fizjologii wieku. Neurolog stwierdziła, że pomimo tego, że był to pierwszy napad to wprowadzi leczenie, gdyż mózg był zdolny do takiego wyładowania, że doprowadził do stanu padaczkowego. Ja również nie życzę nikomu takich przeżyć. Chociaż uważam, że rodzice powinni być bardziej poinformowani na temat drgawek gorączkowych, gdyż wtedy wiedzą jak zareagować. Widok jest taki, że od razu wpadasz w panikę, że dziecko Ci umiera, a nie wiesz dokładnie co się dzieje i jak mu pomóc. Czytałam kiedyś o lekarzu, którego dziecko dostało drgawek gorączkowych i tak spanikował, ze zapomniał co trzeba zrobić. A co dopiero ludzie bez takiej wiedzy. Slonko, a masz przepisane wlewki?


Katinka
dzielna z Ciebie kobietka:tak: Jak tak dalej pójdzie to sama skończysz remont i po co Ci chłop:-D. Tylko się nie przemęczaj i wietrz mieszkanie.


Babina
a jaki miałaś termin z usg w 3 m-cu?


Garmelka
polecam ręczniki dla dzieciaczków z pepco, tylko te duże 100x100. Termometr bezdotykowy bym odradzała, ale wybrałabym na twoim miejscu do uszny, gdyż pomiar jest bardziej wiarygodny.


Wawka
to masz małą akrobatkę:-p Może się jej jeszcze uda obrócić:tak:
 
Katinka- podziwiam Cie! I chyba musze zacząć brać z Ciebie przykład. Ja na przeprowadzkę do nowego domu czekam od czerwca, zostało tylko dokupic kibelki,baterie i gniazdka,pomalować w 2 pokojach i ogarnąc podwórko a mój nie ma czasu.Mieszkamy u teściowej i wiecznie coś jest nie tak :-(
 
magda6m - ja kupilam najzwyklejszy magnez z bootsa i go łykam dodoatkowo :tak:

garmelka - tez nie mam za duzo ciuszkow. Przy synki mialam duzo i czasem nie zdarzyl czegos wlozyc. Pieluszki mu nie przeciekalay, niespodzianke mialam malo, wiec i sie nie brudzilo dziennie kilku rzeczy. Czasem sie ulalo ale to na pieluszke ;-)pajacow na 0-3 miesiaca mam chyba 7 sztuk plus 3 takie newborn. Bodziakow na dlugi lacznie mam 14 sztuk na oba te rozmiary i do tego pare sztuk na krotki. Plus 5 par rajstopkow, ze 3 sweterki i 3 sukienusie tak na wyjscie . Obstawiam, ze corcia bedzie drobnijesza od synka, bo brzusio mam mniejszy ;-)

Ja dzis popralam kombinezony, kolderke, podusie i reszte ubranek, ktore zlaegaly. Jutro pewnie poprasuje.

I wreszcie biedziemy miec lozeczko. Zalazlam sliczne, uzywane, mam nadzieeje, ze w sobote juz odbierzemy :tak: i tylko materacyk dokupic wystarczy
 
Garmelka- jaki termometr bezdotykowy będziesz kupowała? Ja przeszukałam cały internet i te ktore faktycznie sie nadaja kosztuja ponad dwie stówy -Visiofocus, Thermofocus Essentiale,Thermo Flash LX26,
jeśli chodzi o podusie do karmienia to mi siostra wczoraj powiedziała,ze na poczatku używala poduszki,która była w zestawie z kołderka i było ok,a pózniej to juz miala tak opatentowane, ze albo na zwyklej poduszce albo bez niczego.
Ja na 56 mam malutko rzeczy:ze 4 pajace,6 body,1 śpiochy,3 kaftaniki i 3 "spodenkośpiochy", reszte mam wieksza na 62 itd.
 
reklama
syla55 jak bylam ostatnio na usg to tak mnie zaskoczyla waga maluszka ze zapomnialam sie zapytac o termin,a ginka tez jakos od siebie nie powiedziala. Nastepna wizyte mam dopiero 10 wrzesnia,wiec musze poczekac do tego czasu zeby sie upomniec o date.

katinka ty tam uwazaj z tymi remontami,a z drugiej strony podziwiam cie ze masz tyle sily na to wszystko. Ja jestem ostatnio tak rozleniwiona ze nie mam checi na nic,czasem to nawet z domu mi sie wychodzic nie chce,takiego mam teraz lenia :-D

Co do ubranek to chyba z ciekawosci popatrze co ja tam mam i na jaki rozmiar,bo tylko kupuje i upycham w komode...ale rozm. 56 mam niewiele. Jakos uznalam ze wygodniej mi bedzie w wieksze rzeczy maluszka ubrac,a w sumie jak narazie wskazuje wszystko na to ze moze byc duzy wiec ten rozm.56 moze sie nawet nie przydac ;-)
 
Do góry