reklama
pscółka i spółka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 4 Sierpień 2012
- Postów
- 7 005
Martina - ja już mam po uszy tej ciąży, jeszcze dzisiaj zaczęła mnie boleć ta noga na której mam żylaka-bydlaka, ale Mati jest jeszcze taki mały (w 27 tygodniu miał poniżej 1 kg), że nie mogę się jeszcze rozpakować, musi ciałka nabrać
gosiak - ja dla odmiany miałam dreszcze (a w salce było nader ciepło jak weszłam na początku), dobrze że posłuchałam położnych na SR i wzięłam szlafrok i skarpety
judy - generalnie do 3-go miesiąca jest bryndza, bo de facto nic bez konsultacji z lekarzem nie powinno się podawać. Nie dotyczy produktów na kolkę, bo te są na bazie simetikonu, który jest zupełnie wydalany. My mieliśmy lekkie koleczki i podawałam (i nadal podaję na wzdęcia) Esputicon kropelki, bo wystarczy podać 2 bezpośrednio do buzi. Ale czasem brzuszek boli z racji nietolerancji laktozy to wtedy pomaga Delicol, który zawiera enzym laktazy. Niestety do tego jaki jest powód płaczu trzeba dojść metodą prób i błędów. Na początek na gorączkę wygodne są czopki. Przy wysokiej gorączce, która nie chce dać się zbić podaje się na zmianę parcetamol i ibubrofen. Na zatwardzenia miałam kateter, użyłam może ze 3 razy. Wiem że stosuje się też czopki glicerynowe, ale ja akurat nie używałam. Miałam jeszcze termofor z pestek wiśni na bolący brzuszek. Jakoś wolałam go bardziej niż ten gumowy napełniany wodą. Biegunki jak był na cycu to nie miał, dopiero jak zaczęliśmy rozszerzać dietę. Wodę morską do noska mam Disnemar, bo dobrze psika pod każdym kątem. Oprócz tego 1 opakowanie kropelek wit D+K z aplikatorem oraz sama witamina D także kropelki z aplikatorem. No i teraz kupiłam 100 fiolek soli fizjologicznej, z pewnością zejdą
magda - jeśli Cię to niepokoi to zawsze możesz pojechać na IP. Mi się nie zdarzyło, żeby zbagatelizowali sprawę z czymkolwiek się zgłaszałam Nie ma się co bać
czarna - zapakowałam 7 pajaców, czapeczkę, skarpetki, bodziaka z krótkim i długim i śpioszki. Nastawiam się na pajace (+otulacz), a w razie czego M coś doniesie - teraz już wie co jest co
gosiak - ja dla odmiany miałam dreszcze (a w salce było nader ciepło jak weszłam na początku), dobrze że posłuchałam położnych na SR i wzięłam szlafrok i skarpety
judy - generalnie do 3-go miesiąca jest bryndza, bo de facto nic bez konsultacji z lekarzem nie powinno się podawać. Nie dotyczy produktów na kolkę, bo te są na bazie simetikonu, który jest zupełnie wydalany. My mieliśmy lekkie koleczki i podawałam (i nadal podaję na wzdęcia) Esputicon kropelki, bo wystarczy podać 2 bezpośrednio do buzi. Ale czasem brzuszek boli z racji nietolerancji laktozy to wtedy pomaga Delicol, który zawiera enzym laktazy. Niestety do tego jaki jest powód płaczu trzeba dojść metodą prób i błędów. Na początek na gorączkę wygodne są czopki. Przy wysokiej gorączce, która nie chce dać się zbić podaje się na zmianę parcetamol i ibubrofen. Na zatwardzenia miałam kateter, użyłam może ze 3 razy. Wiem że stosuje się też czopki glicerynowe, ale ja akurat nie używałam. Miałam jeszcze termofor z pestek wiśni na bolący brzuszek. Jakoś wolałam go bardziej niż ten gumowy napełniany wodą. Biegunki jak był na cycu to nie miał, dopiero jak zaczęliśmy rozszerzać dietę. Wodę morską do noska mam Disnemar, bo dobrze psika pod każdym kątem. Oprócz tego 1 opakowanie kropelek wit D+K z aplikatorem oraz sama witamina D także kropelki z aplikatorem. No i teraz kupiłam 100 fiolek soli fizjologicznej, z pewnością zejdą
magda - jeśli Cię to niepokoi to zawsze możesz pojechać na IP. Mi się nie zdarzyło, żeby zbagatelizowali sprawę z czymkolwiek się zgłaszałam Nie ma się co bać
czarna - zapakowałam 7 pajaców, czapeczkę, skarpetki, bodziaka z krótkim i długim i śpioszki. Nastawiam się na pajace (+otulacz), a w razie czego M coś doniesie - teraz już wie co jest co
Ostatnia edycja:
Dzis zrobiłam wielkie zakupy. Wszystko przez internet. W aptece na leki, kosmetyki itp wydałam ponad 400 pln a wydawało mi sie ze kupuje tylko te nie zbędne rzeczy. Ale co sie dziwić skoro sam termometr to 100 pln. W sumie to teraz został mi zakup wózka i wanienki i będę miała wszystko a pewnie nawet i wiecej (wyjdzie w praniu czego to nakupowalam nie potrzebnie). Jak tak wszystko sobie podliczylam to zamieszczę sie ze wszystkim w zakladanym budżecie teraz tylko we wrześniu podjechać do polski i to wszystko tu zabrać. Do końca wrzesnia sie ze wszystkim wyrobie a w październiku zostanie mi dzielnie czekać. Pewnie przegielam z apteka ale wole cos miec niż polegać na tutejszej służbie zdrowia najwyżej sie nie przyda.
magda6m
Fanka BB :)
Judy - na kolke polecam sab simplex (ten niemiecki ), masc majerankowa, paracetamol p.goraczkowy (syropek badz czopki), wapno w syropie, sol fizjologiczna, cos na odkarzenie pepuszka ( ocrenisept), linomag zielony, sudocream no iewentualnie do wybory bepanthen...chyba tyle mialam na start aaa no i viburcol ( czopki homeopatyczne), wode morska do noska dla niemowlakow, frida badz inne cudo (podobno dobre jest takie co sie do odkurzacza podlacza)
Czarna - ja do szpitala wzielam spioszki, ale to byl zly pomysl. Najlepiej jak dla mnie sprawdza sie teraz wlasnie pajacyki. Biore 2 no ale ja krotko tam zagoszcze
Pscolka - tez nabralam cieplych skarpet a w sumie nie skorzystalam wiatrak mi podlaczali mimo, ze za oknem padalo
Magda - dobrze, ze wszystko w porzadku
Czarna - ja do szpitala wzielam spioszki, ale to byl zly pomysl. Najlepiej jak dla mnie sprawdza sie teraz wlasnie pajacyki. Biore 2 no ale ja krotko tam zagoszcze
Pscolka - tez nabralam cieplych skarpet a w sumie nie skorzystalam wiatrak mi podlaczali mimo, ze za oknem padalo
Magda - dobrze, ze wszystko w porzadku
pscółka i spółka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 4 Sierpień 2012
- Postów
- 7 005
Magda - no to super
gosiak - ja miałam viburcol w czopkach, ale to na receptę:-( została mi jedna sztuka
gosiak - ja miałam viburcol w czopkach, ale to na receptę:-( została mi jedna sztuka
martina969
Filipowa mama
Magda - no to super
gosiak - ja miałam viburcol w czopkach, ale to na receptę:-( została mi jedna sztuka
właśnie zastanawiałam się czy viburcol jest na receptę, ale jeśli tak to musze powiedzieć mamie żeby mi przywiozła jak będzie do mnie lecieć w październiku, bo czopki się naprawdę przydają
Judy - na kolke polecam sab simplex (ten niemiecki ), masc majerankowa, paracetamol p.goraczkowy (syropek badz czopki), wapno w syropie, sol fizjologiczna, cos na odkarzenie pepuszka ( ocrenisept), linomag zielony, sudocream no iewentualnie do wybory bepanthen...chyba tyle mialam na start aaa no i viburcol ( czopki homeopatyczne), wode morska do noska dla niemowlakow, frida badz inne cudo (podobno dobre jest takie co sie do odkurzacza podlacza)
Czarna - ja do szpitala wzielam spioszki, ale to byl zly pomysl. Najlepiej jak dla mnie sprawdza sie teraz wlasnie pajacyki. Biore 2 no ale ja krotko tam zagoszcze
Pscolka - tez nabralam cieplych skarpet a w sumie nie skorzystalam wiatrak mi podlaczali mimo, ze za oknem padalo
Magda - dobrze, ze wszystko w porzadku
no ja zastanawiałam się ile rzeczy mam wziąć do szpitala na ta paro godzinną wizytę Kochana mogłabyś mi ogólnie napisać co trzeba tu mieć ze sobą? tzn czy podkłady, majtki poporodowe (które z reszta jak coś zakupiłam w Polsce) kosmetyki małemu itd. Starszego syna rodziłam w Polsce i szczerze nie wiem jak jest tu
Vibrucol od marca juz nie jestna recepte. Mozna smialo kupic w aptece.
Martina- ja zabralam tak : recznik dla siebie, koszule do porodu lub wczym Ci wygodnie bedzie, zabralam majtki poporodowe te siatkowe plus podklady poporodwe te z bella mama, dla dziecka wzielam 2 komplety ciuszkow pampersy i to takie minimum. Do tego dla meza wzielam koszulke na zmiane i jakies przekaski. A no i jeszcze jakies drobne na parking ....na wyjscie oczywiscie fotelik samochodowy bo inaxzej nie wypuszxza plus kombinezonik. Chyba tyle, walizeczka na kolkach nie bedzie potrzebna. A i jakas pizamke co by poznije sie przebrac i miec w czym spac chyba tyle. Pozniej zerkne na kompa no mam gdzies spisane wszytsko wiec jak oczyms zapomnialam to dopisze kosmetykow dla malenstwa nie ma co brac bo ja swojego nie kompalam w szpitalu. Dla siebie kosmetyki wzielam , ale w lazience byl antybakteryjny octisept i mozna bylo smialo korzystać
Martina- ja zabralam tak : recznik dla siebie, koszule do porodu lub wczym Ci wygodnie bedzie, zabralam majtki poporodowe te siatkowe plus podklady poporodwe te z bella mama, dla dziecka wzielam 2 komplety ciuszkow pampersy i to takie minimum. Do tego dla meza wzielam koszulke na zmiane i jakies przekaski. A no i jeszcze jakies drobne na parking ....na wyjscie oczywiscie fotelik samochodowy bo inaxzej nie wypuszxza plus kombinezonik. Chyba tyle, walizeczka na kolkach nie bedzie potrzebna. A i jakas pizamke co by poznije sie przebrac i miec w czym spac chyba tyle. Pozniej zerkne na kompa no mam gdzies spisane wszytsko wiec jak oczyms zapomnialam to dopisze kosmetykow dla malenstwa nie ma co brac bo ja swojego nie kompalam w szpitalu. Dla siebie kosmetyki wzielam , ale w lazience byl antybakteryjny octisept i mozna bylo smialo korzystać
reklama
judy w pl sab simplex nie są dostępne Tu masz link do apteki czeskiej - cena przystępna i wysyłają do pl bez problemu - za pierwszym razem pojechali po nie moi teściowie specjalnie do niemiec a później zamawiałam przez tą aptekę i polecam
SAB SIMPLEX krople suspensja 30ml
SAB SIMPLEX krople suspensja 30ml
Podziel się: