die_perle
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 18 Czerwiec 2012
- Postów
- 2 354
Cześć czołem - dziendoberek
Oczywiscie zle spalam w nocy dziąsło takie opuchniete i podziurawione ze szkoda gadac...moje 8-mki wychodzą jakos od ponad 15 lat ;/ i wyjsc cos do konca nie mogą- 2 górne wyszły i maja sie dobrze nie przeszkadzają mi w niczym..ale ta jedna lewa dolna..jakas makabra- dziąsło sie otwiera pod spodem czuje zęba ale on ani drgnie tylko dziąsła rani ;/ w dupe z tym....do dentysty sie boje..przeokrutnie...
Antiope mnie raczej nie kłuje- czasami czyje takie jakby napięcie w macicy- cos moze jak bol miesiaczkowy ale taki raczej a'la skurcz bo krótkotrwały- czasem po obu stronach czasem bardziej po jednej- taki mulący- wtedy prawdopodbnie macica rosnie
Deli - fajny dzionek miałaś
Żabcia o 22?? jeju późno moja 10 latka zasypia o 21 najpoźniej no ale małe szkraby mają inaczej
co do sexu- ja tez mialam abscynencje ponad 2 miesiaczną- i aż mnie nosiło....no ale odkąd zielone światło jest no to sobie używamy co do pozycji- jaka się trafi taka jest- póki nie odczuwam dyskomfortu nie mam z tym problemu Troszkę bardziej przejmuje się mój Małżownik- pyta czy tak moze byc, czy nic mi nie zrobi- a ja mu wtedy O TAAAAAAAAAAAKKKKKK ZRÓB MI
co do języków- Oliwia mówi po poslku beż niemeickiego akcentu (no ale trudno by było gdyby mówiła wyjechalismy jak miała 8 lat), czyta w sumie całkiem dobrze- poza np. takimi wpadkami jak "każdy miał marzenia" - Mamo co to są MARCENIA??? - ale to raczej rzadko się zdarza- poprostu momentami zapomina że między językami jest róznica w czytaniu poszczególnych literek
Po niemiecku mówi już w zasadzie biegle- z niemieckim akcentem, poprawnie gramatycznie, pisze lepiej w języku niemieckiem niż polskim- chodzi mi o ortografie. Czyta w obu na tym samym poziomie. Co do rodzin wielojęzycznych- moja bardzo dobra kolezanka ma męza Kanadyjczyka, ona polka i mieszkają tutaj w niemczech- mają dwóch synków- dzieci są 3-języczne, bardzo podoba mi sie ich konsekwencja- ona mówi do dzieci tylko po polsku, on tylko po angielsku- a rozmowy domowe między rodzicami odbywają sie w języku niemieckim- w ten sposób dzieci od początku miały kontakt z 3 językami- owszem zaczęly mówić troszkę później niż przeciętnie jednojęzyczne dzieciaki- ale od razu bezbłednie rozróżniały 3 języki- podczas rozmowy z rodzicami do mamy zwracają sie po polsku-i w tej samej minucie mówią odruchowo do taty po angielsku fajne to takie naturalne
W rodzinie mam z kolei przykład który od zawsze niesamowicie mnie dziwił- a mianowicie moja szwagierka- siostra M- wyszła za Niemca ma 3 dzieci..i ani jedno absolutnie nie mówi słowa po polsku;/ jest to dla mnie niezrozumiałe tymbardziej że ona po przyjeździe do niemiec szybko zaszła w ciąże a język niemiecki znała tyle o ile- i nie umiem sobie zobrazować takiej chwili- młoda (polska) mama trzyma na rękach noworodka i mówi do niego po niemiecku????? dziwne;/ No tak czy siak- efekt jest taki ,że (moim zdaniem przez lenistwo) pozbawila dzieci kontaktu z polską częscią rodziny- a conajważniejsze z babcią! Babci jest dla tych dzieci jak obca osoba- i to nie dlatego ze mieszkaja w innych krajach- ale dlateko ze nie mialy nigdy mozliwosci zbudowania z nia więzi emocjonalnej- no bo jak budować więź jesli nie umie się rozmawiać w tym samym języku???
nigdy tego nie mówiłam na głos- bo to nie moja sprawa- ale teraz napisze to tutaj- UWAŻAM ŻE TO ŻAŁOSNE.
Kto ma dzis wizyte??
Oczywiscie zle spalam w nocy dziąsło takie opuchniete i podziurawione ze szkoda gadac...moje 8-mki wychodzą jakos od ponad 15 lat ;/ i wyjsc cos do konca nie mogą- 2 górne wyszły i maja sie dobrze nie przeszkadzają mi w niczym..ale ta jedna lewa dolna..jakas makabra- dziąsło sie otwiera pod spodem czuje zęba ale on ani drgnie tylko dziąsła rani ;/ w dupe z tym....do dentysty sie boje..przeokrutnie...
Antiope mnie raczej nie kłuje- czasami czyje takie jakby napięcie w macicy- cos moze jak bol miesiaczkowy ale taki raczej a'la skurcz bo krótkotrwały- czasem po obu stronach czasem bardziej po jednej- taki mulący- wtedy prawdopodbnie macica rosnie
Deli - fajny dzionek miałaś
Żabcia o 22?? jeju późno moja 10 latka zasypia o 21 najpoźniej no ale małe szkraby mają inaczej
co do sexu- ja tez mialam abscynencje ponad 2 miesiaczną- i aż mnie nosiło....no ale odkąd zielone światło jest no to sobie używamy co do pozycji- jaka się trafi taka jest- póki nie odczuwam dyskomfortu nie mam z tym problemu Troszkę bardziej przejmuje się mój Małżownik- pyta czy tak moze byc, czy nic mi nie zrobi- a ja mu wtedy O TAAAAAAAAAAAKKKKKK ZRÓB MI
co do języków- Oliwia mówi po poslku beż niemeickiego akcentu (no ale trudno by było gdyby mówiła wyjechalismy jak miała 8 lat), czyta w sumie całkiem dobrze- poza np. takimi wpadkami jak "każdy miał marzenia" - Mamo co to są MARCENIA??? - ale to raczej rzadko się zdarza- poprostu momentami zapomina że między językami jest róznica w czytaniu poszczególnych literek
Po niemiecku mówi już w zasadzie biegle- z niemieckim akcentem, poprawnie gramatycznie, pisze lepiej w języku niemieckiem niż polskim- chodzi mi o ortografie. Czyta w obu na tym samym poziomie. Co do rodzin wielojęzycznych- moja bardzo dobra kolezanka ma męza Kanadyjczyka, ona polka i mieszkają tutaj w niemczech- mają dwóch synków- dzieci są 3-języczne, bardzo podoba mi sie ich konsekwencja- ona mówi do dzieci tylko po polsku, on tylko po angielsku- a rozmowy domowe między rodzicami odbywają sie w języku niemieckim- w ten sposób dzieci od początku miały kontakt z 3 językami- owszem zaczęly mówić troszkę później niż przeciętnie jednojęzyczne dzieciaki- ale od razu bezbłednie rozróżniały 3 języki- podczas rozmowy z rodzicami do mamy zwracają sie po polsku-i w tej samej minucie mówią odruchowo do taty po angielsku fajne to takie naturalne
W rodzinie mam z kolei przykład który od zawsze niesamowicie mnie dziwił- a mianowicie moja szwagierka- siostra M- wyszła za Niemca ma 3 dzieci..i ani jedno absolutnie nie mówi słowa po polsku;/ jest to dla mnie niezrozumiałe tymbardziej że ona po przyjeździe do niemiec szybko zaszła w ciąże a język niemiecki znała tyle o ile- i nie umiem sobie zobrazować takiej chwili- młoda (polska) mama trzyma na rękach noworodka i mówi do niego po niemiecku????? dziwne;/ No tak czy siak- efekt jest taki ,że (moim zdaniem przez lenistwo) pozbawila dzieci kontaktu z polską częscią rodziny- a conajważniejsze z babcią! Babci jest dla tych dzieci jak obca osoba- i to nie dlatego ze mieszkaja w innych krajach- ale dlateko ze nie mialy nigdy mozliwosci zbudowania z nia więzi emocjonalnej- no bo jak budować więź jesli nie umie się rozmawiać w tym samym języku???
nigdy tego nie mówiłam na głos- bo to nie moja sprawa- ale teraz napisze to tutaj- UWAŻAM ŻE TO ŻAŁOSNE.
Kto ma dzis wizyte??