reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październik 2013:)

natali wcale się nie dziwię, że wolałabyś mieć swoje leki, nie wiem jak jest w szpitalu w którym jesteś ale ja w dniu wyjścia miałam robione usg jak każda dziewczyna wychodząca plus obowiązkowe badanie ginekologiczne osobiście przez ordynatora bo to on decydował o wyjściu ze szpitala. Nie wiem jak to jest u Ciebie...
martocha niestety nigdy nie wiadomo na kogo się trafi... czasem lepszy starszy czasem młodszy nie ma reguły. Ważne, że u Ciebie wszystko dobrze się skończyło.
dzemo ja też jestem zawiedziona pogodą... bo już myślałam, że będzie wiosna bo ta długoterminowa tydzień temu w niedziele taka ładna była w wczoraj jak oglądałam to się troszkę podłamałam bo ja mam już dość tej zimy. Niech sobie już idzie.
takhisis ja mam wizyty co miesiąc i co miesiąc usg, zawsze lekarz sprawdza czy jest wszystko ok. Myślę, ze jeśli chodzi o Ciebie to jest kwestia zaufania lekarzowi bo on chyba wie co robi. A czemu masz tak często wizyty? ja co 2 tygodnie będę mieć dopiero od 32 tc
 
reklama
Nnatalie, ten Twój szpital to jakaś masakra... moim zdaniem bezpieczniej byłoby siedzieć w domu i z Twoim ginem telefonicznie wątpliwości rozwiewać... wiem, że martwisz się o bliźniaki ale z jak z każdym plamieniem będziesz lecieć do TEGO szpitala to w końcu coś albo pielęgniarki albo ten lekarz dowcipniś pomylą i będzie problem...

Pietrucha, w ciąży niskie ciśnienie jest dużo dużo lepsze niż wysokie. Ciesz się bo to bardzo dobrze. Jeśli ci przeszkadza to wypijaj słabą kawkę. W II lub III trymestrze ciśnienie samo się podniesie ale nie osiągnie niebezpiecznie wysokiego poziomu.

Dziewczyny, jest nas tu bardzo dużo. Ja też czuję, że zdecydowana większość ma światopogląd totalnie różny od mojego. Wiem, że wiele osób mogą denerwować moje posty (tak jak z wieloma i ja się nie zgadzam). Wydaje mi się jednak, że jest potrzebne byśmy wyrażały różne, czasem skrajne opinie. Tak jak w tym konkretnym poście ja obawiam się reakcji nnatalie... ale z drugiej strony chcę by tych kilka dziewczyn, które są na forum, być może po raz pierwszy w ciąży i mogą myśleć podobnie jak ja, wiedziały to nie są "dziwnymi" ani "złymi" matkami... że tak też można szczęśliwie dotrwać do końca ciąży. Bo każda z nas jest inna.
 
Takhisis tak jak napisałam na wątku o tym jak dowiedziałyśmy się, że jesteśmy w ciąży, mogę opowiedzieć tą historię na zamkniętym, więc wydaje mi się, że po trochu już się lepiej poznajemy i ten wątek niedługo będzie potrzebny.

Ja też doszłam do wniosku, że nie chcę za często USG robić, żeby przypadkiem dzidzi nie zaszkodzić.



nnatalie to nieźle z tą pielęgniarką. Dobrze, że to była tylko luteina i duphaston, bo przecież gdyby to co innego, to mogłaby tej drugiej pacjentce zaszkodzić (nie wydaje mi się, żeby po tych 2 lekach mogła odczuć jakieś negatywne skutki).


[FONT=&quot]martOocha to jak ten młody lekarz wykrył u Ciebie pozamaciczną? Zawsze myślałam, że na tym etapie to można się o tym dowiedzieć dopiero jak dziecko za bardzo zaczyna rosnąć i boli z powodu rozerwanego jajowodu. W którym tygodniu się dowiedziałaś?[/FONT]
 
nula1988 co dwa tygodnie dlatego, że najpierw zrobił się krwiak, a teraz mam jakiś płyn w macicy....Także ja wiem, że muszę mieć to USG i z jednej strony jest to uspokajające. Moja ciąża jest zagrożona...myślę jednak, że to kwestia czasu i niedługo będę chodzić normalnie, co miesiąc,
 
takhisis też miałam krwiaka bo okazało się, że to była ciąża mnoga o której nawet mi w szpitalu nie powiedzieli. Ale pęcherzyk był pusty i dlatego zrobił się krwiak. Dostałam krwawienia i on się usunął sam i teraz jest już ok. Mam nadzieję, że u Ciebie też będzie dobrze :)
 
nula u mnie ten krwiak pojawił się między 4 a 6 tygodniem. W ostatnią środę okazało się, że krwiak się wchłonął, ale jest właśnie ten płyn w macicy. Lekarz mówił, że ciężko stwierdzić co to jest, może krew. Ja żadnych dolegliwości nie mam, nie boli mnie brzuch, nie plamię, ale fakt, że bardzo się oszczędzam. A będzie dobrze na 100%. Młode tak fajnie wygląda i rozwija się, a to daje takiego pozytywnego kopa:) Tylko te mdłości niech mi odpuszczą...bo tęsknię za dobrym samopoczuciem:)
 
Witajcie.
Co do badan USG, doktorowa mi mowila, ze nie szkodzi sie tym dzidziusiowi :)
Wizyte przelozona mam z kwietnia na ta srode bo lekko mowiac wole miec spokojna glowe niz sie zamartwiac, to taki glupi okres 10-12 tydzien... (jak dla mnie z powodow z przeszlosci) wiec trzymam kciuki i mysle, ze zobacze bijace serduszko i moze juz raczki i nozki wtedy odetchne troche, a za tydzien USG genetyczne.

Weekend minal mi okropnie, plakalam i sie uspakajalam na zmiane, hormony mi buzuja na dodatek kilka malych klotni z A...

Teraz caly zlew naczyn na mnie patrzy i mnie wola a mi z pod kocyka sie nie chce wstac...

Ostatnio mnie piersi wogole nie bolaly- WOGOLE, a dzis leciutko pobolewaja jak ucisne... Ehhh.
 
reklama
Do góry