reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Październik 2013:)

Cześć,

Przeżyłam jakoś wczorajsze picie, nie było źle :) Chyba trzeba tak od czasu do czasu oderwać się od rzeczywistości :)

Villandra - gluten to chyba szybciej, 10 miesiąc to wg jakiś starych zaleceń. No ale nie jestem ekspertem w tych sprawach ;) Zdam się tu na opinię specjalistów :) I nie chcę tu zaraz burzy rozpętać, ale ja to mam jakieś negatywne odczucia jak słyszę o karmieniu piersią aż tyle ;) Mi tyle nagadali na szkoleniach o tym, że temu kobieta karmi dłużej niż 6 mies (do 6 mies zalecane przez lekarzy), że potrzebuje podświadomie stymulacji sutka (choć się do tego nie przyzna), sprawia jej to przyjemność i dąży do tego, żeby to trwało; teraz za każdym razem jak o długim karmieniu słyszę to staje mi pan seksuolog przed oczami ;) Może głupie, ale udowodnione naukowo. No ale to wybór każdej z nas.

Carla - i co z łazienką waszą? Dalej tak drogo wychodzi?

Co do mieszkań, domów, ogrodów to my dostaliśmy od wujka propozycję zamieszkania w domu po dziadkach na wsi. Jest praktycznie wybudowany na nowo, ale nie wykończony. No i nie wiemy co robić. Dom w końcu lepszy niż mieszkanie, ale żeby tam zamieszkać to trzeba sporo zainwestować, a inwestować w cudze to żadna atrakcja. Nie mamy pewności, że wujkowi się nie odwidzi. A nic na papierze, w sensie spisania jakiejś umowy z tym panem w grę nie wchodzi. On zawsze wszystko "na gębę", więc ogólnie mamy teraz niezły dylemat. Tam na wsi to inne życie w ogóle, niższe rachunki, więcej przestrzeni dla dziecka, naprawdę sama nie wiem. Z chęcią wyniosę się z mieszkania mamy Roberta, ale bym wolała wynosić się "na swoje".

Co do pytania góry czy morze to ja mówię, że ani to, ani to ;) Nie jestem fanką chodzenia po górach, choć czasem jeździłam, głownie dla widoków :D Wielka woda też mnie nie fascynuje ;) Ja jestem z Mazur, więc z zasady wolę jeziora i lasy :) Nigdy mi się nie nudzą :)

Dawid dziś spał rano do 10.30, potem kilka krotkich drzemek w dzień i od 20.00 śpi znów. I co mnie cieszy najbardziej - normalnie je, bez płaczu i histerii. A te lepsze jedzenie zaczęło się jak wprowadziliśmy inne jedzonko. Wsuwa marchew to i mleko potem lepiej wchodzi. Może to zbieg okoliczności, może nie, ale grunt, że jest lepiej :) I ma nowe ciekawe zajęcie - wyciąga łapkę wyprostowaną do góry i się na nią gapi :D Albo co jeszcze zauważyłam - oblizuje palce, tak na koniuszkach ;) Śmiesznie to wygląda ;)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Sprawa glutenu powraca jak bumerang... Ostatnio czytałam artykuł w którym znów zalecano wprowadzanie od 10 miesiąca i może i bym się skusiłam ale chciałabym jednak wprowadzać Gluten pod osłoną własnego mleka a nie mam gwarancji że będę tak długo karmić więc zostaje mi poczekać aż Zośka skończy 5 miesięcy i próbować.
Co do karmienia piersią WHO zaleca do 2 roku życia więc chyba muszą mieć
jakieś dowody na to że jest to dobre dla dziecka i jakoś nie przemawia do mnie opcja że ma to cokolwiek wspólnego z seksualnością. Ja planuje karmić do roku ale czy mi się uda zobaczymy :-) póki co młoda nie zna nic innego poza cycem
Dobra kończę bo trzeba się ogarnąć dziś mamy wizytę kontrolną u ortopedy.
 
Co do karmienia piersia WHO faktycznie zaleca do 2 r.z., ale psychologowie i tego typu specjalisci twierdza ze do 6 miesiaca wystarczy. Ja karmilam starszaka 8 miesiecy, Laure 4 i nie umialam sie z tym pozbierac. Ja tam zadnej przyjemosci z tego nie mialam. Za to za drugim razem poranione sutki, ktore nie chcialy sie goic. Gdyby nie to ze to jest jednak najlepszy pokarm dla naszego dzeicka wogole bym nie karmila. Za to mam kolezanke, ktora juz od 12 lat albo karmi, albo jest w ciazy. Ma 4 dzieci ikazde z nich karmila po 2 lata piersia. Podziwiam za wytrwalosc.

Co do glutenu, to faktycznie sa 2 szkoly. Stara, co mowi od 10 miesiaca. I tak tez wprowadzalam, ze starszakiem i nowa co mowi pomiedzy 5-7 miesiacem, zeby obnizyc prawdopodobienstwo wystapienia celiakli. Skadinad celiakla to choroba o podlozu genetycznym, wiec troche to bez sensu. Lekarze tez roznie mowia, wiec tak zle i tak niedobrze.

Agnies to faktycznie macie dylemat. Ja wlasnie szukam takiego domu z ogrodem, najlepiej w tym samym miasteczku, co mieszkamy, bo starszak zostaje w tej szkole do ktorej teraz chodzi, a ja tez tu mam prace. Moja A i tak musi dojerzdzac, wiec mu wszystko jedno.
 
Jupii, kafelki wczoraj zakupione :) Remont zaczynamy 20.03 jak teściowie pojadą do sanatorium i my się tam przeniesiemy :) Za robotę 4,5 tysiąca, w tym zaprawy, kleje, regipsy, rurki itp., my kupujemy tylko "czyste" rzeczy :)

U nas wczoraj 15 stopni, spacerowałam sobie z Tomkiem po parku, mąż z córą moczyli się w https://www.facebook.com/TermyCieplickie.

Odnośnie karmienia piersią to bardzo dużo czytam na ten temat i powiem szczerze, że w długim karmieniu widzę dużo plusów. Mleko kobiece zawsze jest odpowiednie dla dziecka, ma tyle potrzebnych substancji, ile akurat dziecko powinno otrzymać, dlatego ja chcę się zaprzeć i karmić jeszcze minimum rok, a chciałabym z 2 lata w sumie. Nelkę karmiłam 8 czy 9 miesięcy i jak dla mnie to było krótko, ale otrzymane leki wykluczały dalsze karmienie, poza tym miałam już straszne problemy z pokarmem. Mam nadzieję, ze teraz sytuacja się nie powtórzy i że mój organizm będzie produkował mleczko ile będzie trzeba :)
Mimo że jestem za długim karmieniem piersią, to już np. karmienie 3 letniego dziecka nie wchodzi w rachubę ;)

Karoola proszę 20140302_121953.jpg20140302_123947.jpg20140302_123955.jpg
to w wczorajszego spaceru, Karkonosze, Śnieżne Kotły i nawet Chojnik się załapał :) Ja latem też kocham góry, zimą to tylko jak jadę na deskę :)
Martoocha czy w Polsce, czy za granicą można załapać jakiegoś syfa niestety :/ Ja generalnie nie lubię się moczyć w wodzie, dlatego na basen nie chodzą, nawet nad morzem wchodziłam po kolana i tyle.
Agitatka jak wyschnięte to możesz wyjść, na pewno przyda się już spacerek :) Tomek też ładnie spał tej nocy co Kuba, za to dziś od 24 do 3 pobudka 3 razy, później nie liczyłam :/
Paulinek ja mieszkam w pobliżu Karkonoszy, mam rzut beretem do Karpacza czy Szklarskiej Poręby :) Daj znać jak pierszy dzień w pracy i jak Laura w żłobku.
A Wy kupujecie dom czy wynajmujecie? Ten co teraz macie to za mały czy jak??
Villandra ja gluten jednak wprowadzam za miesiąc, młody jest karmiony max 2 razy dziennie butlą, ale to już jednak karmienie mieszane. Ja już pisałam że nie demonizowałabym tak chodzików i skoczków, kilkanaście minut w chodziku z dziecka kaleki nie zrobi, a czasem nie jak nie ma czasu na zrobienie czegoś przy płaczącym dziecku, wtedy taki chodzik może być pomocny. Fajnie że robicie plac dla dzieci, my na działce trochę się boimy że menele rozwalą :/ W zeszłym tygodniu A. mojej mamy wstawiał szybę bo znów wybili...
Sandra słodka :)
Szatsa ale cwaną minkę zrobił Daniel :) Słodziak! Gratuluję postępów, mój leży od 30 minut na plecach na podłodze i tylko śpiewa, za nic się nie przewróci na boczek :)
Tomek ma pieluchę przy głowie jak zasypia, nie zabieramy jej na noc, ale odsuwamy jak zaśnie.
Powiem Ci że ja bym nie dała zupki w butelce, jednak łyżeczką dziecko musi się nauczyć jeść, a na początku to nie jest łatwe u nikogo. Będzie problem jak się przyzwyczai to jedzenia tylko z butli, bo jak będzie czas na naukę żucia to on będzie przyzwyczajony to gładkiej masy z butli. Takie jest moje zdanie.
agnes fajnie że wyjscie udane :) A ten seksuolog to powinien poczytać na temat kobiecego mleka, bo żeby od razu dłuższe karmienie z seksualnością porównywać? Dla mnie bez sensu.
To macie zagwózdkę z tym domem, nie wiem co bym zrobiła. Z jednej strony fajnie, ale inwestować w cudze a po jakimś czasie żeby ktoś np. wyrzucił to już nie fajnie :/
Na Mazurach nigdy nie byłam, ponoć fajnie, może kiedyś się wybierzemy.
 

Załączniki

  • 20140302_121953.jpg
    20140302_121953.jpg
    23,4 KB · Wyświetleń: 39
  • 20140302_123947.jpg
    20140302_123947.jpg
    20,1 KB · Wyświetleń: 43
  • 20140302_123955.jpg
    20140302_123955.jpg
    26,8 KB · Wyświetleń: 50
Agnes super, że wypad się udał i głowa nie boli.
Ja też wolę mazury, bo mam niedaleko, pochodzę z Podlasia. Jak jesteśmy w Polsce to najczęściej wybieramy Augustów albo Płaską :-)
Z tym domem super sprawa, ale na gębę bym się nie decydowała. Jak jeszcze trzeba wykańczać dom, ty włożysz kasę, a później wuj może was wykopać...Różnie z ludźmi bywa, jak chodzi o pieniądze...

Starszego karmiłam rok i 2 miesiące, po czym sam odrzucił pierś, nie miałam problemów z odstawieniem. Nic mi nie bolało, zero ran, ale żadnej podniety z tego powodu nie miałam...Kubę zamierzam rok karmić, ale jak wyjdzie, trudno powiedzieć...Moi chłopcy nie lubią mm, a mleko do roku musi pić, także niech się cycka.

Carla to się nasi chłopcy zgrali, KUba tą noc też budził się co 2-3 godziny, chyba po tamtej nocy za wcześnie go pochwaliłam. Teraz ucina sobie drzemkę :tak: Dziś idziemy na mały spacerek, odbierzemy Filipa ze szkoły, świeci piękne słoneczko :-)

Paulinek to ci się teściowa trafiła..Ja swojej nie lubię, ale żeby tylko powiedziała zajmij się chłopakami, to by na uszach ze szczęścia skakała...Moi rodzice zawsze chętni, jak przez ostatnie 6 m-cy mieszkałam u rodziców, czekając na poród, co chwilę mnie wyganiali, wyjdź gdzieś, bo z dwójką będzie ciężej...Zawsze z chęcią zostaną z dzieciakami
 
Właśnie w tym rzecz ponoć, że kobieta się nie przyzna, że jej to sprawia przyjemność ;) Sama przed sobą nawet, niby to udowodnili jacyś naukowcy, choć ciężko mi powiedzieć jacy ;) Nie wszystko z wykładów pamiętam, a że nawet nie myślałam o dziecku wtedy jeszcze, to nie zwracałam tak bardzo uwagi na szczegóły :)

Dawid ładnie spał w nocy, od 20.00 do 7.30 rano, zjadł i dospał jeszcze do 9.00. Zważywszy, że jadł wczoraj o 18.00 to ładnie pospał do tej 7.30 ;) Jedziemy jutro na wioskę do mojej mamy, mam nadzieję, że mu się nie przestawi, bop ostatnio jak byliśmy to miał pobudki nocne.

Agitatka - ja z rodzinnej miejscowości do Augustowa mam 25 km :) Często bywamy tam, bo mam tam sporo rodzinki :) A teraz od kilku lat mieszkam w Ełku.
 
Carla cudownie widok :-) sielsko anielsko :-)
No i super że remont łazienki już na horyzoncie :-)
Ja nie wyobrażam sobie karmienia 2 latka ale jak to mówią tylko krowa nie zmienia poglądów :-)
Co do urlopów... Na mazurach nie była ale mi się marzą :-) Ł jeździł często jako dziecko i uwielbia, chcieliśmy pojechać w tym roku ale to kawał drogi a nie chcę młodej tak daleko ciągnąć samochodem więc może za rok :-) ja powiem wam szczerze morze lubię ale poza sezonem. Nienawidzę tego jarmarku który jest nad naszym morzem za to Bałtyk po niemieckiej stronie na Rugii to całkiem inna sprawa. Nie ma tam jarmarku chińskich wyrobów i Bałtyk ma całkiem inny kolor :-)

U nas kolejna noc fatalna. Zośka budziła się chyba z 4 razy. Nawet dokładnie nie wiem bo po 2 razie przestałam liczyć. Mam nadzieję że dziś będzie lepiej.
 
Carla: Ależ masz piękne widoki :) I to na co dzień :) Superaście :) Ja z Polski centralnej, więc czy nad morze, czy w góry, to wszędzie równo daleko :/
Życzę powodzenia z remontem :) My remontowaliśmy łazienkę i kibelek we wrześniu, tuż przed porodem :) Aż mam dreszcze jak wspomnę ten bajzel :) Ale warto czekać na efekt :)

Agnes: Ja chyba bym się nie zdecydowała na przeprowadzkę i co najważniejsze na remont jakby nie było do "nie swojego" domu. Jakby się udało załatwić papierkowo tę sprawę, to sytuacja idealna jak chcecie mieszkać w domu a nie w mieszkaniu :)
Ja tam "domowa" nie jestem, Mąż z resztą też...może dlatego, że obydwoje wychowywaliśmy się w blokach :) Nie mamy tej tęsknoty za domem, ogródkiem itp. Nasze ( no i jeszcze przez następne 27 lat, banku :) ) 3-pokojowe mieszkanie bardzo nam odpowiada i jesteśmy tu bardzo szczęśliwi :)

Co do karmienia...to ja staram się na nic nie nastawiać :) Wiem, że to dla Krzysia najlepsze co może dostać, więc karmię i tak lecą dni i tygodnie. Nie planuję jak długo, bo wszystko się może zdarzyć, ale jedno czego jestem pewna, to tego, że na pewno nie dłużej niż rok...myślę,że jak dociągnę do 7, 8 miesięcy to max :) Chyba, że wyjdą mu zębiska wcześniej, to podziękuję bez żadnych wyrzutów wcześniej :) Tak czy owak, na swoje urodziny w sierpniu planuję się napić i już :D

A jak już o jedzeniu, to Krzysio od dwóch dni smakuje kaszkę ( Zdecydowaliśmy się zacząć od Sinlacu ) :) Póki co, po kilka łyżeczek dziennie ale chyba mu smakuje, bo otwiera buziunie i czeka na kolejna porcję :) Oby tak dalej :) Jak skończy 5 miesięcy, zacznę do tej kaszki dosypywać trochę kaszy manny dla glutenu :) No a potem to już marcheweczka, ziemniaczek...super :)

Krzysio od jakiegoś czasu przewala się z plecków na brzuszek i odwrotnie :) Potrafi tak przemierzyć kanapę z jednego końca na drugi...zostawić go już nie można :) A od kilku dni z zafacynowaniem łapie się za stópki i próbuje je przyciągnąć do buzi :) Zabawny widok...Człowiek-Guma normalnie :)

Dobra Dziewczyny kończę, Krzychu się obudził z drzemki po-spacerowej...trzeba przebrać pieluchę i nakarmić Człowieczka :) A potem zabawa i czekanie na Tatę :)

Miłego Dnia!!
 
Przewracanie- na razie bez postępów..na razie się tym nie martwię.
Za to rozwój mowa-oko-ręka- SUPER! naśladuje dźwieki, miny, pięknie chwyta zabawki i dużo się śmieje..czasami spędza 20 min na dotykaniu papużki na macie..ogląda ją z każdej strony dwoma rączkami, uderza itp ;) a jeszcze w połowie stycznia nawet nie patrzyła na te zabawki ;) Matę polubiła od ostatnich 4 tyg dopiero..tak samo jak leżenie na brzuszku ;)

Karmienie- wkurza mnie spanie w staniku i to że nad ranem spać na brzuchu nie mogę..i to że nie mogę nosić sexy staników (w ogóle mało seksowna się czuję:zawstydzona/y:..cycki mam nierównej wielkości..bleeee). Ale czerpię przyjemność psychiczną z samego karmienia..i z tego że mogę ją łatwo tym uspokoić i mam tą trudną do opisania 'więź'. Jednak żyję w przekonaniu że mleko matki jest najbardziej optymalne do 6 m-ca życia- i to chciałabym osiągnąć..potem? zobaczę co się będzie działo ale wolałabym po 6 miesiącu już coraz mniej karmić- zobaczymy jak to będzie.

urlop- pierwszy wyjazd na weekend do Berlina za 2 tyg:-)- ciekawa jestem jak to będzie..już przejęta chodzę..myślicie że mogę już odpalić wtedy spacerówkę (moją spacerówkę można ustawić na płasko).
Potem chcemy polecieć w lato do Bułgarii ale zobaczymy jak z kasą będzie..Ale generalnie ja zdecydowanie wolę MORZE! KOCHAM MORZE, a jeszcze bardziej ocean :-D..
 
Ostatnia edycja:
reklama
Mart0ocha ja za tydzień w Berlinie i siedzę tam cały tydzień. Co do spacerówki to ja bym się pogodą kierowała a w Berlinie zawsze trochę cieplej niż u mnie w Szczecinie :-)
 
Do góry