Agnes_19_09
Fanka BB :)
Cześć,
Przeżyłam jakoś wczorajsze picie, nie było źle
Chyba trzeba tak od czasu do czasu oderwać się od rzeczywistości
Villandra - gluten to chyba szybciej, 10 miesiąc to wg jakiś starych zaleceń. No ale nie jestem ekspertem w tych sprawach
Zdam się tu na opinię specjalistów
I nie chcę tu zaraz burzy rozpętać, ale ja to mam jakieś negatywne odczucia jak słyszę o karmieniu piersią aż tyle
Mi tyle nagadali na szkoleniach o tym, że temu kobieta karmi dłużej niż 6 mies (do 6 mies zalecane przez lekarzy), że potrzebuje podświadomie stymulacji sutka (choć się do tego nie przyzna), sprawia jej to przyjemność i dąży do tego, żeby to trwało; teraz za każdym razem jak o długim karmieniu słyszę to staje mi pan seksuolog przed oczami
Może głupie, ale udowodnione naukowo. No ale to wybór każdej z nas.
Carla - i co z łazienką waszą? Dalej tak drogo wychodzi?
Co do mieszkań, domów, ogrodów to my dostaliśmy od wujka propozycję zamieszkania w domu po dziadkach na wsi. Jest praktycznie wybudowany na nowo, ale nie wykończony. No i nie wiemy co robić. Dom w końcu lepszy niż mieszkanie, ale żeby tam zamieszkać to trzeba sporo zainwestować, a inwestować w cudze to żadna atrakcja. Nie mamy pewności, że wujkowi się nie odwidzi. A nic na papierze, w sensie spisania jakiejś umowy z tym panem w grę nie wchodzi. On zawsze wszystko "na gębę", więc ogólnie mamy teraz niezły dylemat. Tam na wsi to inne życie w ogóle, niższe rachunki, więcej przestrzeni dla dziecka, naprawdę sama nie wiem. Z chęcią wyniosę się z mieszkania mamy Roberta, ale bym wolała wynosić się "na swoje".
Co do pytania góry czy morze to ja mówię, że ani to, ani to
Nie jestem fanką chodzenia po górach, choć czasem jeździłam, głownie dla widoków
Wielka woda też mnie nie fascynuje
Ja jestem z Mazur, więc z zasady wolę jeziora i lasy
Nigdy mi się nie nudzą ![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
Dawid dziś spał rano do 10.30, potem kilka krotkich drzemek w dzień i od 20.00 śpi znów. I co mnie cieszy najbardziej - normalnie je, bez płaczu i histerii. A te lepsze jedzenie zaczęło się jak wprowadziliśmy inne jedzonko. Wsuwa marchew to i mleko potem lepiej wchodzi. Może to zbieg okoliczności, może nie, ale grunt, że jest lepiej
I ma nowe ciekawe zajęcie - wyciąga łapkę wyprostowaną do góry i się na nią gapi
Albo co jeszcze zauważyłam - oblizuje palce, tak na koniuszkach
Śmiesznie to wygląda ![Wink ;) ;)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
Przeżyłam jakoś wczorajsze picie, nie było źle
Villandra - gluten to chyba szybciej, 10 miesiąc to wg jakiś starych zaleceń. No ale nie jestem ekspertem w tych sprawach
Carla - i co z łazienką waszą? Dalej tak drogo wychodzi?
Co do mieszkań, domów, ogrodów to my dostaliśmy od wujka propozycję zamieszkania w domu po dziadkach na wsi. Jest praktycznie wybudowany na nowo, ale nie wykończony. No i nie wiemy co robić. Dom w końcu lepszy niż mieszkanie, ale żeby tam zamieszkać to trzeba sporo zainwestować, a inwestować w cudze to żadna atrakcja. Nie mamy pewności, że wujkowi się nie odwidzi. A nic na papierze, w sensie spisania jakiejś umowy z tym panem w grę nie wchodzi. On zawsze wszystko "na gębę", więc ogólnie mamy teraz niezły dylemat. Tam na wsi to inne życie w ogóle, niższe rachunki, więcej przestrzeni dla dziecka, naprawdę sama nie wiem. Z chęcią wyniosę się z mieszkania mamy Roberta, ale bym wolała wynosić się "na swoje".
Co do pytania góry czy morze to ja mówię, że ani to, ani to
Dawid dziś spał rano do 10.30, potem kilka krotkich drzemek w dzień i od 20.00 śpi znów. I co mnie cieszy najbardziej - normalnie je, bez płaczu i histerii. A te lepsze jedzenie zaczęło się jak wprowadziliśmy inne jedzonko. Wsuwa marchew to i mleko potem lepiej wchodzi. Może to zbieg okoliczności, może nie, ale grunt, że jest lepiej
Ostatnia edycja: