Carla Martoocha ma racje, kieliszek wina raczej nie zaszkodzi
Ja w sumie rzadko i malo pije, ale jak bylam w ciazy to mi brakowalo. Chyba tylko dlatego, ze nie moglam. Wczoraj wlasnie dziewczyny byly z rodzicami a my w miescie, bo siostra ma koncertowala. Kilka drinkow poszlo Ale czasami dobrze robi jak gdzies wyjdziemy wieczorem...Na chwilke mozna zapomniec o byciu rodzicem i przypomniec sobie dawne czasy,
Aniula nieee, zadnych wyrzutow sumienia. Jak sie bawi to chwala jej za to - ja robie cos innego
Ale ostatnio coraz bardziej nie chce byc sama - ciagle musi kogos widziec, najlepiej byc blisko, a ideal to byc na rekach Ma jakis okres przylepnosci duzej.
Agnes uuu, biedny Mam nadzieje, ze po tym tesciowa sie troche zreflektuje. Dobrze, ze wywalilas - jak dla mnie sprawa jest jasna...Jesli mowie, ze ma byc bez cukru to albo jest bez albo dziecko tego nie je. W zasadzie chyba wszyscy juz wiedza, ze ja raczej nie odpuszczam i ze jak cos mowie to raczej nie pozwole sobie wejsc w parade. Zreszta, tesciowa raczej mi bezposrednio nie mowi - czasem mężowi, ale on mi ufa. A teść chyba uważa, że wiem co robię, chociaż czasem się nadziwić nie może
Jedyna osoba, ktorej nie daje zadnych rad i ktora ma wolna reke (poza mezem) to moja siostra. Jej ufam, chociaz swoich dzieci nie ma...
Paulinek my idziemy we wtorek na pierwsze zajecia na basen...Troche sie boje czy dam rade ogarnac sie z Mala, ale nie moge sie doczekac. Tez bedziemy chodzic do aquaparku naszego.
Tez bym chciala dom z ogrodem...ale sie nie zapowiada, najwczesniej za 6 lat.
Ja tez sie ciesze w sumie, ze Zuzu ma kontakt z zarazkami. Licze, ze nabierze odpornosci zanim pojdzie do przedszkola. Poki co idzie jej dobrze
Carla Sara idzie do szkoly w tym roku, we wrzesniu. Do szkolnej zerówki. W przedszkolu wlasnie konczy zerowke i juz nie bylo nic tam dla niej, musialaby powtarzac. I tak nic nowego sie w tej zerowce nie nauczy, ale celem jest rozwoj spoleczny, emocjonalny i przyzwyczajenie do szkoly. Chce zeby na luzie mogla sie przestawic i przekonac do nowego miejsca. Z testow, ktore jej robili wyszla pelna gotowosc szkolna (a czasem, w niektorych dziedzinach, nawet poziom powyzej 1 klasy)- robi testy z pierwszej klasy na 100%. No, ale to jeszcze szczyl, stwierdzilismy ze nie damy jej do klasy z 7-latkami :/ Mam tylko nadzieje, ze spodoba jej sie w szkole i ze bedzie miala fajna nauczycielke.
Ja w sumie rzadko i malo pije, ale jak bylam w ciazy to mi brakowalo. Chyba tylko dlatego, ze nie moglam. Wczoraj wlasnie dziewczyny byly z rodzicami a my w miescie, bo siostra ma koncertowala. Kilka drinkow poszlo Ale czasami dobrze robi jak gdzies wyjdziemy wieczorem...Na chwilke mozna zapomniec o byciu rodzicem i przypomniec sobie dawne czasy,
Aniula nieee, zadnych wyrzutow sumienia. Jak sie bawi to chwala jej za to - ja robie cos innego
Ale ostatnio coraz bardziej nie chce byc sama - ciagle musi kogos widziec, najlepiej byc blisko, a ideal to byc na rekach Ma jakis okres przylepnosci duzej.
Agnes uuu, biedny Mam nadzieje, ze po tym tesciowa sie troche zreflektuje. Dobrze, ze wywalilas - jak dla mnie sprawa jest jasna...Jesli mowie, ze ma byc bez cukru to albo jest bez albo dziecko tego nie je. W zasadzie chyba wszyscy juz wiedza, ze ja raczej nie odpuszczam i ze jak cos mowie to raczej nie pozwole sobie wejsc w parade. Zreszta, tesciowa raczej mi bezposrednio nie mowi - czasem mężowi, ale on mi ufa. A teść chyba uważa, że wiem co robię, chociaż czasem się nadziwić nie może
Jedyna osoba, ktorej nie daje zadnych rad i ktora ma wolna reke (poza mezem) to moja siostra. Jej ufam, chociaz swoich dzieci nie ma...
Paulinek my idziemy we wtorek na pierwsze zajecia na basen...Troche sie boje czy dam rade ogarnac sie z Mala, ale nie moge sie doczekac. Tez bedziemy chodzic do aquaparku naszego.
Tez bym chciala dom z ogrodem...ale sie nie zapowiada, najwczesniej za 6 lat.
Ja tez sie ciesze w sumie, ze Zuzu ma kontakt z zarazkami. Licze, ze nabierze odpornosci zanim pojdzie do przedszkola. Poki co idzie jej dobrze
Carla Sara idzie do szkoly w tym roku, we wrzesniu. Do szkolnej zerówki. W przedszkolu wlasnie konczy zerowke i juz nie bylo nic tam dla niej, musialaby powtarzac. I tak nic nowego sie w tej zerowce nie nauczy, ale celem jest rozwoj spoleczny, emocjonalny i przyzwyczajenie do szkoly. Chce zeby na luzie mogla sie przestawic i przekonac do nowego miejsca. Z testow, ktore jej robili wyszla pelna gotowosc szkolna (a czasem, w niektorych dziedzinach, nawet poziom powyzej 1 klasy)- robi testy z pierwszej klasy na 100%. No, ale to jeszcze szczyl, stwierdzilismy ze nie damy jej do klasy z 7-latkami :/ Mam tylko nadzieje, ze spodoba jej sie w szkole i ze bedzie miala fajna nauczycielke.