Agnes Zuzu od kiedy skończyła 3 tyg. spi tylko na brzuchu - wyjatkiem jest wozek. Sara tez tak spala. Takie typy
My mamy po Sarze wozek - x-landera i fotelik maxi cosi (bo ja strasznie chcialam miec taki, ktory pasuje mi do wozka i ma baze do auta - ulatwia mi to zycie). Jest w miare ok - jego jedyna wada to to, ze prawie sie nie sklada. ALe teraz mam duze kombi to po prostu wrzucam stelaz jak stoi
Tez chcialam bugaboo teraz ale moj maz rzekl NIEEEE - moze mial racje, w koncu mamy fajny wozek, szkoda troche kasy...Ale jakbym miala kupowac teraz to wzielabym żabke.
Zuzu wczoraj pierwszy raz sie zasmiala na glos...Chociaz moj maz sie upiera,ze 2 dni temu tez sie smiala
Ona teraz spala od 20 do 8-9. O 23 dokarmialismy i budzila sie na szamke o 6. Od dzis nie dokarmiamy i zobaczymy co bedzie. Ona juz teraz o tej 23 nie jest glodna, wiec szkoda ja budzic i zaburzac jej rytm.
Carla u nas jako ze przedszkole niewielkie to zwyczaj jest zaprosic cala grupe na urodziny, czyli 15 dzieciakow..plus kilkoro spoza przedszkola....masakra by byla. Dobrze ze robimy wspolnie z inna kolezanka z przedszkola, bo jedno dziecko kosztuje 35zl :/:/ A gdzie tort, prezent, jedzenie...Chyba ostatni raz robimy takie wielkie urodziny...W przyszlym roku zrobimy dla max 10 dzieci.
Co do chwytania, to rzadko sama chce chwytac - dopiero zaczyna, czasami probuje. Glownie żuje rece. Jak sie jej da coś do raczki to lapie i od razu do buzi
Ze wzgledu na geste mleko, ktore musi pic zaczelysmy sie dzisiaj bawic troszke z lyzeczka. Poki co zainteresowanie duze, ale wszystko wyplute
Niech sobie cwiczy, to moze jak bedzie miala 4 miesiace to bedzie w stanie kilka lyzek zjesc
Znajomi tak robili i podobno w miare szybko maluch zalapal. (ja ze wzgledu na refluks czekam na to jedzenie papek...)
Co do piastek - nie zaciska...czhyba ze w momentach przejecia, zaciska i otwiera.
Dzisiaj rozmawialam z szefowa, czekaja na mnie, nawet rodzice pytaja o mnie,co mnie dziwi - nie sadzilam, ze az tak zauwaza moja nieobecnosc. I HURRA - Zuzu tez bedzie mogla chodzic do naszego przedszkola jak skonczy 1,5 roku (tzn. nieodplatnie, bo nie stac by mnie bylo na takie czesne). Troche sie martwilam, bo mamy duze oblozenie, ale szefowa obiecala..Kamien z serca!!! Strasznie sie ciesze
Sara jeszcze tam chodzi, ale zaczynala jak przedszkole bylo puste, wiec nie wiedzialam jak bedzie z Zuzu. Ufff........Oczywiscie ja nie bede prowadzic grupy żłobkowej - może w ogole nie dostane grupy tylko zarządzanie plus zastepstwa. Tak bedzie lepiej dla Zuzki. Ale jednoczesnie znam nauczycielki żłobka, to moje koleżanki i sa dobre, wiec naprawde czuje wieeeelka ulge.