Tosienka ja marzę o tym gazie do porodu, mnie poród bolał na 1000 w skali 0-10... U nas w szpitalu bardzo często robią cc, w sumie taśmowo, ale połozna mówiła że jak akcja porodowa nie rusza po iluś tam godzinach, to tną. Widocznie tak jest ok, więc niech tak będzie
Ja boję się cesarki bo mam fazę odnośnie blizny nad pępkiem- muszę zawsze mieć coś do pępka przyciśnięte, a podczas spania poduszkę albo plecy męża, bo wydaje mi się że się rozpadnie. A po cc to już chyba z bandażem bym chodziła
A Ty masz jakieś odpowiedzialne stanowisko że ciągle pracujesz??
Agnes może zapytaj jak jest z tym znieczuleniem, dlaczego je odradzają?
Antiope jakby u mnie był taki wachlarz znieczuleń to bym chciała wszystkiego po trochę
Novaspace o kurcze, 14-go?? Mała jest już całkiem spora... Mam nadzieję że szybko jej się znudzi u Ciebie w brzuchu.
Rajani ale sobie wybrał porę na dzwonienie... a pączka też bym zjadła
aganea poproszę o przesłanie weny na sprzatanie, bo ja czekam i czekam na nią, a nie przychodzi!
Iwona ja nie liczę, znam stałe pory ruchów i młody wtedy się ładnie rusza. Co do bólu w dole to ja mam bóle w nocy, spojenie mnie boli, a przed wczoraj jak poszłam siku to coś mnie rwało, aż się wystraszyłam...
Persefona moja mama też panikara, jak się dowiedziała że rodzę, to w pracy karę finansową dostała bo nie mogła się skupić i coś tam źle robiła
Mój mąż nie ma obaw że zrobi synowi krzywdę, jakbym mu pozwoliła to codziennie by się przytulał
Dżaga ciekawe czy ja rozpoznam że coś się dzieje, jak zaczął się pierwszy poród to nie wiedziałam że rodzę, a żadnych zapowiedzi nie czułam...
Takhisis takie sny są ponoć normalne, ja czasem też nie mogę zapomnieć o koszmarze. A kurier nadgorliwy, ja jak rozwoziłam paczki to nigdy o tej porze nie dzwoniłam do klientów
aniula my też musimy wybrać się z córą do stomatologa, moja mama ze swoim A. mają zapłacić za wizytę, bo faszerują ją słodyczami na potegę!! Jeszcze jak się zapytam czy jej coś dali, oni mówią że nic, a ona sama mówi że żelki, to już całkiem mnie trafia! Po co kłamią?? Fajnie że córa dzielnie zniosla wizytę.
Ja w piatek pójdę na wymaz w kierunku paciorkowca, w pierwszej ciąży nie zdążyłam zrobić więc nie wiem czego się spodziewać. A na ktg jeszcze nie chodzę, kolejną wizytę mam 10.10 to może wtedy lekarz powie że mam już chodzić.
Pisałam Wam że mam problemy z moim "ojcem". Przywłaszczył sobie mój samochod, policja, prokuratura i sąd karny pokazali środkowy palec, a my nic zrobić nie możemy, ale płacić za oc trzeba.
Mój mąż ostatnio wyczaił, gdzie ten dziad trzyma moj samochód (do tej pory nim jeździł, bo nawet go ubezpieczył i auto ma podwójne ubezpieczenie). Auto stało bez ksenonów, więc myśleliśmy że zaczął go rozbierać na części i sprzedawać. Wczoraj pojechaliśmy odkręcić z niego tablice rejestracyjne, okazało sie też, że ksenony są zapakowane w karton i leżą w środku, więc je też zabraliśmy
Facet z formy, na terenie której auto stało przyszedł i się pyta o co chodzi, zdziwiony był jak jemu powiedziałam, a on że stary lata po lekarzach bo chory- to ja mówię że chorego na głowę udaje żeby kasę ode mnie wyciągnąć
Pojechaliśmy do wydziału komunikacji. Wiecie że nie ma sposobu żebym wyrobiła nowy dowód rejestracyjny??!! Naczelnik z mordą do nas że co on ma nam powiedzieć, że do sądu i na policję mamy iść- myślałam że go śmiechem zabiję! No to mój mąż zadzwonił do tego dziada, a on mówi że złożył jakieś zażalenie do sądu w sprawie auta
M. się pyta do jakiego, a on się motać zaczął, po czym stwierdził, że do okręgowego
Moja pani adwokat mówi, że pierwsze słyszy żeby takie sprawy do takiego sądu składać, ale ja się przejadę i zapytam czy mam jakąś sprawę założoną- normalnie czuję się jak kryminalistka
I niestety jedynym wyjściem żeby się pozbyć problemu jakim jest płacenie OC za auto jest spisać umowę darowizny i oddać jemu samochód... Bo sąd karny kazał założyć sprawę cywilną, a takie ciągną się latami, tym bardziej że jesteśmy blisko spokrewnieni...
Co za cudny kraj z tej polski