reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październik 2013:)

Hej mamuśki ja nadal 2 in 1 :-D

U mnie nocka nawet niezła wstałam okolo 4 i pózniej o 7 ale to z racji wyszykowania dzieci do szkoły pokreciłam sie troche po mieszkaniu zrobiłam sobie kawe i powiem wam że czuje sie fantastycznie tym bardziej ze zrobiłam sie bardziej aktywna tzn. nie musze zalegac juz w łóżku mimo iz robie to na własna odpowiedzialnosc ale naprawde świra mozna dostac leżąc cały czas, oczywiscie nie dzwigam ciężarów nie latam z siatami zakupów bo od tego jest M. ale po swojemu cos tam pomału zrobie w domu ale jestem przy tym zasapana jak parowóz:-D.

Mysle co dzis by tu na obiad zrobic bo naprawde nie mam już pomysłó tym bardziej że dzieciaki jedza obiady w szkołach wiec wracając nie chcą domowych.

Ale za to spotkałam sie wczoraj na placu ze znajomą która ma 3 mc synka ( urodzony w 7 mc ciązy) rodziła w tym samym szpitalu co ja chce rodzic i ten sam lekarz do którego ja w poniedzialek ide odbierał poród tzn.ona nie miala rozwarcia wody jej odeszły i bóle parte i w mig zadecydował o cesarce dzieki czemu Tomaszek jest na świecie i powiedziala mi tylko tyle ze to jest tak wspaniały lekarz ze wątpi aby odmówił mi cesarki wiec 3/4 moich nerwów związanych z konsultacja ustała:-).Takhisis co do brzucha to mi tez coraz częsciej robi sie twardy jak kamien wczoraj szczerze mowiąc nie wiedzialam jak sie ułozyc na łóżku bo żadna pozycja mi nie pasowała:-( pragne juz usnąc w mojej ukochanej pozycji czyli na brzuchu ale wiem ze jeszcze troche przede mną ;-)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Iguana ja nigdy nie spałam na brzuchu, więc nie tęsknię:) A jeśli chodzi o ten twardy brzuch to pamiętam, że w poprzedniej ciąży miałam tak jakoś 2 tygodnie przed porodem...przez całą noc był twardy.
Ja też nie dałabym rady tylko leżeć...zwłaszcza już teraz, na tym etapie.



Dzisiaj przede mną ambitne zadanie do zrealizowania...mam zamiar wytargać torbę z piwnicy i ją wyprać:D
 
Hej dziewczyny! nie śpię od 4 i czuje się przez to okropnie :(

Iguana dobrze się tak utwierdzić że lekarz dobry, mój robił mi rok temu laparoskopie i tylko z tego go znam, ale szpital w którym rodzę ma dobrą opinię, również tęsknie za spaniem na brzuchu :D
Takhisis u mnie też przewracanie się w nocy to katorga :/

o matko jak piszecie o tym nacinaniu to mi normalnie słabo, ja to panikara jestem :szok: ale uważam że jak trzeba to trzeba, a jak nie to nie, pewnie w takiej chwili będzie mi wszystko jedno, zacznę wkrótce dbać o krocze w takim razie

ja mimo że chodzę na 7 godzin do pracy to po powrocie kładę się na chwilę i już mam owsiki w d.... muszę coś robić, wczoraj np. przesadzałam kwiatka bo coś usychał i zrobiłam małe pranie, no nie usiedzę w miejscu
 
Joanna nie poczujesz nacięcia bo robia je w trakcie skurczu wiec i tak jeden ból :-D

Takhisis no zadanie ambitne tylko pytanie czy je zrealizujesz:-) bo szczerze ja odciagałam ten moment ile mogłam aż moj sie wkurzyl i sam wyciągnoł ta nieszczęsna torbe wyprał ja wysuszył i to on zarządził pakowanie tzn. zaczoł znosic rzeczy do pokoju wiec juz nie miałam wyjścia:no: i w sumie torba jest juz zaniesiona do bagażnika i sobie lezy w samochodzie jak M. to stwierdził tak na wszelki wypadek... pampersy i klapki pod prysznic powiedział ze wezmie w ręke jak " bedzie juz ten czas" i dopakuje do torby tyle tylko ze moja torba to wygląda jak bym na wakacje jechala bo u mnie w szpitalu wszytko praktycznie trzeba miec swoje prócz kosmetyków dla dziecka..
 
Ostatnia edycja:
Witam!!!

Kawka i śniadanko, a później chyba wybiorę się na polowanie po lumpeksach, lubię to, ale nie wiem na ile wystarczy mi sił :-) ostatnio wkurzyłam się, że zamówiłam spodnie ciążowe, a myślałam, że uda mi się bez nich wytrwać. No, ale jak mus to mus, wszystkie spodnie robią się za ciasne i nie wygodne. Wczorajsza wizyta u gin ok, wszystko dobrze, ale coraz trudniej wejść na fotel ginekologiczny :-)
Byłyście może ja porodówkach w szpitalach żeby porównać warunki tam panujące? ja muszę się wreszcie zebrać i podjechać.

Iwona Uzar plan porodu fajna sprawa, ale nie wiem czy na porodówce ktoś na to patrzy. Oby, bo miło by było żeby nasze zdanie się liczyło w tym ważnym momencie. Współczuję nieprzespanej nocki i bólu, mam nadzieję, że już nie boli a Ty odpoczywaj.
charlene ja podczas pierwszego porodu nie byłam nacięta i mnie porozrywało:-( To jeszcze gorsze, bo wtedy szyją w kilku miejscach a moje szwy później się rozeszły i bolało jak diabli.
 
aniula99 ja już wcześniej byłam u mnie w szpitalu na zwykłych salach porodowych i było bez szału, a w poniedziałek widziałam salę do porodów rodzinnych i różnica kolosalna. Niestety do rodzinnych jest tylko jedna sala, więc tylko mogę mieć nadzieję, że jak będę rodzić, to nie będzie zajęta. Na pozostałych też można rodzić rodzinnie, ale poza łóżkiem porodowym nie ma tam praktycznie nic. Natomiast na rodzinnej poza łóżkiem porodowym jest zwykłe łóżko, wanna, prysznic i kącik dla maluszka z całą niezbędną aparaturą w razie czego, no i taka dużo bardziej intymna atmosfera.
W tym szpitalu warunki może nie są super, ale wybrałam go właśnie ze względu na to, że przestrzega się tam planów porodu i nowych standardów. Położna mówiła, że była nawet jedna pacjentka, która zażyczyła sobie porodu lotosowego i się na to zgodzili.
 
Hej Dziewczyny :)
Dawno mnie nie bylo bo znowu lezalam w szpitalu. Wątroba mi siadła i musieli ja podratowac duza iloscia tabletek :p I wiem juz jak bola bole watrobowe :-(Dobrze ze trzustka cala. Teraz mam mase lekow na wątrobę. Cholerna cholestaza mi to zrobila. Widzialam ze juz kilka dziewczyn urodzilo :) Gratulacje dla rozpakowanych mamusiek :)
Jak ja bym chciala juz naszego maluszka trzymać w objęciach :)
Mały ważony w 36 tygodniu ciazy mial 3100g. Kawał chlopa mi uroslo na tej diecie watrobowej a ja sie balam ze bedzie malutki bo ani warzyw nie moge surowych ani owocow ani slodyczy a tu jakie chlopisko :)
 
reklama
Witajcie. U nas dziś deszcz pada cały czas. Spać się chce :/ M pojechał po młodą do szkoły, a ja mam cichą nadzieję,że młodszy zaśnie. Na razie ma oczy jak 5zł :/ Posprzątałam w pokoju i już nic mi się nie chce.
Zjadłam kopytka z cukrem - mniam :)
szczęściara współczuję problemów wątrobowych i mniej więcej wiem co czujesz, bo ja mam w ciąży problemy z woreczkiem żółciowym...I też jestem na diecie. No i boję się o wagę małego tak jak ty, ale dajesz mi nadzieję ;)
aniula ja mam 2 porody za sobą,więc wiem jak wygląda porodówka u mnie w szpitalu ;) Na szczęście kilka lat wstecz ją wyremontowali i sale są bardzo ładne i czyste. Na każdej wc, prysznic, łóżko, piłka do skakania i wszystkie akcesoria do pielęgnacji dziecka gdy się urodzi.
joanna szycie krocza tylko troszkę boli,ale chyba bardziej szczypie. Nie jest źle.
Takhisis udanej realizacji ambitengo planu :)
Iguana dobrze,że koleżanka cię trochę uspokoiła.Będzie dobrze :)
 
Do góry