Październik 2013:)

[deli80]

Witam się i ja poniedziałkowo. Malwina mnie zmobilizowała do pisania, bo ostatnio mam takiego lenia, ze tylko czytam, a palce nie chcą pracować
Ja dziś po badaniach. Oliwia w przedszkolu dziś u starszaków. W końcu bez leżakowania, bo dziewczynka już nie chciała sapać popołudniami. Zebranie w czwartek więc znów trzeba będzie kaśkę wyciągnąć. Kocham początki roku przedszkolnego.
Nie będę pisać co u mnie bo wciąż to samo i chyba już do końca tak będzie ze spojeniem. No nic trzeba spiąć dupcię i wytrzymać. Przy dolegliwościach innych dziewczyn u mnie to pikuś.


Osa24 tylko 28 dni...bosko. Jak ja bym chciała by czas szybciej popłynął i zapomnieć o bólu spojenia. Osa a ty już mam termin CC wyznaczony? Czy tu jest ten z OM? Lekko się zgubiłam mózgu brak.


Dzaga uwielbiam przesądy i tą czerwoną wstążkę by uroku nikt nie rzucił na dziecko

Iguana współczuje kłótni z męzem. Na pewno teraz ani tobie ani jemu nie jest dobrze. Hormony w ciąży szaleją i niestety czasami potrafią nami pokierować nie w tą stronę. Życzę dużo cierpliwości i wytrwałości, a z mężem na pewno szybko się pogodzicie i zbliżycie z powrotem do siebie. Co do przyjaciółki to na pewno zrozumie.
Uważaj na siebie.

Aganea też lubię dopasowane i czekam z niecierpliwością jak znów będę mogła nosic moje ciuszki, choć wiem, ze na to troszke poczekam, ale znając moje ciało dam radę. Po za tym szkoda mi kaski na zakupy teraz dla siebie i raczej staram się chodzic w tym co mam, a jak będzie chłodno to dres i nie musze się innym podobać. Grunt, że mąż wciąż mówi, ze piękna jestem. Co do igieł mnie mogą kuć i kują często.

Persefona super, ze mąż w domu. Trzymam kciuki by szybko doszedł do siebie. Trzymam kciuki.

Malwina znam to troszkę inaczej, ale dokładnie mój też mówi, ze wystarczy mu powiedzieć raz i po 6 miesiącach jak się uprawomocni to na pewno będzie zrobione, bo jak mówi że zrobi to zrobi. Nie ma po co się powtarzać.

Niestety na ból spojenia nic nie ma. Czytałam już cały net i rozmawiałam już z lekarzami w poprzedniej ciąży tylko wtedy ból był dużo mniejszy niż teraz. Zazdroszczę Osie że ma tak mało czasu do rozwiązania, bo ona też problemy ze spojeniem.
Jak tylko pokoik będzie zrobiony na pewno wrzucie fotki. Basen w salonie pomarzyć dobra rzecz


Osska ja mam tylko ciuszki od 62, a jak Maksymilian się urodzi mały to wtedy dopiero dokupię wcześniej nie, bo nie ma sensu. Może się okazać duży i w ogóle nie założę.

Vill puzzle 5000 w ciąży z moim mózgiem nie dała bym rady. Podziwiam.

Iwonka może i moją wyprawkę dokończysz jak ci ze swoją tak super poszło?

Antiope możesz w urzędzie podać imię od razu przy uznaniu ojcostwa przez D. Po porodzie D idzie tylko i odbiera akt.


Martoocha super, ze zajrzałaś i że u ciebie wszystko dobrze. Pomału wszystkie przebieramy nogami.

Rajani, Perle u mnie też ostatnio częściej rozciąganie i wsadzanie kończyn gdzie nie trzeba

Paulinek- trzymam kciuki &&&&&&

Tosienka podziwiam ja bym już sił nie miała by dojść, a co dopiero pobawić się.

Joanna84 pochwal się pościelą

Co do wątku mamy wątek ważne linki można go rozszerzyć i tam pisać o formalnościach

Mam nadzieję, ze nie zapomniałam o nikim. Jak tak to przepraszam.
MIŁEGO DNIA

 

[joanna_84]

ewelinkowska super że cię wypisują
nnatalie dzielnie się 3ma oby jak najdłużej i Marysia już podrosła !

widzę że u dziewczyn które mają starsze dzieci to wszystkie zadowolone i dzielne w tych przedszkolach i szkołach, super
ja mam średnią szkołę blisko domu i już się ciesze na to całe "towarzystwo" :///, na dodatek do mnie na podwórko można wchodzić bez oporu bo nie ma bramy, na szczęście jeszcze w tym roku będzie

u mnie chłodno i częściowe zachmurzenie ale właśnie w taką pogodę czuje się najlepiej

trzeba będzie wkrótce założyć wątki z gratulacjami, porodami i dzieciaczkami, fajowo

 

[tosienka88]

Agnieszkaala u moich teściów obserwuję to samo - Normalnie z teścia kalekę robią Fakt, nie powiem - cały dzień od 7:00 do 20:00 zapitala w swoim warsztacie ślusarskim, a teściowa tylko ma obiad ugotować, może coś ogarnąć, po zakupy podjechać ogólnie więcej dnia prześpi, ale kurcze, żeby ona odchodziła od swojego talerza w trakcie posiłku, żeby nałożyć mężowi drugie danie, bo akurat skończył jeść zupkę?! Moim zdaniem normalne to to nie jest, przecież można poczekać parę chwil:-) Mimo takich dziwnych moim zdaniem zagrań - pięknie się na nich patrzy, że po tych 33latach małżeństwa nadal się kochają (mój ojciec był alkoholikiem, wiec kiedy żył ciągle w domu tylko kłótnie - mówie Wam jaki szok przeżyłam jak pierwszy raz pojechałam do mojego K. - cisza, spokój, rodzice razem.... coś pięknego )
No właśnie Dziewczyny zaczynam się martwić tą moją siłą - fakt, że czasami jak idę na górę po schodach to zadyszkę złapie, ciężko jest mi wstać z łóżka czy narożnika, ale tak to nic... żadnych pobolewań itd. I bardzo się z tego cieszę, ale z drugiej strony nawet ruchy okruszka mi nie przeszkadzają (tzn. nigdzie niczego mi jeszcze nie wbiło ;-)) No i zaczynam się martwić czy ono za małe może nie jest.... Bo niby już 33t.c. a gdyby nie ta moja tężyczka to w ogóle bym tej ciąży nie odczuła....
Ewelinkowska wracaj do nas - jeszcze czas Ale dzięki Tobie mam poprane pieluchy i ręczniki, jednak nie rób już takich akcji ze szpitalem (przez najbliższych parę tygodni jeszcze)

 

[martOocha]

hehe no proszę, na forum już nie daję rady zaglądać, bo czasu mi brakuje ostatnio. Ale właśnie od wczoraj myślałam sobie co tam u martOochy i dziś postanowiłam trochę się po forum porozglądać i sprawdzić co z nią Myślami ściągnęłam czy jak... Dobrze, że u Ciebie wszystko ok! A w którym Ty w końcu szpitalu będziesz rodzić?

Dzięki kochana bardzo możliwe że ściągnęłaś mnie myślami.. głównym motorem do sprawdzenia co i jak była Natka- byłam ciekawa jak tam jej dziewczynki. Z opisów widzę że jeszcze tuczą mniejszą córunię Ale najważniejsze że już 'bezpieczny' czas.. to najważniejsze..
Ja rodzę w Medicover w Warszawie.

 

[osa_24]

hej ja dzisiaj nie do zycia w nocy spac nie moglam, potem zaprowadzilam dzieciaki do przedszkola. odwiedzila mnie kolezanka za ktora nie przepadam, bo uswaidomila sobie, ze dziecko do zerowki dzisiaj poszlo i ksiazek nie ma dla niego. prosila zebym jej zamowila, bo internetu nie ma. ok zamowilam i myslalam, ze ja splawie,a ona wyszla dopiero o 14 stej i zadne sposoby splawienia nie poskutkowaly
mialam sie przespac zanim wroca dzieciaki i klops, bo nie oplaca mi sie klasc
a wieczorem z m. i dzieciakami mamy jechac do znajomych zobaczyc ich coreczke, pisalam, ze urodzila sie w 43 tyg ciazy, a to ostatni dzwonek bo z dnia na dzien jest gorzej

deli najpozniej mam miec cc 1 pazdziernika, czyli tydzien przed terminem om, chyba, ze mala wybierze inny dzien wczesniej to nie ma rady bedzie z miejsca. co do terminu i jego nieuchronnego przyblizania to ja tez sobie zazdroszcze;-), ze juz tak malo czasu zostalo, ale i martwie sie coraz bardziej zeby wszystko poszlo zgodnie z planem.

iguana hormony, ach hormony mnie tez czasami przeraza jak sie pod ich wplywem zachowuje, a jak sie nad tym zastanowie to odrazu w placz to jest dla mnie staraszne, ze cos moze tak mnie prowadzac za nos, mnie ktora lubi miec wszystko pod kontrola
paulinek nakaz swojemu lokatorowi pobyt w brzuszku do czasu wypowiedzenia umowy najmu lokalu przez ciebie i codziennie powtarzaj, ze jest to pobyt tymczasowy, ale to ty dyktujesz warunki;-);-)

co do wczesniejszych zakupow, to moja tesciowa tez miala cos do powiedzenia przy olku, ale jej powiedzialam, ze ja jej z jej wydatkow nie rozliczam i guzik mnie interesuje na co, kiedy i ile wydaje, wiec ja tez jej sie z tego tlumaczyc nie musze. od tamtej pory mam swiety spokuj
a co do kalek to moja tesciowa potrafi tesciowi kapcie, ktore mu kupila na lezaco przymierzac bo mu sie nie chce, wiec chyba ich nikt nie przebije:-):-)

 

[Rajani]

Osa to widze ze ja cc bede miala tydzien po Tobie jesli tez pojdzie wszystko zgodnie z planem. W srode mam wizyte wiec moze juz bede miala skierowanie na reku wtedy bylabym jakas spokojniejsza. Narazie zaciskam nogi na miesiac hyh.

 

[osa_24]

rajni trzymam kciuki za zwarcie;-)

 

[tosienka88]

Aha czyli powiedzmy, że Osa pod nóż idzie 01.10, Rajani 08.10, a ja, z racji tego, że chcą mnie rozpakować jak najszybciej max w 38t.c. termin cc wyznaczyli na 15.10 - czyli Dziewczyny idziemy tydzień po tygodniu :-)

 

[Dżaga]

Aha czyli powiedzmy, że Osa pod nóż idzie 01.10, Rajani 08.10, a ja, z racji tego, że chcą mnie rozpakować jak najszybciej max w 38t.c. termin cc wyznaczyli na 15.10 - czyli Dziewczyny idziemy tydzień po tygodniu :-)

a cała reszta w między czasie

 

[aganea]

hey Dziewczyny
ale dziś się koszmarnie czuje:/ może dlatego ze dzień typowo jesienny:/

Die dla mnie badania z uzyciem igieł to tragedia i to w trzech aktach zawsze od razu na kozetke i nawet nie patrze

Deli ja generalnie mieszcze się w swoje ciuchy, nawet w jeansy wchodzę tylko odpinam jeden guzik wiec nawet nie mysle o kupowaniu ciuchow dla siebie. w zasadzie za chwile final to wtedy poszaleje

Iguana kochana związek bez klotni to nie związek. nie martw się, bo Dziecinka tez się stresuje. trzeba przeczekać ...to ciezki okres dla związku, szczególnie ten ostatni miesiąc. Glowa do góry i trzymam kciukolki

osa kapcie teścia mnie rozwalily hehehheeh