Dzien dobry z poniedziałku....niewyspalam się i mam już dosyć ciązy...na dzień dzisiejszy oczywiście.
Iguana współczuje kłótni z męzem
na marginesie pomyślama sobie włąsnie że mówi się czasem że "pieniądze szczęścia nie dają".....one może i nie dają...ale ich brak powoduje sporo zamieszania ...a w rezultacie prowadzi do "nieszczęśliwości" - nawet taki chwilowy "pieniądzowi" incydent wprowadza niefajna atmosferę i chwieje stabilnoscia...ale widze ze generalnie i tak chodzi o hormony- przyjaciółce się zebralo...no ale...przyjaciółki od tego są i już
hahah czujny ten twój M...a mój chyba jakiś jeszcze się nieumiejscowil w czasie z eto raptem 45 dni zostało....zresztą nie tylko on...ja tez
dzaga a no - to chyba wynikało z tych przesądów żeby nie kupować przed powiciem coby źle nie wóżyć dzieciowi- a i czerwoną wstązeczke do wózeczka- na psa urok!!!
aganea- przekonalas mnie żeby nie kupować kurtki- ja tez lubie dopasowane ciuchy- szkoda kasy wydawac na namit - nie ebde w tym chodzic przecież! a ja sobie nie mogę rpzypomniec czy mi w ogole zrobili nakłocie na wneflon- chyba nie...no ale ja akurat igieł się w ogole nie boje...no a ja ty przeszłaś przez wszytkie nakłuwania w czasie ciąży???
persefona ciesze się ze już po operacji męza i jest w domku- mam nadzieje ze rekonwalsecnecja przebiegnie szybko i bezporoblemowow- będę zaciskac kciuki
oj wspolczuje ze nie moglas grillowanych smakolykow jesc!!! my mamy grilla całje kamienicy w sobote teraz na porzegnanie sezonu- lista wisi na klatce schodowej i zapowiada się ze będą chyba wszyscy bo akzdy się dopisuje - informując równocześnie o tym co ze sobą przyniesie
slinka mi już cieknie
co do dziewczyn mam z nimi stały kontakt na fb.
co do naszych facetów- skwituje to pewnym kawałem " JAK POWIEDZIAŁEM ŻE ZROBIE TO ZNACZY ŻE ZROBIE NIE MUSISZ MI O TYM ZRZĘDZIEĆ CODZIENNIE OD 7 MIESIĘCY"
Beata ja uważam ze każdy sobie powinien tak rozplanować "gromadzenie" wyprawki dla dziecka jak uzna za stosowne...a wysoce niestosowne jest komentowanie - przez tesciow np. po co ci to? za szyko kupujesz, jak ja rodziłam to.... moja teściowa się raz wyrwała i jak w sklepie ogladalam kocyki i się pytam który jejs ie bardziej podoba to ona do mnie- a daj se spokoj po co ci już kocyk???- mysle ze czoło mi się zmarszczyło bezwiednie i odruchowo z oczu poszly błyskawice a z ust wypadło- ja się nie pytam czy mama myśli czy już powinnam kocyk kupować czy nie tylko który się mamaie bardziej podoba- a jak mam nie potrafi mi w tej kwestii doradzić- to trudno. innych porad nie potrzebuje" - rekacja teściowej była taka- oba sa sliczne- będziesz miała na zmiane- weź jeden a drugi ja wezme dobra??
delszuka jaka ja jestem strszanie ciekawa efektu pokoikowego dla M
boze moje ty biedactwo z tym spojeniem i bolemmmm a do tego nocny marek ;/ nie mogli czegos dac na ten bol?? ja bym się przeprowadzila do wanny na ten końcowy okres
albo niech ci mąż basen w salonie postawi! o!
villa- to zes wymyslila z tą lazienką....
super ze dojazd do szpitala jest "otwarty" puzzle 5000 - ocipłas????
ewelinkowska- puzzlomaniaku
aniula- no to wypoczynek aktywny...ja chyba bym teraz z 3 małych dzieci w okolicy siebie niewyrobial- nie ma szans...powiesilabym te dzieciaki chyba na scianie
co do becikowego -http://dziecko-i-prawo.wieszjak.pl/becikowe/312941,Becikowe-od-2013-r-krok-po-kroku.html
novascape- a w de w ogóle nie ma becikowego
iwonka- super ze już wyprawka praktycznie gotowa
dzaga- na pocieszenie- choć bardzo marne powiem ci ze w Niemcach w ogole nie am becikowego
(a żeby nie psuc humoru nie ebde pisać o innych świadczeniach z tyt. urodzenia dziecka i zasadach ich wypłacania) tez ostanio stweirdzilamz e dosłownie z dnaia na dzień zaczynam coraz bardziej doczuwac ciąze... ;/ a czasem z godziny na godzine ;/
antiope widze ze łądujesz akumulatorki
super
osska- ja bym olala dresiki i bluzy w rozmiarze 50-costam- jak nie masz- to nie ma sesnu specjalnie kupować-a jak dzidia wyjdzie i się okaze ze maleństwo z niej to zawsze można taka bluze dokupić - aczkolwiek wydaje mi się ze te 62 spokojnie się nadadzą.
rajani- widze ze ty już praktycznie zapieta na ostani guzik
u mnie podobnie jak u ciebie- nie tyle kopniaki co to rozciąganie i przewalanie bywa nieprzyjemne az momentami...
agnieszkala....cóz mogę rzec.....znam to z autpposji..na wszystko jest czas....na wszystko....
tosienka - hahaha noooooooooooooooooooooooooooooooooo....ja jeszcze nieogarniam
wow podziwiam sily na imprezowanie! ja już chyba bym nie dalal rady- choć potańczyłabym ojjjjjjjjjjjjjjj potanczyla- czasem sobie tińczam w domu jak sama jestem...ale szybko łapie zadyszke
joanna84- super prezent od mamy
pochwal się posciela
co do becikowego- chodzi o wspólne gospodarstwo domowe- niekoniecznie układ małzenski- wiec jelsi takowe prowadzicie to tak owszem . wrzesniówkowe- info odnoscnie ojcostwa jest prawdziwe i faktycznie tak jest i faktycznie mzoan toz robic przed proodem. dodam jeszcze tylko ze np. w przypadku malzenstw jelsi dziecko nie ejst dzieckiem męza matki- w świetle prawa i tak jest- zatem mąż to zawsze domniemany ojciec dziecka.
cod o watku o formalnościach- można zalozyc- tam przydatne info nie będą się gubic w natłoku!
antiopku- wybuch w pełni uzasadniony- torche poniosło tego twojego chopa....praca pracą- i rozumiem zobowiązania wobec pracodawcy...ale jednak zobowiązal się również wobec ciebie- was do czegos i powinien się tego trzymać- nie można być słownym na pól gwizdka!!! u mnie tez czasem się doprosić czegos nie mogę ale genralnie jak już się zaczynam grac na jego wyrzutach sumienia- i isc w desen ze mnie zawiodl ze obiecal ze słowa niedotrszyma a ja tak zawsze ufałam ze mogę na nim polegac a tutaj taka przykra niepsodzianka- to jego to zawsze rusza...może takim podejściem cos zdziałasz??
paulinek- trzymam kciuki za malutką...i myśl pozytywnie
iguana- ale się wytraszylam..matko przytomność stracilas?? ale to nie mozlwie żeby przez same nerwy!- boze bardzo miprzykro ze taka akcje mieliście....jej mój mnie nigdy nie zdenerowoal tak żeby nawet pomyslala o plaskaczu
postrajcie sieporozmawiac na spokojnie- kochacie się bardzo a yteraz ważne jest żeby dość do prozumienia
nektarty tu jeszcze nas nies trasz ze już rodzisz
martoocha a ciebie gdzie wcielo?? dobrze ze wszystko dobrze z maleństwem i toba! no to czekamy już wszytkie przebierajc nozkami
nadrobiłam.....u nas wszystko ok...ale zaczyna mi być troszkę ciężko- chc nie ebde narzekac bo w prownaniu z niektrymi dziewczynami to ja nie mam naprawdę na co narzekac jeśli chodzi o dolegliwości ciążowe.
lece teraz na watek na sygnale bo już mam info ze cos się dzieje- zostawię przy okazji info o dziewczynach.
miłego dnia
osa24- wpsolczuje tego bolu ze spojenia- z tego co mi deli opowoadala to masakra jest ;/ siwetny prezent od znajomych
o jeju u ciebie już tylko 28 dni...masakra....