czesc z rana..obijam się strasnzie na głownym..nieogarniam już tyle piszecie...
widze że hurtowo narzekacie na upały....no to teraz może mnie w końcu zrozumiecie jak ciągle narzekałąm bo u mnie było bite 4 tygodnie po 37-40 stopni i posrac się można było
IGUANA- jestem w szoku!!! oj ja bym nie odpuscila az by jej się nie dostalo za swoje- bezczelne babsko! co to znacyz "nie mam ochoty wąchać pacjentów" - szczyt wszystkiego!!!! boze skad się w ogole biorą tacy ludzie??? ale bym zrobila afere ojjjjjjjjjjjjj latałąby pod sufitem głupia baba! dobrze ze skarga poskutkowała- oby tak dalej..chyba ze to nie skarga tylko np. jej mąż był dla niej czuły poprzedniej nocy
pessary często zakladaja- wiec dobrze ze założyli i teraz będzie utrzymywal wrota w ryzach- a ty wypoczywaj i się oszczędzaj!!! mimo 3 dzieci w domu w miare mozliwsci jaknajbardziej! gratulacje córeczki
intuicja intuicja..hmm raz działa a raz nie
nawazniejsze ze zdrowa
a prawda jest taka ze to co tam się u nas kluje w brzuchu to to co nam nasi faceci wsadza- jak wsadzil kobitke to jest kobitka
ty tylko nosisz
dzaguś czy teraz już troszkę mniej lubisz upały??
a'propos teściowej i "zakrywania brzucha" to ostanio na fb jakiś tam portal dodał zdjecie liszowskiej ze slubu tej rudej w krótkich wlasach- zielinskiej czy jakos tak- i liszka była w takiej opiętej korokowej sukience- abstra****ac od gustów osobistych- imo wygladala cudnie!- i generalnie większość osob skomentowala to zdjecie bardzo pozytywnie- tylko jedna pani (na oko ze zdjęcia była grubo po 60-tce ) napisala ze jak można w ciąży ubierać takie obcisle ubrania i ze to wygląda obrzydliwe i brzuch trzeba ukryc!!! noooooooooooo masakra....to sa naprawdę ludzie z czaów kiedy w okresie ciąży nosilo się na sobie płachtę na czołg rudy 102, dzieci to się znajdowalo na polu z kapusta nad którym latal bocian..a sama cięzarna to się o ciąży dowiadywala jak szla po wode do studni i ciężko jej było się pochylić bo "coś" stało na przeszkodzie....normalnie średniowiecze! gratulacje z okazji 8 miesiąca.....czujesz oddech na plecach??
takhisis faktycznie u Was ciężko ;/ bardzo mi przykro że żyjesz w takim stresie
ale trzymam kciuki żeby się udało zrobić wszytsko na czas!!! zaciskam z calych sil!
żabciu temat zachcianek był chyba jakoś w początkowych miesiącach częściej omawiany ale jakoś z tego co kojaze jakies szczególne u dziewczyn nie były. ja tez nie miałam ani w tej ani poprzendiej ciązy..no chyba ze mowa o chcicy na seks
bo ostanio sporo na ten temat było
oj dokładnie co to w ogole za moda komentowania wyglądu ciężarnej??? jakiś bez sesne...czy ja np. mowie do nieciezarnej znajomej- oj cos ci się utylo, albo a co ty tak zle wyglądasz, co taka zaniedbana jesteś czy cos..to niegrzeczne jest zwyczajnie i już!
kamcia to się właduj do sąsiadów na gape do basenu
ciężarnym się nieodmawia wszak
kamea mi puchly stopy w upaly..i nawet dawanie bog wyrzej niebardzo pomaglo
Paulinek- no mysle ze to całą europe takie nietypowe pogodowe anomalia dotknęly tego lata..ciekawe co będzie potem
mi w sumie raczej komplementy ludzie sadza- ale może dlatego ze ja jestem typem pyskacza- i zawsze jak mi ktoś chce dogadać mam cala mase ripost idących w piety wiec jak ktoś mnie zna- nawet nie zaczyna mnie krytykować bo to się zawsze konczy jego porazka
ale masz racje genralnie najlpeij to wszystko olac- ja tam sobie zawsze mówie- co rano budze się piękniejsza ale dziś to już przesadziłam
ewelinkowska- ja tez tak robiłam jak ty w pierwszej ciązy- chodziłam prywatnie bo na nfz no kurde no nie szlo poprstu jakas masakra...ale tak z innej strony dlaczego tak jest- przecież wizyty na nfz nie sa za darmo do jasnej ciasnej! płacimy za to! co miesiąc mi z pensji konkretna suma spierdzielala na ubezpieczenie zdrowotne i co? i pisiorków sto! teraz chodze na kase chorych w Niemczech- i róznica jest diametralna! i tak powinno być! przecie placi się ubezpieczenie zdrowotne to chyba cos za to powinno przyslugiwac a nie...ech...
witaj aganea
antiope a Ty kochanie dalej kochasz lato??? podejzewam ze w tej kwestii jesteś niereformowlana
kołdra zdąży wyschnąć
a co do taty...hmmmm ...ja mysle ze zauwazyl..tylko kwestia ciąży jest intymna bardzo i mezczyznie ciężko zareagować nawet na wielgalny brzuch
aniula mysle ze pogoda ładna się dlaje utrzryma tylko ten skwar zelży troszkę i spokojnie jeszcze na morze pojedziecie
persefona- och termy to rewelacyjny pomysl- i ten masaz wodny - zazdraszczam!!!
natka- mam nadzieje ze rewolucje brzuszkowe już się nie powtorzą :*
Iwonka- no to teść się wykazał taktem i kulturą osobistą..bosz...a swoja droga to mi nikt nie mówi ani że mam duży ani że maly- i w sumie to nie wiem jaki jest- jest mój okrąglutki kochaniutki- a obcym wara od niego! i mas zracje trzeba się szczycić brzuchem- ja zakładam same obcile ciuchy żeby był jaknajwiekszy i jaknajbradziej wyeksponowany i tak mi się podoba- a jak komus nie no to już jego problem nie musi na mnie patrzeć przecież?? mam nadziejej ze wizyta udana była!!! o już doczytlam ze wszystko dobrze- pokazny maluszek
super jak nam już te maluchy rosna!!!!! gratulacje kochana!
tosienka tutaj się zgodze w 100% wszystko zawsze zależy od człowieka! co do przejecia ciąży ok 30 tc- hmmm ciężko mi powiedzieć- ale jeśli ma miejsce na nowego pacjenta to chyba jaknajbradziej- wszak osatteczna ostateczność- czyli ta najwazniejsza chwila w ciąży czyli pord w ogole rzadko kiedy ma zwieńczenie pry lekarzu prowadzącym więc chyba zmiana lekarza to nie problem
joanna 84- wspolczuje nieprzespanych nocy
a u nas..u nas się ochlodzilo- znaczy dalej jest lato- ale temperatury są normalne 25-27 stopni od wczoraj a nie jak przez ostanie bite 4 tygodnie 37-40 st. Wczoraj rozpoczał się u nas rok szkolny i moja córa poszła do ostaniej klasy szkoły podstawowej
wazny rok bo potem już tylko szkola srednia- i w zaleznosci ot ocen skierują ja do konkretnego typu szkoły a nie wszytkie typy (sa 3) daja możliwość zdawania matury a co za tym idzie pojscia na studia- na razie jestem dobrej myśli bo córka ma najlpesze oceny w klasie i jest w pierwszej trojce najlepszych uczniwo w szkole wiec w perspektywie mamy gimnazjum (odpowiednik polskiego liceum) oby tylko utrzymala poziom
wczoraj zabrałam się w końcu za kącik grochowy- naprawiłam przewijak bo miał urwane szyflady materiałowe- wyprałam je, zalozylam poleczki na kosmetyki i posegregowalam , zdjelam polke z książkami ktore wywedrowaly na przedpokoj i tak mamy na przedpokoju biblioteczke- wydawalo mi się to dizwne na pocztaku- ale teraz mi się podoba- zawsze uwazaalam ze książki sa wielka ozdoba (oczywiście przeczytane - a nie tylko stojące i kurzace się
) domu- no to u nas będą zdabic już na przedpokoju :d nad kącikiem do porzeijania została mi jeszcze jedna polka na której stoja teraz obrazki grochowe wraz z witrynkami w kotrcyh zrobiłam literki z inicjałami grocha (teraz byłoby niewskazane żeby ie okazało z eto grochowka) ale ostetcznie sciagne tez ta polke bo obrazki i tak maja zawisnąć na scianie a ja się uderzyłam o te polke wczoraj glowa wiec ja zdejme :
a dziś..jeszcze leze w lozku....zaraz sobie cos zjem...a potem..jeszcze nie wiem co