reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Październik 2013:)

zabcia - ja jak mnie boli to ide do wanny...smarować się faktycznie nie można niczym...ale cieply kompres zelowy albo ciepla kąpiel - np. z jakism rozluźniającym armoatem pomaga- mi przynajmniej bardzo
 
reklama
hej dziewczyny! ale u mnie duchot, słonka już nie ma ale taka zawiesina w powietrzu że nie ma czym oddychać :/


Dżaga no to osiem świeczek ! :D zazdroszczę ci, ja dopiero zbliżam się do 7-mki a już mam tak wielki brzuch i tak mi ciężko że nie wiem jak mam to wszystko wytrzymać :/
die zdolniacha z twojej córy ! zazdroszczę takiej temperatury mam nadzieje że i u mnie się jutro obniży
agnieszkala współczuje bardzo, zdrówka !!!
zabka mnie krzyże napierdzielają już od ponad 2 tygodni i jest coraz gorzej :(
dziewczyny piszą o kąpieli a ja mam tylko kabinę :(
 
witam już prawie weekendowo :-)
wpadam tylko się przywitać i poczytać co u Was...
Ł właśnie dziś zaczął tygodniowy urlop więc pewnie rzadziej będę zaglądać bo mamy trochę spraw do ogarnięcia z jeszcze zapadła decyzja że kupujemy drugi większy samochód więc pewnie chwilowo jeżdżenie i oglądanie zajmie nam trochę czasu ale postaram się być na bieżąco...

u nas na szczęście już drugi dzień chłodniej tz. jakieś 26 stopni ale odczuwalna temp bardzo przyjemna, całkiem inaczej organizm funkcjonuje

życzę Wam miłego weekendu i na pewno będę podczytywać w ciągu tego tygodnia :-)
 
u nas w końcu sie schłodziło.. rano było 29 stopni teraz 24 a w domu juz spadlo do 27 ;] zaraz i tak musze okna pozamykać bo jak wróci towarzystwo z placyka to od razu prysznic i oby młodej nie zawiało...

zdrzemnełam sie 30min ale czuje ze padne wieczorem :p
 
Witam!!!

Jakoś tak te dni lecą jak szalone, niby nic ciekawego nie robię a jednak. Dziś miałam pyszny obiadek- rybka z frytkami i do tego cola :-) mniam!!!
Dżaga nie myśl o porodzie, może być zupełnie inny. Jak ja bym miała myśleć, że ten poród będzie wyglądał jak mój poprzedni to bym chyba bała się do szpitala jechać. Teraz będzie inaczej, lepiej, taką mam nadzieję :-)
Antiope ja też kocham lato i ciepełko i tez ta pogoda teraz mnie nie rajcuje.
agnieszkaala współczuję zapalenia, że też kobiety w ciąży muszą wszystko łapać
ewelinkowska cudny widok na suszarce. kto by pomyślał, że skarpetki mogą wzruszać :-)
 
reklama
Dziewczyny ja już kompletnie wypadłam z ogólnego obiegu :(

Wywczasowałam się, a teraz remont mamy, więc też czasu nie wiele. Teraz siadłam do forum troszkę, bo małż poszedł na piwko z kolegą solenizantem. Jeszcze mam po niego jechać :)

Myślę, że wrzesień będzie miesiącem spokoju... Tyle, że wtedy mam zamiar przysiąść troszkę do handmade'owych akcji ;)

W środę zaczynamy szkołę rodzenia :) Już nie mogę się doczekać!!!

Przepraszam, że tak tylko o sobie, ale nie ogarnę tego co u Was :( :( Na fb teraz mi łatwiej śledzić Wasze losy ;)
Poczytam sobie wątki tematyczne, czasem coś napiszę, ale to chyba będzie na tyle mojego forumowego życia jak na razie...
 
Do góry