reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październik 2013:)

Pasy - najlepiej je zapinać, chociaż wiem, że dozwolone jest nie zapinanie się, gdy duży ciążowy brzuch to utrudnia (niecały rok temu robiłam prawko, więc pamiętam przepisy :D)

Powaznie w PL jest taki przepis:szok: (nie przecze, jedynie sie dziwie). I kto ocenia, ktory brzuch juz duzy, a ktory jeszcze nie? Bo calkiem niewielki brzuszek tez moze utrudniac zapiecie pasa. No i co maja powiedziec osoby otyle?

Rajani kciuki za wizyte.
 
reklama
hej dziewuszki
dawno mnie nie było oł jaaa ale mam nadrabiania ... niedawno wróciłam z morza, teraz piorę sprzatam gotuję bleee w poniedziałek już do pracy ;( ale od 29 mam nadzieje na L4. Wieczorkiem poczytam co u was.
 
Rajani dziękuję za gratulacje i trzymam kciuki za wizytę.

Paulinek to prawda jest taki przepis, że jeśli ciąża jest widoczna, to można nie zapinać pasów. Ja zapinam i tak, tylko daję je pod brzuch.
 
Powaznie w PL jest taki przepis:szok: (nie przecze, jedynie sie dziwie). I kto ocenia, ktory brzuch juz duzy, a ktory jeszcze nie? Bo calkiem niewielki brzuszek tez moze utrudniac zapiecie pasa. No i co maja powiedziec osoby otyle?

Rajani kciuki za wizyte.

Tu nie chodzi o jakieś "dozwolone" rozmiary, tylko o komfort jazdy ciężarnej. Ciąża musi być tylko widoczna. W pytaniach do egzaminu teoretycznego pamiętam zagadnienia zapinania pasów u ciężarnych. A jeśli chodzi o sprawę otyłości, to nie odpowiem, ja jedynie dzielę się informacją, na jaką natrafiłam w przygotowaniach do egzaminu i na samym egzaminie.

A, żeby było jasne, to wklejam fragment z kodeksu drogowego:

"Art. 39. 1. Kierujący pojazdem samochodowym oraz osoba przewożona takim pojazdem wyposażonym w pasy bezpieczeństwa są obowiązani korzystać z tych pasów podczas jazdy, z zastrzeżeniem ust. 3.

2. Obowiązek korzystania z pasów bezpieczeństwa nie dotyczy:

1) osoby mającej orzeczenie lekarskie o przeciwwskazaniu do używania pasów;

2) kobiety o widocznej ciąży;

3)[SUP]80)[/SUP] kierującego taksówką podczas przewożenia pasażera;

4) instruktora lub egzaminatora podczas szkolenia lub egzaminowania;

5)[SUP]81)[/SUP] policjanta, funkcjonariusza Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu, Kontrwywiadu Wojskowego, Służby Wywiadu Wojskowego, Centralnego Biura Antykorupcyjnego, Straży Granicznej, Inspektora Kontroli Skarbowej, funkcjonariusza celnego i Służby Więziennej, żołnierza Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej - podczas przewożenia osoby (osób) zatrzymanej;

6) funkcjonariusza Biura Ochrony Rządu podczas wykonywania czynności służbowych;

7) zespołu medycznego w czasie udzielania pomocy medycznej;

8) konwojenta podczas przewożenia wartości pieniężnych;

9) osoby chorej lub niepełnosprawnej przewożonej na noszach lub w wózku inwalidzkim."
 
Ostatnia edycja:
heyy kobitki ja u was bardzo rzadko ale czesto zaglądam i podczytuję:):) co do pasów ja jeżdze z adapterem bo tak jak sie nauczyłam i weszłam w nawyk zapinania pasów na kursie wiec ja większość rycze po wszystkich że mają byc pasy zapiete bo bulic za nich nie bede a tym bardziej siedziec za kratkami jakaś motywacja musi być :-D;-)
co do spania ja odkąd kupiłam taki wielki wałek i do spania i do karmienia bąbelka jest ze mną zawsze i to był strzał w dziesiątke polecam :):):):) bo z poduszkami i kołdrą sie męczyłam
 
O rany, nie mialam pojecia, ze tak mozna w Pl. No ale prawo jazdy robilam 10 lat temu. Napewno w Be nie ma takiej mozliwosci. Jak zglaszasz do ubezpieczlni (lub innych instytucji, takze u lekarza) ze jestes w ciazy to bombarduja cie roznymi ulotkami i m.in. na temat bezpieczenstwa w samochodzie, zarowno kobiety ciezarnej jak i innch pasazerow. Stad wiem ze tu ciaza nie zwalnia z zapinania pasow, widoczna, czy tez nie.
Czyli macie wybor. Z drugiej strony mi pasy nie przeszkadzaja. A z T jezdzilam z poduszka pod tylkiem zeby moc pasy odpowiednio zapiac.
 
Paulinek ten przepis obowiązywał również 10 lat temu. Ja robiłam prawko 15 lat temu i wtedy też ten przepis był. A swoją drogą jestem ciekawa czy są jakieś statystyki dotyczące kobiet w ciąży i ich dzieci odnośnie bezpieczeństwa jazdy z pasami i bez.
 
W temacie pasów powiem tak, że ja zapinam, ale inaczej, tzn. zapinam pas na siedzeniu, potem siadam i przekładam tylko górną część pasa przez obojczyk i między piersiami omijacąc brzuszek.
W pierwszej ciąży zapinałam normalnie... do czasu. Z racji studiów miałam zajęcia na Oddziale Intensywnej Terapii, byłam wtedy w 11. tygodniu ciąży. Leżała tam młoda kobieta po wypadku (zajechał jej drogę tir, a ona wkleiła się małym autkiem pod niego). Jak się okazało z dokumentacji medycznej kobieta była w 23. tygodniu ciąży. Jednak po wypadku w czasie badań na IP nie stwierdzono płodu w macicy. Szybko ją zoperowano. Niestety, okazało się, że płód był zapętlony w jelitach, już nie żył. Siła ucisku pasa taliowego w czasie hamowania była tak duża, że pękła macica wyrzucając zawartość do jamy brzusznej. Tak się wtedy wystraszyłam, że już nie zapinałam części taliowej pasa.
Przepraszam za tak drastyczną historię, bo nie są nam teraz takie potrzebne. Przepraszam jeśli którąś z Was nastraszyłam, nie to było moim celem.
 
ja poprasowłam w końcu tą sterte ubranek dla Oliwki plus na bierząco stałam przy tym 1,5h :szok: ugotowałam zupe, ogarnełam mieso ale będzie na jjutro bo tesciowie grilla wstawili... posprzatałam ....

i dopadły mnie skurcze od krzyza (jak by mnie ktoś gniótł) aż do podbrzusza i mega ból okresowy.. polezałam jest lepiej.. ide posiedziec przy grillu...
 
reklama
Hej dziewczyny, ja również zapinam pasy, ale robię to w taki sposób: przed wejściem do samochodu zapinam pasy na siedzeniu tak, jakbym juz siedziała i chciała się zapiąc. Po tym wsiadam i tylko pas z góry przez klatke piersiową przerzucam przez siebie a ten taliowy zostaje za mną. Robię tak od samego początku, bo w talii pas za bardzo mnie uciska.

U nas nie ma problemu z zapinaniem pasów bo mąż policjant, więc ktokolwiek z nami wsiada od razu zapina pas bez przypomnienia:-D hehe taki mamy patent...po prostu mój maz sam w sobie odstrasza wszystkich:-D

Ojjj dziś miałam fatalny poranek. Wyszłam z moimi psiakami na krótki spacer, pomna że musze się oszczedzac i gdy wracalam złapał mnie taki ból w lewej stronie, jakbym dostała kolki...Zwariować mozna bylo. Jak wrocilam do domu, od razu polozylam sie i od tego czasu leze w lozku i nie wychylam sie. Mąż juz jutro wraca, wiec bede zwolniona ze spacerow z psami i jakimkolwiek robieniem w domu...
 
Do góry