reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październik 2013:)

Rajani, jednak Twój facet okazał się nie wart takiej kobiety jak Ty...tym bardziej aby być ojcem TWOJEGO dziecka!! On sam zachowuje się jak dziecko, bo piwkowanie z rana, nie odbieranie telefonów od swojej kobiety jak i wiele innych dobrze znanych tylko Tobie rzeczy -nie świadczą o nim dobrze...a wręcz tyle że jest niedojrzałym szczeniakiem...Jeżeli on tak się zachowuje, to lepiej będzie rozpocząć swoją drogę od początku...
A zobaczysz, że będzie warto... dla Ciebie i dla tego dzieciątka, które nosisz pod serduchem!
Moja mama rozwiodła się z ojcem jak była w drugim miesiącu ciąży i od zawsze nas sama wychowywała...i znalazła szczęście, Tobie też się powiedzie, zobaczysz...tylko wiary w swoje siły...My też Ci zawsze pomożemy i bewdziemy wspierac, trzymaj się i głowa do góry!!!
 
reklama
Rajani bardzo mi przykro kochana, że tak się to wszystko ułożyło. Mam nadzieje, że terazbędzie tylko lepiej. Bądź dzielna! Jesteśmy z Tobą. Ten facet nie jest Was wart! Zasługujecie na spokój, szacunek i miłość!
 
witam się i ja :-)
u nas dziś 18 stopni i wydaje się być zimno po tych kilku dniach upałów ;-)

rajani-bardzo mi przykro... ale dziewczyny mają rację jesteś młoda jeszcze ułożysz sobie życie z kimś kto będzie Ciebie warty:tak:
Die-przygody nie zazdroszczę ale muszę przyznać że tak obrazowo to napisałaś że chyba wszystkim nam humor z rana poprawiłaś :-D
deli- u ciebie też niezła historia jednak die cię przebiła bo ona miała akcję w plenerze :-D
joanna i Pannacota-mnie też czeka wizyta u dentysty na szczęście mała dziureczka, a do tego strasznie krwawią mi dziąsła :-(
osa- dobrze że z synkiem już ok:-)
Dżaga- no to nie pospałaś... i powodzenia na wizycie
ewelinkowska- no to bardzo udane zakupy bieliźniane :-) ja jakoś nie bardzo wiem jaki rozmiar stanika kupować do karmienia, no cóż brak doświadczenia będę nadrabiać improwizacją:-) ale jak są takie przeceny to chyba sama się do triumpha wypuszczę :-D

dobra uciekam dom ogarnąć... trzeba wykorzystać fakt że nie jest tak gorąco dzisiaj i coś pożytecznego porobić :-D
miłego dnia
 
Rajani bądź silna, początek będzie ciężki ale czasem lepiej sie rozstać niż męczyć sie z palantem :*

my wróciłysmy od lekarza, jakas kaszka dermatologiczna, smarować ok 2-3tyg... co lepsze okazalo się ze córka nie jest ubezpieczona o_O pogoniłam już biuro rachunkowe jakieś żarty sobie robią !!! ehh

biore się za robienie kurczaka curry :) najwiecej zajmuje krojenie i smażenie bo sosik to szybciutko MNIAM uwielbiam :D
 
Studniówka
bocian.gif
 

Załączniki

  • bocian.gif
    bocian.gif
    16,6 KB · Wyświetleń: 22
aniula99 jak ja zazdroszczę tego jeziora.

Vilandra z tymi śmieciami to jest tak, że to kolejny sposób, żeby z nas wydoić kasę, bo tak naprawdę firmy, które zabierają odpady nadające się do przetworzenia zarabiają na nich (odsprzedawanie, przetwarzanie), więc to oni powinni płacić za te śmieci. A nawet jeśli nie płacić, to powinno być tak, że jeśli w danym domu, czy bloku odzyskuje się więcej śmieci, to płaci się mniej za śmieci, których się nie da przetworzyć. W ten sposób ludzie segregowaliby śmieci chcąc płacić mniej, a firmom zajmującym się śmieciami i tak by się to opłacało. Tak samo jest z opakowaniami zwrotnymi: nie wprowadzą ich, bo wtedy musieliby ludziom za nie płacić. Tak naprawdę nikogo tu nie obchodzi ekologia. To jest tak jak z tymi kampaniami w supermarketach nagle promującymi torby wielokrotnego użytku i każącymi płacić klientom za foliowe reklamówki. To nie chodziło o ekologię, tylko o to, że w skali takiej sieci supermarketów to była olbrzymia oszczędność pieniędzy zaoszczędzonych na workach foliowych, które dawali klientom za darmo.


Dlaczego byłaś z Rafałkiem u lekarza? Chyba czegoś nie doczytałam wcześniej.

Super, że rozmowa z M owocna.

ewelinkowska trzymam kciuki za wizytę


Die_perle to Ci przerażająca przygoda. :-) Dobrze, że zdążyłaś.


osa dobrze, że synek już ok.

Ja też mam siniaki o których nie mam pojęcia skąd się pojawiły.

Deli dobrze, że byłaś w domu jak Ci się przygoda z siusianiem przydarzyła


rajani moim skromnym zdaniem tym lepiej dla Ciebie. Ty nie miałaś odwagi tego zakończyć, więc lepiej, że on to zrobił. Ja już zdanie na temat A i tego związku wyrażałam i się nie zmieniło. Skup się teraz na Adasiu. Któregoś dnia spotkasz faceta, który będzie Ciebie wart. Die_perle ma rację, wyprowadź się od niego z wysoko podniesioną głową i nie daj mu odczuć, że cierpisz z tego powodu, bo jemu się będzie tym bardziej wydawać, że jest taki wspaniały. Najważniejsze, że możesz liczyć na swoich rodziców. Oni Ci pomogą, więc nie jesteś sama. Adaś będzie miał kochający dom na jaki zasługuje, a nie dom, gdzie co chwilę awantury i nieszczęśliwa mama.


Sony gratuluję studniówki
 
hej hej babeczki !
Wpadam powiedziec, że żyję... nie nadrobię .. kompa mam wyłączonego jedynie mąż rano pogra a tak całe dnie na dworze z małą - urlopuje sie! Także buziaki dla Was. Rajani !!!! kochana olej go !! Dasz rade bez niego i na pewno będziesz szczęśliwsza !
 
Witam i ja dziś o normalnej godzinie (o ile Rafał zaraz nie zakończy drzemki).

die no to mówiąc dosadnie, miałaś przesrane - nie zazdroszczę takiej przygody

osa dobrze, że już jesteście w domu - mam nadzieję, że będziesz mogła porządnie odpocząć po szpitalnych niewygodach. Ja tak myślę, że jakby właśnie co niektórzy myśleć zaczęli (np. ci odpowiedzialni za różne projekty, inwestycje i tp.) to mogłoby się w tym kraju żyć całkiem nieźle

deli no też miałaś przygodę - dobrze, że chociaż z humorem ;-)

Rajani...
Może tak będzie lepiej? Wiem, że jest Ci na pewno bardzo trudno. Jest pewnie strach - jak sobie poradzisz? Poradzisz sobie :tak: Jesteś silną i wspaniałą kobietą, która zasługuje na szczęście. Zasługujesz na kogoś, kto Cię doceni - A tego najwyraźniej nie potrafi, skoro postępuje w taki sposób. Tulę Cię mocno i mówię tak: co Cię nie zabije, to Cię wzmocni.
I pamiętaj - lepsze gruzowisko, na którym można zbudować coś nowego i pięknego niż waląca się ruina.
I w pełni podpisuję się pod tym, co napisała die :tak:
A wychodząc powiedz, że nareszcie możesz odetchnąć pełną piersią - bez duszenia się pod jednym dachem z takim egoistą.

Pannacota a czemu miałabym się bać jazdy rowerem? Nic mi nie dolega, ciąża nie jest zagrożona, a wywracać się nie mam zamiaru. Brzuch póki co w niczym mi nie przeszkadza, bo jest raczej z tych nieodstających. No i nie ma mowy o żadnej forsownej jeździe , a raczej o rowerowym spacerku....
Współczuję zgubionej plomby, tak samo jak doładowania (a nie wsunęło się gdzieś pod meble?)

joanna to na każdego grubasa odpowiadaj - zazdrościsz chudzielcu? ;-)

karoola ze stanikiem do karmienia najlepiej się wstrzymać do.... unormowania się laktacji czyli ok. 6 tygodnia po porodzie. Do tego czasu najlepiej sprawić sobie coś prostego i taniego, co będzie mniej więcej dopasowane (najlepiej zakupić na 4-2 tygodni przed porodem). Ja się cieszyłam, że mam staniki z poprzedniego karmienia, a tu już teraz ledwo się w nie mieszczę i chyba będę musiała zainwestować w kolejne :dry:

Antiope oczywiście, że firmy na śmieciach zarabiają :tak: Na upartego to można by nawet samemu jeździć do punktów skupu i je sprzedawać (także plastiki) - tylko komu by się chciało. U nas właśnie za segregowane śmieci płaci się sporo mniej niż za same zmieszane. Jako, że mowa o wsi, to raczej da się zweryfikować czy ktoś rzeczywiście segreguje czy nie, ale jak już jest blok (u nas w gminie raczej malutko), to pewnie wszyscy będą "segregować" a jak wyrzuci wszystko razem, to niby kto to udowodni? Za rękę raczej nie złapiesz...


U lekarza byliśmy, bo się ostatnio pod napletkiem małemu zaczęła zbierać wydzielina tworząc taką jakby ropną gulkę. Przy okazji wyszło nam bardzo dużo leukocytów w moczu, więc koniec końców dostaliśmy skierowanie do chirurga dziecięcego, żeby ten napletek rozdzielić. Oczywiście terminy państwowe nie do przyjęcia :no:
Dziś byliśmy prywatnie - dostaliśmy instrukcje jak się przygotować do zabiegu, który będzie za tydzień. Potrwa pewnie z 5 minut, bo lekarka powiedziała, że to nawet bez narzędzi pójdzie, tylko odpowiednio rozchylić trzeba - oczywiście w znieczuleniu. Mam nadzieję, że to rzeczywiście pomoże i w ogóle skończą się nasze problemy w tym temacie.
 
Vilandra biedny Rafałek. Faktycznie z tymi państwowymi terminami to ich pogięło. Trzymam kciuki, żeby zabieg przebiegł bez komplikacji.
 
reklama
Villandra no właśnie ja czytałam, że jakieś wstrząsy są przy jeździe rowerem i że nie można. Ale też uznałam to za jakieś wymysły. Z tym, że ja rzadko jeździłam przed ciążą i się trochę bałam.

Biedny Rafałek :( nieprawdopodobne żeby w takiej sprawie były takie terminy! Szok! :szok:

Doładowania nie ma. Póki co leżę i zamulam, bo brzuch zaczął mnie boleć.
 
Do góry