reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październik 2013:)

reklama
Cześć dziewczyny :)

Die, Deli mi też raz się prawie zdarzył wypadek, ledwo co dobiegłam do wc, Basia tak mnie w pęcherz kopnęła :)

Ewelinkowska trzymam kciuki za wizytę :)

Vill zazdroszczę randki z mężem :) nie boisz się jeździć rowerem?

A mi kurczę plomba wypadła z zęba z 7 dolnej i boli mnie dziś bardzo. Na dodatek kupiłam sobie doładowanie do telefonu, położyłam na komodzie, wiatrak załączony to zwiało gdzieś i znaleźć nie mogę. Klnę od rana niesamowicie, bo wczoraj wyjątkowo K. posprzątał pokój, jak piekłam muffinki jagodowe (pyyyyyycha :) ) i podejrzewam, że jak to leżało gdzieś na ziemi to wywalił. No to sprawdziłam w śmieciach z papierami- nie ma. W zmieszanych- też nie:wściekła/y: i jestem mega mega w*******a... Nic, idę szukać....
 
rajni, az przysiadlam z wrazenia. kochana jesli tak sie sprawy maja to moze i lepiej jak ten toksyczny zwiazek skonczy sie wlasnie teraz. wiem, ze jest ci ciezko, ale dla ciebie i malego moze to bedzie naprawde lepsze rozwiazani. tule mocno i pamietaj, ze kazda z nas na bb jest z toba
 
:( bardzo mi przykro Rajani.... wiem ze to bardzo ciezka sutyacja rozpad związku jeszcze w sytuacji kiedy spodziewasz się dziecka...ale musisz uruchomić pokłady sil i wydobyc z siebie bardzo egoistyczna postawe- i myslec tylko o sobie - swojej ciąży i swoim dziecku....wiem ze swiat ci się zawalil...ale naprawdę uwierz mi ze to tylko czasowe i pozorne- ba...osmiele się nawet powiedzieć ze dobrze się stało- im szybciej konczy się cos co z góry jest skazane na porazke tym lepiej. mowie to naprawdę z bardzo osobistego doświadczenia- miałam bardzo zblizona sytuacje do twojej - a mzoe nawet dużo bardziej skomplikowana i tragiczna. dlatego ośmielam się dawac "rady" - to strasznie trudne ale musisz się spiac w sobie i isc dlej. nie wolno ci się teraz poddac zalamac. wyjdz z jego mieszkania z wysoko podniesiona glowa - pewnym krokiem i do przodu- zobaczysz będzie dobrze - choć wcale nie łatwo! twój los w twoich rekach- tylko i wyłącznie- to musisz sobie wbic w glowe- nikt nie zadaba o ciebie i adais lepiej niż ty sama- i uczep się tej myśli z calych sil! i działaj! trzymam kciuki za ciebie! musisz mocno uwierzyć z nim czy bez niego uda ci się być szczesliwa. stworzyć dom dla synka :)
 
Rajani aż nie wiem co powiedzieć. Nie wiem co z nim jest nie tak, ale tak jak mówi osa, może lepiej, że skończycie to teraz... Nie wiem co napisać, przytulam Cię mocno, jesteśmy z Tobą...
 
witajcie!

Dżaga tak to już jest z pracodawcami... szkoda gadać :/ moja szefowa jest cacana i kochana ale jak to podkreśliła "ciąża to nie choroba" między wierszami...
nnatalie no to masz z zakupów już prawie wszystko a ja prawie nic :> idę zerknąć na twoje zakupki
die haha świetna piżamka dla grocha :D
haha uśmiałam się z twojej wczorajszej historii, bardzo romantyczny spacer pełnej emocji :D
osa najważniejsze że z synkiem ok
Pannacota a ja cholera nie mogę zęba wyrwać bo ciągle jest za gorąco, a że z pracy nie zawsze mogę się urwać to nie wiem kiedy to załatwię eh :/
Rajani przykro mi bardzo, teraz na pewno czujesz że świat się zawalił ale może faktycznie takie rozwiązanie okaże się najlepsze niż męczenie się i łudzenie że będzie lepiej, 3maj się , dużo sił ci życzę!

mój D. rozwalił mi wczoraj pamiątkę z Wenecji (taką małą maskę) i nawet nie skleił ani się nie przyznał więc dziś z rana jak to zobaczyłam to się wydarłam i wzięłam się za to sama aż się pokleiłam cała, w końcu wziął to ode mnie i się za to sam zabrał ehhhh
i ciągle mówi do mnie grubas, tylko że ja sobie z tego nic nie robię, po prostu widzę że ten brzuch robi na nim wrażenie, ale to daje mi ogólną motywację żeby przez zimę wziąć się za siebie bo i przed ciążą kilka kilo za dużo było :/ wczoraj w nocy po raz pierwszy poczuł małą przez brzuch ale go to cieszyło :))
przypomniałam mu że ma się dziś wziąć za remont korytarza, ciekawe czy w ogóle zacznie ehhh...

pozdrawiam i miłego dnia oraz dobrego samopoczucia! u mnie już upał
 
Rajani zbierz siłę, spakuj się i z uśmiechem wyprowadź się. Niech ten skurw....... nie ma satysfakcji, że jest Ci ciężko. Ja to ja i jeszcze bym mu coś dogryzła, co za idiota:wściekła/y: Musisz odżyć i poprzestawiać w swoim życiu wszystko, będziesz już za niedługo miała maleństwo przy sobie i znów zaświeci słoneczko, a tego ***....... nie warto o tym fakcie nawet poinformować.
 
Rajani twoja sytuacja jest przykra, ale szczerze mówiąc ciesze się, że już nie będziesz narażona na jego dziwne zachowanie. Ja już dawno bym się z nim rozstała, ale wiem, że ty ciągle miałaś nadzieję... Dzisiaj będziesz w szoku, ale z czasem zrozumiesz, że to było najlepsze wyjście z tej sytuacji. Za 3 miesiące zakochasz się w nowym facecie i to on będzie całym twoim światem dla którego warto iść do przodu z podniesioną głową.
Jesteś bardzo młoda więc na pewno znajdziesz mężczyznę który będzie dobrym tatą dla twojego synka. A puki co to twoi rodzice na pewno ci jakoś pomogą.
 
reklama
Dzień dobry:*
Ja dzis od rana, a może i nawet od wczoraj wieczora mam doczynienia z obrazonym S :| szkoda gadać... Ja leże głodna a on zaraz wstane zaraz zrobię a mi juz niedobrze z głodu:/ więc wstalam i sama sobie zrobiłam to jeszcze usłyszałam "ze super, ze coś chce tym udowodnić"bla bla bla...:/

Dzis przyjedzie do mnie koleżanka z córeczka więc czas mi troche zleci miło i sympatycznie;)


Die hahaha ale sie usmialam czytając Twojego posta xD oczywiście wspolczuje takiej sytuacji bo ja raczej nie wyobrażam siebie tak biegnącej i chyba zrobilabys w gacie


Osa super ze Olek juz z wami w domu. Widzę ze lekarze zrobili wszystko zeby wiedziec co mu było (u mnie tez nawet nie szukali przyczyn krwawien i plamien w ciazy) więc nie komentuje... Dobrze ze mały jest w domu i juz zdrowy:) naleśniki mniam:) może sobie dzis zazycze na podwieczorek:)


Deli widzę ze Ty przygody tez niezłe miałas ;) dobrze ze Ty byłaś na miejscu w domu i miałam wc blisko:)


Rajani ja juz napisałam Ci coś od siebie... Wyjdz z podniesiona głowa i uwierz ze po każdym deszczu wychodzi tecza!! To co on czasem wyprawial przechodziło wszelkie granice! Jestem z Tobą i Adasiem i mocno Cię kochana tule :* a jak bedziesz potrzebować rozmowy to daj znać :*


Pannacota owocnego szukania;) a muffinka moglabys sie podzielić ;)


Joanna84 ja mam juz koniec zakupów tylko i wyłącznie z tego powodu ze zostało mi min 9tyg a max 11. Do tego S teraz wyjeżdża na miesiąc a ja muszę leżeć. Gdybym mogła sie powoli kulac to pewnie rozlozylabym jeszcze te zakupy na kilka części ale tak to wole byc spokojna w domu ze juz wszystko prawie mamy:)
Co do rozwalonej maski- moja z Wenecji przetrwała remont ale oczywiście afrykanska maska została delikatnie zepsuta przez moja mamę i cały czas czekam aż ja naprawi ;)
 
Do góry