reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październik 2013:)

dziewczynki dla tych które są z wrocłąwia bądź okolic - albo nawet z daleka podesle linka z fb do tej pierogarni - PIEROGARNIA STARY MŁYN- to nie ejst zwykly bar z pierogami zapewniam was- pooglądajcie sobie foteczki- jak już mowilam pachnie i smakuje nieziemsko- moje piecuchy 5 serow- każdy wielki pierog inny- jeden z gorgonzolla, jeden z cammabertem jeden z oscypkiem jeden z serem kozim, oraz jeden z serem typu blue- do tego sos borówkowy....oraz dzban lemoniady ze swiezych cytryn z duza iloscia lodu i swiezymi lismi miety :D mniam mniam mniam mniam!!!!!


https://www.facebook.com/PierogarniaStaryMlynWroclaw?fref=ts
 
Ostatnia edycja:
reklama
Witam Was moje kochane...!!!
Dawno mnie tutaj nie było, może teraz częściej będę mogła wejść :) U nas jak najlepiej byliśmy u lekarza nie bylo złych wieści więc sobie żyjemy spokojnie. Maluch kopie aż brzuch faluje hehe. Musiałam pokombinować trochę z ciuchami bo nie miałam w czym chodzić... u mnie 9 kg na plusie!!! No ale nic potem będzie akcja odchudzanie :p Trochę zaczynam się stresować jak mały pogodzi się z nowych członkiem rodziny. Postaram się coś nadrobić chociaż co u Was słychać, a reszta to na już w trakcie :)
 
Ostatnia edycja:
Dir Perle też nie wiem, dlaczego się na to godziłam.... Zmuszał mnie, szantażował, grał na emocjach, wpędzał w poczucie winy za swoje niepowodzenia. Mieszkałam z nim i z siostrą, nawet po porodzie jak się wyprowadzałam z domu to syczał przez zęby że wyprowadzę się "do dupy". Nie potrafił się pogodzić że ja mam dziecko, rodzinę, robił wszystko, żeby to zepsuć i żebym rodziny nie miała. W pozwie i innych pismach do sądu powypisywał wiele bzdur na mojego męża, o moim dziecku... Przez ciążę i jak córka była malutka nie byłam z moim, bo ojciec mnie tak zbuntował. Dobrze że w końcu otworzyłam oczy i pomyślałam o sobie.
 
hej kobitki:-)
wlasnie wrocilam od olka, jest szansa, ze jutro wyjdzie do domu. co mu jest to zagadka. na szczescie juz nie wymiotuje i goraczka mu spadla. jesli spadnie crp i ob to mamy szanse na powrot. ja jestem zmeczona i fizycznie i psychicznie.
z absurdow w naszym cudnym kraju. jeszcze nie dawno w szpitalu w ktorym lezy olek mozna bylo zaplacic 40 zl za dobe, za izolatke i mialo sie pokoj dla siebie z lozkiem dla rodzica i dziecka i wlasna lazienka. kilka razy kozystalismy z tej opcji, ale po remoncie oddzialu sfinansowanym przez unie juz taka opcja nie wchodzi w gre. urzednicy z unii stwierdzili, ze nie wiadomo na co ta kasa szla, wiec juz tak nie mozna robic. oczywiscie nikt nie wpadl na genialny pomysl, zeby ustalic na co te pieniadze maja isc np. na zabawki dla dzieci przebywajacych na oddziale, nowa posciel wyposarzenie oddzialu czy cokolwiek. a o tym zeby w trakcie remontu zrobic wogole pokoje dla rodzicow z dziecmi juz nie wspomne.
a drugi to taki, ze w sobote w odleglosci 50 m od szpitala odbywal sie festyn z atrakcjami, wystepami weekendu, perfektu i kate rayan. a co tam chorzy i pensjonariusze domu opieki. do 3 rano balety, a w sali przy uchylonym oknie normalnie jak na festynie. poprostu lokalizacja zajebista.
 
Witam po-weekendowo :) nieoczekiwany w sumie wyjazd na weekend nad jezioro przedłużył się do dziś i dopiero wróciłam. Lekko opalona, wypoczęta, szczęśliwa. A teraz doczytam Was, zanim pójdę się kąpać i spać :)

Vill gratuluję udanej wizyty :) i podziwiam za trwanie w postanowieniu :) mąż rzeczywiście mądry, że coś widział. Mi jak lekarz nie pokaże jak krowie na rowie to też nie rozpoznam jaka to część ciała :)

Deli fajnie, że lekarz póki co kazał zwiększyć tylko dawki. Może nie jest tak źle :) szczerze mówiąc mi się bardziej podoba pościel Gluck. Decyzja pewnie już podjęta, ale co tam :p

Rajani ja też nie mam jeszcze mnóstwa rzeczy. Nie wiem jak z ciuszkami, bo przez ten wyjazd nic nie poprałam i nie wiem co w jakim stanie. Jutro pewnie mi się zacznie pranie. No i nie mam prawie wcale akcesoriów... Co do D... Brak słów... Albo z niego rzeczywiście dupek albo to jakiś nieudany żart był... No nie wiem... On się jak duży dzieciak zachowuje, serio :( a wyglądasz przepięknie! Uwielbiam Twój okrągły brzuszek :D Ja na 56 póki co mam to co dostałam i to co wyhaczyłam na lumpeksach. Jeśli znajdę jakieś używane gdzieś to pewnie wezmę, ale na nowe szkoda mi kasy. Oczywiście jeśli na ostatnim usg albo po porodzie Basia okaże się okruszkiem to dokupię albo mąż dokupi. Ale może wrodzi się w męża, a wtedy 62 będzie akurat :)

Osa zdrówka dla synka. Również mam nadzieję, że to nic poważnego :(

Super, że jest szansa na wyjście. Ciekawe co to... A absurdów szpitalnych nie skomentuję, współczuję jedynie i przesyłam pozdrowienia :)

Antiope
i bardzo dobre podejście :) najważniejsze to podobać się sobie. Ja nie mogę znieść moich ud, pupy, łydek, ogólnie całych nóg w sumie, ale z brzucha jestem zadowolona. To jedyny czas gdzie nie przejmujemy się wystającym brzuchem, nie myślimy o fałdkach, boczkach, o wciąganiu brzucha tylko jeszcze bardziej go wypychamy :p

Natalie ja też raczej zrezygnuję z baldachimu... Ale usztywniany rożek będę miała na pewno, bo nie będę się bała komuś podać Basi no i mi będzie wygodniej bo będę mogła trzymać jedną ręką. No, na początek się przyda :)

Ewelinkowska mi się wydaje, że to normalne. Mi też leci, co prawda tylko w nocy i rano, ale też mnie piersi wtedy bolą. Kłują tak, ciągną. Dziwne uczucie... W ciągu dnia może lekko zabrudzę stanik, ale da się znieść. Wkładek używam też już... A co do maskotek to zaraz wejdę w odpowiedni wątek i popodziwiam. Zazdroszczę talentu. Ja mam dwie lewe ręce ale chyba coś dla tej mojej spróbuję.

Die taaak zaczęło się segregowanie śmieci w Polsce. Ja segregowałam odkąd pamiętam. Ale na szkło, papier, plastik. A oni dorzucili jeszcze bio. I chcą to wywozić raz w miesiącu... Przecież to robactwo się zalęgnie... Tak samo odpady zmieszane (czyli w tym pieluchy). Też wywóz raz w miesiącu- co dwa tygodnie latem... Tragedia. Już jest w sumie tragedia w mieście, bałagan. Ludzie nie wiedzą co gdzie wyrzucać. No bo jak to do plastików metale... Zamiast wprowadzić to powoli, zachęcić ludzi jakoś do tego, wydrukować jakieś broszurki. Sprawić żeby sami z siebie zaczęli segregować. No nie wiem... Oni wolą policzyć więcej kasy i uderzyć w to, co Polaków boli najbardziej- w portfel. Mi wiele nie trzeba było by segregować śmieci. Lekcja przyrody, dość dosadna i segregujemy :)

Kurde die co za akcja w pociągu :p pierniki Ci nawet przynieśli hehe :D co do jeziorka. Ja przyznaję bez bicia, że też pływałam. No nie wytrzymałam. Jakie to odciążenie dla kręgosłupa radość i ulga niesamowita. Póki co żadnej infekcji na szczęście.

Ale mi zrobiłaś ochotę na pierogi... Mmmm.... I NA LEMONIADĘ Z LODEM MMMMMMMMMM!!!!!!!!!!!!

Sony nie wiem jaką sytuację materialną ma Twoja teściowa... Ale jeśli tak bardzo chce kupić ten wózek i ją na to stać to niech kupi. Chce zrobić prezent wnukowi i ja to rozumiem. Myślę, że dla niektórych babć i dziadków to ważna sprawa- kupić coś, pomóc w czymś. Natomiast jeśli nie przelewa jej się... To powiedz, że tamten wózek jest super, że nie zniszczony za małe pieniądze a niech kupi coś innego, np. komplet pościeli albo łóżeczko... Zawsze to mniej. U mnie po bio jeszcze nie przyjechali, ale ja w domu mieszkam to sama sobie segreguję. A jeśli miasto nie dało pojemnika na bio odpady to skarga do miasta czy tam do firmy śmieciowej ( :p ), z którą macie umowę.


Coś nie mogę tego mojego chłopa zaciągnąć do wanny :) a masaż mi się marzy...

Idę na inne wątki, żegnam się tymczasem. DOBRANOC :)

To chyba mój rekordowy post...
 
Osa mam nadzieje ze wyjdzeicie jutro ze szpitala. Mnie sie juz sama oplata wydaje nieporozumieniem, a teraz brak mozliwosci pozostania w szpitalu z dzieckiem jeszcze wiekszym:no:

Antiope to podobaloby ci sie dzis u mnie. Mialam 45 st na tarasie w poludnie, do sloneczka. Dla mnie troche za goraco. Na szczescie w szpitalu klimatyzacja. Jedynie dotrzec do samochodu masakra.
 
Przepraszam, ale nie nadrobię dziś. Jutro mam telepogaduchy, a potem przyjaciółka przychodzi więc też kiepsko będzie z czytaniem.

Osa zdrówka dla synka i byście szybko byli w domu.

Pannacota decyzja podjęta i gluck wygrał. Dziękuje za opinie.
Mam nadzieję, ze jednak mąż w wannie :-).

Paulinek 45 jak dla mnie raj, ale nie jak w ciąży jestem...
 
Mąż rano pojechał do Łodzi i nie mogę zasnąć ... Muszę dziś posprzątać i na samą myśl mam mega lenia. Proszę o kopniaka i to porządnego ...
 
reklama
Dzień dobry,

my po śniadaniu,, po zbieramy sie do sklepu aby nie jechac w najwiekszy upal... musze liste zakupów zrobić.

swoja droga kolezanka od piatku lezy w szpitalu i czeka na wywołanie porodu ;/ ale ciagle nie ma miejsc, mieli ja juz dzis o 7 wziąć na żelik i znow dupa.. a dziewczyna w stresie ;/
 
Do góry