reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Październik 2013:)

reklama
u nas dziś była masakra 45 stopni w cieniu ;/ jak wlalzam do wanny o 12 tak wylalzlam o 14 walnelam się na łozko z kotem i usnelam snem kamiennym ...zbudzila mnie mloda o 16:30 bo wrocila ze skzoly...obudzilams ie aptzre a tutaj idzie na nas piekna czarna burza- grzmi wali zaczelo pięknie lac gradobicie wichura na całego- no bosko stalam jak zaczarowana na balkonie i patrzyłam na blyskawice- powietrze się super zorbilo i dupka mi odzyal:p
 
agnieszkaala nie ma problemu, lubie się dzielić tym co ugotuję lub upiekę.

sony wystarczy, ze dzień przed badaniem krzywej cukrowej nie będziesz jeść słodyczy i będzie ok. :) nie ma co się bać :-p

dżaga u mnie dzisiaj w cieniu było 33*C

a ja wczoraj byłam dzień do tyłu i zamiast środy miałam wtorek :D
Ja ostatnio byłam bardziej do tyłu... Pojechałam do pracy wypisać sobie papiery o wczasy pod gruszą i pytam do kiedy trzeba oddać? Babeczki powiedziały, że do 7 czerwca, na to ja : aha to fajnie, to wezmę papieru do domu bo nie pamiętam jakie mąż ma zarobki i przywiozę z poniedziałek. Popatrzały na mnie jak na głupią i mówią : Ale Kamila, dzisiaj jest już 14 ! Szkoda, że nie widziałam własnej miny:szok:

die mój mąż też jada zakalce bo twierdzi " że lubi ", ale jak już wyrzucam go to jakoś niespecjalnie się tym przejmuje. Zazdroszczę ci tej burzy. Sama uwielbiam słuchać grzmotów i patrzeć na pioruny.

karoola ciesze się, że badania wyszły ok. Gratuluję dziewczynki :-)
 
melduje, ze wrocilam, zyje, wszystko opisalam w odpowiednim watku:tak: ja pitole upal jest taki, ze po powrocie z wizyty i po prysznicu lezalam do tej pory na golasa w sypialni i myslalam, ze zejde:szok:
dzieciaki sie prysznicuja, a ja pije wode i juz z jej nadmiaru przeciekac zaczynam uszami, a dalej mi sie pic chce:szok:
 
Witam w dzisiejszy upał!!! Właściwie już wieczór a u nas na termometrze wciąż 34 stopnie, masakra jakaś. W dzień to skwar normalnie, z domu nie chciało się wychodzić. Dziś miałam pracowity dzień, rano zaprowadziłam Olę do przedszkola, miała dziś zakończenie roku. Oczywiście wczoraj wchodząc do wanny przypomniało mi się, że nie mam dla niej żadnego kwiatka czy czekoladek dla Pań w przedszkolu więc rano jeszcze biegłam do sklepu. I tak od rana do 14 byłam z przedszkolakami, najpierw na festynie z okazji zakończenia roku, a później u nich w sali. Ola szczęśliwa, bo miała mamę blisko. Lubię dzieci i fajnie się z nimi przebywa, ale jeden dzień w przedszkolu wystarczy żeby stwierdzić jaka to ciężka praca jest, szczególnie w takim upale. A po przedszkolu nalałam jej wody do basenu na balkonie i się pluskała, a ja chwilę odpoczęłam, no i dzień zleciał. Kurcze, ostatnio mam częsta ochotę na Colę czy Pepsi, takie z lodówki, zimne, wkurza mnie to trochę, bo nie jest to ani zdrowe ani dobre, ale co zrobić?
die_perle fajny taki wyjazd do Szwajcarii całą rodzinką, w sumie to lepiej, że za rok, bo z brzuchem w sierpni to pewnie byś się trochę umęczyła. Fajnie, że u Was popadało, powietrze się oczyściło.
joanna153 współczuję bólu gardła, nie lubię klimatyzacji właśnie dlatego, że łatwo można się przeziębić. Lecz się szałwią, może złagodzi trochę ból.
żabcia_tbg najważniejsze, ze mały się zaklimatyzował, niestety tak już jest, że miejsca zawsze brakuje. U mnie nie wiem ile miałabym szaf to i tak ciągle mało :-) Tyle gratów się zbiera.
Kamcia2810 gratulacje 26 tygodnia. Czas leci jak szalony!!! ale babka Ci super wyszła, też bym zjadła kawałek, mniam.
Rajani ja też mam coś nie tak z moczem, jakaś infekcja, dostałam jakąś saszetkę do wypicia i jutro powtórne badanie. Najważniejsze, że mały zdrowy i rośnie prawidłowo, a my to z infekcjami sobie poradzimy.
cynamonka20 udanego pobytu w Polsce, załapiesz się na ciepełko.
Pannacota czereśnie, ale Ci zazdroszczę, uwielbiam. Pociesza mnie fakt, że w sobotę pojedziemy do mojej mamy, a tam drzewo całe w dojrzałych czereśniach i truskawki czekają na nas :-) co do kąpieli w jeziorze to ja bym się śmiało kąpała, ale nie wiem jak jest rzeczywiście. Dla ochłody jezioro fajna sprawa, sama nie mogę doczekać się kiedy pojedziemy.Ja jestem z tych mniej panikujących osób i tak jak Takhisis uważam, że nie ma co popadać w paranoje.
Dżaga współczuję snu, nienawidzę snów o zębach.
Takhisis co z tym Twoim okiem? może jakieś zapalenie? do poniedziałku niestety musisz czekać, bidulka :-(
karoola super, że badanie usg w porządku, to najważniejsze. No i gratulacje córci, u nas tez wczoraj wyszło, że córcia, już druga :-)
SonySony po co pisałaś o tej zimnej kawce z lodami, teraz będzie mi się śniła, a jutro pewnie za mną chodziła, aż będę musiała sobie zrobić :-) pewnie przepyszna była.
 
Nnatalie i to znaczy "nie ma tego wiele" ?! ;)

Babki no tyle tego naprodukowałyście no:eek:

Och co ja z Wami mam...

Odpowiadam zbiorowo:
cieszę się w raz z Tymi co same mają jakiś powód do radości, smucę wspólnie z Tymi, którym smutno, ale i jednocześnie pocieszam i mówię oklepane "będzie dobrze", u mnie też gorąco ale jakoś to znoszę :)

I kawałek (starutki już, ale bardzo go lubiłam i zawsze właśnie w takie dni mi się przypomina:cool2:)
[video=youtube;1T3cQS4QlQs]https://www.youtube.com/watch?v=1T3cQS4QlQs[/video]

Pamiętam jak X lat temu śpiewałam ten kawałek koleżance, jadąc obok niej na rowerze i nagle nie wiedząc jak, wjechałam do rowu :) :)
 
bosmanka bo od tego momentu co napisałam ze nie ma wiele dziewczyny oczywiście dopisały coś :p zreszta bywały dni gdzie postów było o wiele wiecej ;) haha do rowu mowisz :) ja kiedyś jechałam rowerem no i była wielka kałuża... Moje siostry objechaly a ja postanowiłam przejechać i zastrzymal sie rower na środku kałuży i Natalia plum z rowerem xD

aniula ja tez czasem mam ochotę na colę z lodówki i naleje sobie na dwa lyczki i mi wystarczy:)

kamcia haha a to dobre:) to faktycznie byłaś troche dalej do tylu niż ja ;)

die u nas ma byc burza z gradobiciem. Bynajmniej tak mówią w tv i radiu i oszczegaja żeby auto przykryc czymś. Ja burzy nie lubię, ale jak przyjdzie w nocy to przynajmniej dobrze będzie sie spalo.

ja tez duzo pije i ciagle mi mało.
 
reklama
Do góry