reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Październik 2013:)

bosmanka[FONT=&quot] jak moja położna nie będzie miała dyżuru jak zacznę rodzić, to tym lepiej, bo przyjedzie specjalnie do mnie. [/FONT]
 
reklama
Czytam i nie dowierzam! Aż mnie w środku wszystko ścisnęło! Jak sobie pomyślę o takiej małej okruszynce, to łzy same nadchodzą do oczu...Pietrucha oby wszystko to, co pragniesz i chcesz spełniło się i Staś przetrwał te najgorsze chwile a później rósł na potężnego faceta!
 
Witajcie u mnie znów hica:eek: Spałam przy otwartym oknie na oścież. Całą noc się kręciłam.
Bosmanka to uważaj, mnie żylaki długo przed ciążą wyszły, ale teraz na szczęście nic więcej się nie pojawiło, ale mam uważać i się oglądać.
 
witajcie
u mnie dziś potwornie gorąco:-(
nadrobiłam wiadomości i aż się poryczałam jak przeczytałam wieści o malutkim Stasiu. Mam nadzieję że to silny facet i będzie walczyć...

wracam do pracy a na 18 do lekarza....
 
mam nadzieje że u Stasia i Pietruchy mimo wszystko stabilnie !! całą noc myślalam o nich :(

mi naczynka popękały na łydce :/ ale fakt strasznie mnie nogi bolą...
od rana wstawilam juz zmywarke i pralke ;] pozniej odkurze i koleżanki ciezarne maja wpasc do mnie po badaniach :)
 
Hej dziewczyny,

dzień u mnie zaczął się tak sobie, bo nabawiłam się zapalenia gardła po wczorajszym upale. Wzięło mnie od klimatyzacji. Wstałam rano z kaktusem w gardle! :( Płuczę szałwią na razie, ciekawe, czy pomoże...
 
Witam z rana, przepraszam ale was nie nadrobie. Jak zawsze za dużo piszecie, a wiadomość o Age i Stasiu... trzymajcie się dzielnie... modlę się o WAS
 
Hej hej
Antiope ja tam nawet o położnej nie myślałam, jaka się trafiła taka była :p
Kamea no synuś pokaźny ;) ale super już nasze bobaski coraz większe!
Bosmanka ja mam truskawki, maliny i mnóstwo czereśni. Jedno drzewo oberwane na 7 wiader a na drzewie tyle, że nie widać, że ktoś zrywał :) drugie drzewo wcale nie ruszone ... nie ma męża w domu to nie ma kto oberwać, wczoraj się brat wziął trochę do roboty :) ale czereśni u mnie pod dostatkiem :)
Sony, Bosmanka mi też coś zaczynają żyłki pękać kurde nie umiem się oduczyć siedzenia noga na nogę
Agnieszka Joanna zdrówka dla was, moja mała też coś kaszle okropnie :/ nie wiem od czego
Ciekawe co tam u Stasia i Pietruchy ...
Dżaga ale ty zalatana jesteś, ja młodą zawiozłam do przedszkola a teraz już w pracy siedzę, duchota tu w biurze straszna :/
 
Joanna153 dużo zdrówka.
Karoola kciuki u lekarza.
Dżaga współczuje popękanych naczynek. Może krem by jakiś pomógł?

Ja pół nocy nie spałam przez te te informacje o Stasiu.
Moje dziecie już wstało,ale się ładnie bawi. Ja jeszcze w łóżku,ale trzeba się z niego zwlec i zrobić jakieś śniadanie.
Mnie ostatnio muli jakoś,ale to pewnie przez to przeziębienie i ból gardła.
Ja mam obrone za tydzień w czwartek, w pt jeszcze musze jechać do promotorki popytać jak to wszystko ma wyglądać i koniec.
u Nas upał straszny, dobrze, że nigdzie nie wychodzimy. u Nas już 31 stopni:szok:
 
reklama
witam z rana...fatalnie...upal taki ze poprostu nie wiem co ze soba zrobic...w powietrzu zawies siekiere duchota i ciezkie powietrze....jak tak dalje bedzie to sie chyba potne tą zawieszona sikierą....mialam dzis isc z koleznkami w miasto ale odwolalam wczoraj wszystko 40 stopni na zewnatrz to nie jest temperatura do wyscibiania nosa z domu zwlaszcza w stanie cięzarowym...
w nocy nie spalam..raz ze upal niesamowity ze myslam ze wyjde z siebie- chcialam sie wrecz oskorowac zeby mi chlodniej bylo..jeszcze ciagle maly stas w glowie... dzis rano wstalam z bolem łba;/ siedze teraz z elowym schlodzonym kompresie na dyni i normalnie umieram ;/ jakies chmury burzowe widze na horyzoncie i tak bym chciala zeby one tu przylazly i grzmotnely porzadnie soczystym chlodnym deszczem...


dobra poranne zale zostaly wylane... a tak pozatym..to nie wiem co bede dzis robic...najchetniej weszlabym do lodówki ale chyba sie nie zmieszcze ;/ moze cos obejze...w zasadzie po moich ostanich eksapdach to jeden dzien dupą do góry lezenia sie przyda bedzie jak znalazl....
 
Do góry