Najpierw trochę o sobie. Byłam w poniedziąłek na usg z maluszkiem wszystko ok więc jestem już spokojniejsza. Okazało się, że będziemy mieć drugiego syna trochę była z początku zawiedziona ale już mi przeszo i ciesze się ogromnie! Odliczam już dni do wyjazdu i zobaczcie o o o jak mało zostało
Nie pisałam bo tak sie stresowałam tym usg że poprostu nie dałam rady czytać a potem nie miałąm weny żeby pisac bo pogoda piękna u nas że aż dziw
nnatalie - super że na wizycie wszystko w porządku, widzę że szalejesz z tymi zakupami
ja raczej nie będę nic kupować bo mam po młodym
Trzymaj się mocno do tego 38 tygodnia, niech dziewczyny siedzą i nie straszą skurczami
bosmanka - pytałaś o bratanka, więc zanikało u niego oddychanie ponieważ był owinięty pępowiną ale na szczęście wszystko jest z nim teraz ok, mój mąż też nie przywiązuję zbytniej wagi do wiedzy na temat ciąży, ale on już tak ma i nic na to nie poradzę, do szkoły rodzenia się nie wybieram no bo to już druga ciąża a skoro w pierwszej sobie poradziłam to teraz tym bardziej. Też uwielbiam hand made to fajne jak się robi coś z niczego.
żabcia - co do tego waszego rozczarowania o mieszkanie t normalnie takich ludzi to by chyba trzeba było za głupote zamykać :/ nie myślą o tym że ktoś jest w niefajnej sytuacji i może mu bardzo zależeć
Gratuacje wreszcie mieszkania
no al jak to zawsze bywa nie może iśc wszytko dobrze i mały chory, biedny.. u nas też choróbsko :/ ciocia cynamonka całuje :*
die - widze że syneczek super
gratuluję... 6 godzin z partnerami na szkole rodzenia?! już widzę jak mój to wytrzymuje
Pewnie jesteście dumni z córki, zawsze mi się podobało jak dziewczynki tańczą w balecie
a Twój mąż sprawił sobie niezły prezent na dzień dziecka
Współczuję małej potłuczonej nogi, ale mam nadzieję że dzień za dniem jest coraz lepiej no i powodzenia w rozkręcaniu biznesu, bym miała bliżej też bym wpadła
I lepiej niech się Twój tato nie dowie bo ja bym Cie chyba udusiłą na jego miejscu
Dżaga - my już tak mamy że choćbyś my sobie kupiły dywanik do łązienki to nam lepiej
gratuluje córeczki
U mnie jeszcze nic nie leci, a nie pamiętam kiedy z młodym mi zaczęło lecieć w sumie :/
Rajani - myślę, że każdą z nas kiedyś dopadają te wątpliwości ale jak maluch się urodzi to wszytsko odejdzie w zapomnieni. U nas np kłóciliśmy się z mężem kto ma kąpać małego
nie było strachu, samo przyszło
deli - ja sie jakoś stresuje przed ta glukozą, mam nadzieje ze wyniki były ok
Iwona - u mnie też będzie dwóch łobuzów
tak ma być. Mój syn nazywa się Nikodem
pietrucha, kamcia - u mnie z prasowaniem to tak jak u Was, ale myślę, że jak wrócę do pl to zacznę bo moja mama wszytskie ciuchy z paczek które wysłałam wrzuciła do szafy
pierucha - czekamy na jak najlepsze wieści, trzymaj się dzielnie!
aniula - w takim razie obie odiczamy do 19 czerwca, Ty na echo serduszka a ja na PL. U mnie kawa obowiązkowo rano ale tylko rozpuszczalna. Pogody życzę nad tym morzem, zazdroszczę wakacji, ja już mojemu głowę suszę że chce za rok do włoch pojechać, zobaczymy czy nam sie uda
madziarena - gratuluję córci
karoola - również witam Cię na forum, choć dziewczyny już to zrobiły
landrynka - gratuluję chłopca
Kamea - nie bałaś się małemu dać do spania piętrowego łóżka? Bo mój też ma 3 lata ale jakoś sie obawiałąm że jakby się w nocy obudził i chciał przyjść do nas do mógłby spaść
Ok skończyła już na głównym to teraz uciekam nadrobić resztę
Buziaki w brzuszki :*:*:*