reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październik 2013:)

Dzien dobry z rana:) witam sie poweekndowo- choc u nas jeszcze 2 dni weekndu- ale ze mam chwilke postanowilam nadrobic zalglosci bo potem niedoczytam:p
No to gotowi do startu start- lece z tym koksem

Cynamonka- spokojnie ja tez miewam "słabsze dni" tak jak Ci dziewczyny pisały Grochy i Fasolaki są jeszcze stosunkwoo małe- maja sproo miejsc i czasme nie dotykaja naszych scianek- wtedy poprostu ich tak nie czuc- niezapominaj tez o tym ze one przesypiaja jakies 70% doby- to maluszki musza duzo spac:) co do hromonow- pff ja tam zawsze swoje wyskoki na nie zwlam- jak nawarcze na meza lub mloda to- bo w ciazy jestem..ale jak nie bylam w ciazy to zawsze bylam przed okresem, w trakcie okresu, po okresie, w srdku cyklu:p wszytko mozna usprawiedlwic - a wkurzanie sie na innych jets clakiem ok:p

Witaj Wredna:) gratulacje:) czuj sie jak u siebie:) wspólczuje nudnosci i wymiotów! oby sie skonczyly szybko. Co do pircingow nie umiem powiedziec- ale ja pierwsze dziecko rodzilam w kolczykach w uszach i obraczce pirscionku...wiec nie wiem czymu z innych czesci trzeba by bylo zdjac...no chyba ze masz na wargach..tych dolnych:p Jesli chodzi o moja opinie - osobista- co do cesarek na zyczenie (czyli wykonanie ciecia bez wsakzan medycznych) to jestem strasznym przeciwnikiem takiego rozwiazania- i zaden argument mnie nie przekonuje- na wszytko odpowiem ze gdyby kobiety mialy rodzic przez fałdy brzuszne mialby tam zamek blyskawiczny. Ale oczywsicie to jest idywidulana sprawa kazdego- ja to neguje- ale osobiscie. No ale Ty sie uskrazasz na bole kregoslupa wiec moze trzeba prozmawic z lekazem moze tam jakis ucisk - moze pdoczas badania sa w stanie sprawdzic co i jak i faktycznie ebdziesz miala skerownie na cc???- to zupelnie inna sprawa jest :) A co do strachu- chyba to normalne- ale moze skorzytaj z oferty szkoly rodzenia?? przyblizaja bardzo porod i to cos ie podczas dzieje:) nie taki diable straszny....i jakby nieptrzec kochana kobiety od zawsze do rodzenia byly stworzone to nasza natura. fizjologia, nasz dar! nie ma innej i lpeszej drogi do zycia! obejzenie kilku filmikow jak radzi Cynamonka to tez dobry pomysl- poczytaj tez opowieci nasze na wszytko o porodzie- tam opisywalsmy nasze zmagania na porodowce- mysle ze to duzo daje:) znieczulenie w poslce jest w standardzie opieki zdrowtenj i nie ejst idplatne. polozna chyba platna. A co do zniecuzlenia zew. opon. mam tak jak Pulinek- ale b yc moze to faktycznie kwestia "co kraj to obyczaj" bo w niemczech rowniez zawsze przestrzegaja o skutkach ubocznych tego znieczulenia- ja sie ich boje- pierwsze dziecko urodzilam bez znieczulenia drugie tez mam zamiar-0 skorzytam ze wszytkich mozliwcyh natiura;lnych metod lagodzenia bil;i porodowych , chce rodzic w wodzie- bedzie dobrze:)

Żabciu u Ciebie jeszcze wymioty??? biednta- tulę cię! ja to nie moge z tego Twojego Maciula jak tylko o nim piszesz to mi sie ten jego smieszny pyszczek przypoimnia i sie usmiecham do monitora jak durna- az sie moj małz pytal co ja tak zacieszam do ekranu:p na takiego malego zacieszacza to nawet bym chyba o tej 5:50 rano nie byla w stanie sie zezloscic:p Jka tak czytam o tych car bootach to musze sie wybrac na flohmarkta zdecydowanie- nie wiem czemu przestalam chodzic tam mozna takie cuda wyszperac!

Antiope tutaj znalazm jakis art. nt. siemienia lnianego- moze tam cos znajdziesz- wiem z efaktycznie dziala podobnie jak herbata z lisci malin pod koniec ciazy i moze wywolac porod- nie wiem jak jest we wczesniejszych fazach ciazy- lepiej doczytac i sie doinformowac uginka- bo ziola moga naprawde duzo- o czym czesto ludzie zapominaja mowic- przeciez to tylko ziiółka..nic bardziej mylnego...to sa az ziólka http://www.netmama.pl/magazyn/porod/zlagodzic-bole-porodowe/siemie-lniane-domowy-sposob-przygotowania-do-porodu

Lussia- trzymam kciuki za Twoje zlaiczenia- sie umęczysz bidulko - oby szybko zlecialo minely dolegliwosci - a za chwile wakacje:) mam nadzijeej ze grypa jelitowa szybko minie! no i że Maluch już ma sie lepiej! masz Ty troszke pod gore teraz :( u nas tez sezon na szparagi- niemcy maja jakiegos jobla na ich punkcie- a ja tego nie lubie- znaczy wsumie nie wiem bo jadlam tylko te na sposb niemeicki z sosem holendeise- i jest to potrawa ciązowa- czyli jesz i paw! jak wiekszosc "niemeickich specjałow" masz jaksi ciekawy przepis na szparagi??czy tylko z wody?

Pulinek mam nadziejej ze u Ciebie katar tez juz mija i czujesz sie coraz lepiej? Eurowicje mowisz:p ja strasznie nie lubie tego "festiwalu tandetnej przyspiewki" . U mnie w sumie apetyty całkiem normalny- raz mam wieksza na cos ochote raz mniejsza..moj małz twoierdzi ze schuidlam tylko werbel rosnieeeeeeeeeeeeee

Iwona znam ten bol- jak nie trtzreba to sie czlowiek budzi wczesniej niz ustawa przewiduje...a jak trzeba wstac rano to ledwo sie złozka zwlec mozna- złośliwosc rzeczy martwych:p Ja jak targam brzucha zeby obudzic Grocha niesteyt efekt mam zupelnie odwrotny- Groch "zamyka sie w sobie" i ani drgnie. Rusza sie wtedy kiedy mu się zachce:p

Deluszka k
ochanie a co Ty tak osatnio podupadłas na sennosci??? juz ktorys raz piszesz ze zle sypiasz? brzuchol Ci przeszkadza czy to inne sprawy? no to na sesnaie Oliwcia pokazala - co jej pasi a co nie:) i bardzo dobrze trzeba sie jasno okreslac od najmlodszego- nie ebdzie czasu tracic na nudnym seansie! popcorn zjadłyscie?? :)

Villa ja Ci zazdroszcze ogródka pod nosem:) ze sloncem mam podobnie jak ty- nieprzepadam palckiem sie na sloncu wylegiwac..a i tak zawsze najbardziej oplaona jestem:p bo ja lubie w wodzie siedziec i plywac- wtedy sie chyba czlowiek najszybciej opala:) z tym z eod razu na olwikowo brazowy kolor- czasem taki zlocisto zólty nawet- moj maz mowi ze wygladam jak cyganka:p jak sie opale:p


Natlie Tobie tez ogrodu zazdraszam:) kurcze faktyko w suwaku mały człowieczek- nosek zadartyt cudo..kurde takie juz cuda mamy pod sercem! niesamowite! a Ty szczesciaro az dwa!!!

Martoocha
fajnei ze zauwazasz jakas zasade zwieszonych ruchow- mozna wtedy "wywołac malucha do tablicy" u mnie nie ma zadnej zaleznosci inarazie nie moge nikomu "pokazac" ruchow bo mąż lub córa musieliby 24 na dobe reke trzymac na brzuchu i czekac az Mosci Groch się łaskawie poruszy... :p Co do słosnka- to chyba jak ze wszytkim zdorwy rozsadek- brzunio moze lepiej zaslaniac zeby sie nieprzegrzewal i uwazac na to ze w ciazy opaleniza moze byc nierownomierna- wec duzyfiltr i w maire normalne podejscie - nie ze sie zmazyc jak fryta w pelnym sloncu:p

Pietruszka jutro juz badania!!! bede zaciskac kziukory od rana..albo nawet juz od dzisiaj!! bedzie wszytko dobrze kochnaie!

Bosmaknka- w koncu sie pojawilas- GRATULACJE!!! :) mały chessburgerek:) no i Annika- sama kiedys zastanawialm sie nad tym imieniem- nie wiem czemu ale kojazy mi sie wróżkowo :) super!! bardzo sie ciesze:*


Joanna kompot z rabarbaru!!!!! dawaj przepis! rabarbar to coś co tygryski lubią najbardziej!!!! :)


Aniulla
toscie pogrillowali- przez Ciebie znowu sie odpalialm na grilla- ale dzis u nas fatalna pogoda..wiec moze za tydzien zrobimy :) wczoraj tez gofra opylilam- gofry sa zajebiaszcze:) No to co trzymac kciuki za HYŻĄ MAJECZKE?? :)

Dzaga
mi nikt nie kazal zdejmowac kolczykow(z uszu) ani pierscionkow?? chyba ze to chodzi te w jezyku czy pepku czy waginie:p czkawke czula chyba Joanna:) ja jeszcze czkawki nie czuje- za to z Młoda to czkał mi brzuch notorycznie:p

Witaj Ewelinkowska! ROZGOSC SIE I SERDECZNE GRATULACJE :) Gratuluje córeczki- mysle ze 70% to taka zasada- 30% w razie wu- jakby sie pomyli- jakas granica bledu musi byc:) juz coraz wiecej z nas zna plec..a ja dalej nic:p Groch sie nieujawnia:p

Madziarenka powiem Ci ze to "wpadanie" Twojego męza odbieram zarąbiscie romantycznie i ekscytuajca takim spspobem zawsze bedziecie na siebie czekac i sie wuilbiac o stagnacji i nudzie nie ma mowy! super:)

Kamea- wkocu sie wyłonilas z remontowego sząłu :) jak tam idzie ?? co do plci- podaje Ci ręke- tez nie wiem:p nasze maluchy sa wstydliwe i juz:) najwyzje zrobia nam supe niespodziewanke:p

Nulka ja to samo- ani mi sie nie chcialo kompa wlaczac ani czytac zabardzo ani odpisywac- dzis nadrabiam solidnie:D za to wyrąbie takiego posta ze wma gacie pospadaja:p Kołyske- recznie robiona drewniana miala moja Mloda- niesamowita sprawa- bedziecie zadowoleni- kolysnae malenstwo to szczesliwe malenstow:) i pry okazji rodzice:p powodzonka w dalszym magistrowanie:)


Na koniec przypinam sie do sugestii Pietruchy i Paulinka- poczytajcie nowcijuszki inne watki- o porodzie wlasnie itp. znajdziecie tam porady oraz odpowiednie miejsce na dzielenie sie swoimi obawmai np. dt. porodu- bo np. jesli ktores z nas jeszczed nie chca cztac ani pisac o pordzie niech to sie nie odbywa na głownym- tylko na watku o porodzie :)

dobrnelam do konca:D
 
Ostatnia edycja:
reklama
Witam znów wyspana - i dobrze, bo jutro anie mam co liczyć na takie luksusy, wybieramy się do miasta

ewelinkowska witaj :-) Mój M mało był zaangazowany w takie rzeczy jak wybory tego czy tamtego, a już najmniej go kolory (przy wszystkim zresztą) obchodzą; choć zgodni byliśmy co do tego, że np. wózek to kolory neutralne, co by i dla chłopca i dla dziewczynki były dobre.

wredna ze szpitalem to ja Ci nie pomogę.Ale nie rozumiem czemu chcesz rodzić przez cc - z powodu bolącego kręgosłupa? Bo tak zrozumiałam.... RTG to jak jest taka potrzeba, to Ci zrobią po porodzie, a przecież nieważne czy będzie on cc czy sn.
Zresztą możliwe, że po porodzie dolegliwości z kręgosłupem przejdą - chyba, że wiesz, że powód jest inny.
O! Już doczytałam. Ja bym się bardziej bała cesarki (zresztą panicznie się jej boję :-D). Kobieto, my jesteśmy stworzone do rodzenia - tak to natura wymyśliła, a cesarka ma być pomocą tam, gdzie naturze trzeba pomóc. Może powinnaś pomyśleć nad jakąś dobrą szkołą rodzenia, gdzie Ci przybliżą to, czego możesz się spodziewać po porodzie sn (mnie wiedza tam zdobyta bardzo uspokoiła, choć większość znałam już z dobrej literatury) - pomijając wszystkie ewentualne komplikacje - tak nie można myśleć; to tak jakby chcieć nie żyć, bo przecież można na coś zachorować albo mieć wypadek - trochę więcej optymizmu ;-). Twoje ciało na pewno sobie ze wszystkim poradzi, zwłaszcza jeśli nie boisz się bólu - bo większośc kobiet panikuje przed porodem właśnie z jego powodu.
Co do znieczulenia (konkretnie zzo) - mój M był teraz na spotkaniu klasowym, rozmawiał z koleżanką, która je miała przy dwóch porodach - od tego czasu ma straszne problemy z bólami kregosłupa; ponoć to jeden z możliwych skutków ubocznych - niestety, takich na całe życie... Osobiście wizja igły wbijanej w kręgosłup (kiedy jeszcze masz skurcze i nie do końca możesz panować nad swoim ciałem) też mnie przeraża.
Ja idę na żywioł - mam nadzieję, ze trafię równie dobrze na personel jak przy pierwszym porodzie (a może nawet na tę samą położną? nie miałabym nic a nic przeciwko :-))

Kamea tęskniłam za Tobą. I nie tylko ja ;-)Synek powiadasz - ja też mam takie przeczucie - że Rafał brata mieć będzie...

pietrucha zajmij czymś myśli, co by o tych badanich jutro nie myśleć - będzie dobrze, mocno w to wierzę i Ty też uwierz.

nula pisz, pisz - mam nadzieję, że już blisko końca jesteś ;-)

żabcia to Maciuś wygadany - u mnie co najwyżej uśmiech od ucha do ucha, czasem nawet dziki pisk radości. A charakterek to mój Rafcio już ma niezły, więc o buncie 2-latka to ja wolę nawet nie myśleć :szok: O, widzę, że wizytujemy obie w czwartek - ale u mnie zwykła wizyta, usg pewnie dopiero połówkowe czyli coś za miesiąc? Ale mi to odpowiada.

Paulinek z tym znieczuleniem to ogólnie zamieszanie się ostatnio u nas zrobiło - bo niby, że bezpłatne, to zaraz połowa szpitali go nie ma, albo ma tylko gaz rozweselający; generalnie co szpital to co innego. Tak samo z porodami rodzinnymi - też bezpłatne, a niektóre szpitale sobie liczą "za fartuch" za inne, u nas miało być płatne, rodziliśmy wspólnie za darmo - bądź tu mądry :eek:

Dżaga ja jak poczytałam wczoraj o drugich porodach na wątku rok po roku, to jestem przerażona - bo własnie przeważnie łatwiejszy i szybszy, ale z tym szybszym to szok kompletny. No bo jak dziewczyna pierwsze 4h rodziła, a drugie 15 minut, to co mam powiedzieć ja, co Rafała w 2,5h urodziłam? A do szpitala ponad 30 km - zresztą już w szpitalu po wszystkim mi powiedzieli, że przy drugim szybko do szpitala, bo w aucie będziemy dziecko witać :eek:

Dobra, chyba pora wyjść się dotlenić - zamin mi Rafał pokój rozniesie, bo ewidentnie już się mu znudziły wszystkie cudne zabawki i nosi się zamiarem rozmajstrowania mojego biurka i leżących pod nim kabli.....
 
ja jeszcze Kochane piszę z takim przypomnieniem: pojawiły się nowe osoby, oraz są już kolejne mamusie znające płeć maluszka. Bardzo proszę o wysłanie do mnie PW z danymi żeby uzupełniać naszą tabelkę :)
 
Cześć,

to teraz ja na łatwizne pójde.
Nie dam rady nadrobić kilkunastu stron... nawet nie wiem ilu.

Ciesze sie ze tu jestescie i mam nadzieje ze sie na mnie nie gniewacie ze mnie nie było pare dni.
CO u nas... nadal zle się czuje... nadal sie tule do wc. a co tam... do kogos trzeba hehehe

Młody ma jakies dziwne uczulenie wiec jeszcze dodatkowo problemy z nim.

Miłego dnia dzieczyny:))
 
Witam z "rana". Czytam o tym Waszym strachu przed porodem i dociera do mnie, że też się boję, choć staram się jeszcze o tym nie myśleć, bo mamy czas. To będzie mój drugi poród i mam nadzieję, że łatwiejszy, bo pierwszy trwał 27 godzin!!! Fakt, że po wszystkim szybko się zapomina, ale teraz powoli wraca to wspomnienie. Oczywiście myślę o porodzie naturalnym, bo po nim łatwiej dochodzi się do normalności, chociaż w moim przypadku było trochę boleśnie, bo szwy zaczęły mi puszczać, a ból był wtedy niesamowity, więc kilka dni po porodzie byłam na środkach przeciwbólowych. Wierzę, że tym razem będzie dużo więcej miłych wspomnieć czego i Wam życzę.
Zjadłam właśnie ogromniasty jogurt i banana, a rano do herbatki tabliczkę Milki z rodzynkami i orzechami. Jakoś tak na słodkie mnie wzięło, aż sama się zdziwiłam, w przeciwieństwie do pierwszej ciąży nie mam ochoty na słodycze.
Miłego dnia!!!
 
die_perle właśnie kiedyś czytałam już ten artykuł, no i tam jest wyraźnie napisane:
„Regularne spożywanie siemienia lnianego może wywołać akcję skurczową, która przyspieszy poród, dlatego w celu uniknięcia przedwczesnego wywołania porodu zaleca się picie sięmienia lnianego dopiero po 34 tygodniu ciąży.”
Dlatego myślę, że znajdę jakieś inne sposoby na choróbsko, bo po co ryzykować. Siemię zacznę pić po 34 tygodniu, żeby było łatwiej urodzić.
Absolutnie się z Tobą zgadzam, że ludzie bagatelizują działanie ziół. Przecież kiedyś nie było innych lekarstw tylko zioła i one działały na bardzo różne rzeczy. Również aborcje przeprowadzano przy ich pomocy.
 
die ładnie poleniuchowałaś dziś :) ale trzeba korzystać puki mamy na odpoczynek czas:)
HIHI no moje dwa małe szczęścia:) już się ich nie moge doczekać:)

zabciu haha to ci mały łobuz :) mam nadzieję że mocno nie pogryzł Cie ten słodziak :)

landrynka mam nadzieje że te wymioty miną jednak i nie będą trzymać Cie do końca ciąży.

Ja chyba musze poprosic o inny antybiotyk na te nerki bo po tym od kiedy go biorę ciągle mi niedobrze;/
 
Natalie moze tak byc ze naprawde zle masz dobrany ten antybiotyk- to raczej nie ejst normalne zeby tak reagowac- ja bym czym predzej udala sie do lekarza!
 
die doganiasz vilandre w pięknym odpisywaniu na posty :* buziaki dla Was za wytrwałość!

żabcia - jak Maciuś dzisiaj? Twój skarb pewnie ucina sobie drzemkę chwilową.... dzisiaj również pobudka o 6?
Villandra - no Twój Rafałek jest jak syn żabci, tak samo - żywe złoto :) Idź idź, bo na prawdę rozniesie dom :))
landrynka - współczuję Ci ciągłego przytulania kibelka.. oby Ci to szybciutko minęło!
Antiope - ja siemię lniane piłam podczas owulacji , żeby mieć lepsiszy śluz. I zgadzam się co do ziół i ich działania - teraz się zapomina o nich i przeważnie bierze się specyfiki z apteki,a czasami zupełnie niepotrzebnie.
natalie - tak jak pisałam, coś musi być nie tak z tymi twoimi lekami... musisz poprosić o zmianę:*

Miłegoooo :*
 
reklama
pietrucha & die no zostało mi jeszcze 5dni tego antybiotyku i mam 7dni odczekać i zrobić posiew moczu i zobaczymy co tam jest. W nerce jest bakteria coli i muszę mieć jakaś barierę żeby nie poszło do macicy:/ powiem wam tez ze moze być to spowodowane tym ze antybiotyk jest zawsze antybiotykiem a razem z nim biorę 15tabletek dziennie... To żołądek ma prawo odmawiać tez pracy ;(
 
Do góry