reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październik 2013:)

Dzień dobry i ja mówię z rana.
Nie ma to jak siedzieć od 5:30 z kubeczkiem w ręku i czekać, aż dziecko łaskawie do owego kubeczka nasika. I tak blisko dwie godziny i dupa kompletna - nie nasikał ani kropli i nici z wycieczki do lab; jutro powtórka :dry: We wtorek mamy wizytę w poradni nefrologicznej, to mamy mieć wyniki kontrolnego badania moczu. Przy okazji chciałam oczywiście swoje badania zrobić.
No nic, mam nadzieję, że jutro pójdzie lepiej.

Teraz idę M budzić, bo chyba za kwadrans powinien być w pracy...

Miłej soboty :-)
 
reklama
Witam sie z rana i ja. Wczoraj poleglam bardzo szybko z powodu tych wszystkich dolegliwości... Mam nadzieje ze dzis bedzie lepiej.
U mnie chmury na niebie i nie fajna pogoda jak narazie:/

pietrucha a co jest jutro inna ze mówisz ze wszystko zamknięte? Bo mało ogarnieta jestem...
 
hej dziewczynki
Mam dość. Nos zapchany, gardło boli i kaszlę jak stary gruźlik. D chciał już ze mną jechać do lekarza, ale stwierdziłam, że poczekam do poniedziałku. Jeśli się nie poczuję lepiej, to pójdę do lekarza.
Czy któraś z Was wie może, czy przeziębienie ma wpływ na morfologię i badanie ogólne moczu. Bo muszę zrobić w przyszłym tygodniu i się zastanawiam, czy wyniki nie będą zafałszowane.

Vilandra jest coś takiego jak specjalne woreczki na mocz dla dziecka. Kupuje się inne dla chłopca i inne dla dziewczynki i wsadza do pieluszki. Jak dziecko nasiusia w pieluszkę, to się wyjmuje taki napełniony woreczek i tyle. Zapytaj w aptece. Sama kupowałam kiedyś dla synka siostry. Bardzo pożyteczny wynalazek i niedrogi.
 
Witam dziewczynki się z "rana" :-)
Pospaliśmy dzisiaj długo :-). Śniadanko zjedzone więc czas zabrać się za sprzątanie. Wieczorem do Oli przychodzi babcia, a my idziemy na "piwko" ze znajomymi i szczerze powiem, ze jakoś na chwilę obecną nie mam ochoty zbytnio. Jak dalej tak będzie to znów wyślę tylko mojego :-).

Miłego dnia
 
Antiope zdrówka !!!

Qrde brzuch mnie boli :-(Wczoraj z M sobie poszaleliśmy a dzisiaj brzuch napierdziela chyba przytulaski są nam nie wskazane :-(Wzięłam nospę i zaraz jedziemy na zakupy.
 
Antiope dzięki, ale woreczki nie zdają u nas egzaminu. Ile razy łapałam do woreczka, zawsze wychodziły jakieś badziewia - mamy przykaz, że tylko i wyłącznie do sterylnego pojemniczka, oczywiście wcześniej dobrze umyć małego i zdezynfekować, żeby było sterylnie. Jakby nie to całe mycie, to nie byłoby problemu - zazwyczaj udaje się złapać dość szybko, ale dziś mi się Rafcio pospieszył - ledwie zaczęłam go myć, to już fontanna poszła i cześć. Mam nadzieję, że jutro będzie lepiej, choć się właśnie zastanawiam czy jest sens jechać jutro (skoro jutro święto niby - lab jest jest całodobowe, ale...) czy nie lepiej w poniedziałek (choć to mi nie na rękę).
Przeziębienie może wpływać na wyniki morfo i moczu, bo jednak w Twoim organizmie dziej się coś, z czym ten musi walczyć, a to może znaleźć odzwierciedlenie w wynikach. Możesz jednak lekarzowi powiedzieć, że źle się czułaś, miałaś kaszel i td i wtedy najpewniej będą to badania do powtórki. No i myślę, że wizyta u lekarza nie zawadzi. Jak nie, to inhalacje nad garnkiem z solą kuchenną, syrop z czosnku i cebuli + miód, siemię lniane na gardło (albo stodal) i dobre wygrzanie - oby szybciutko przeszło. Na katar możesz wziąć euphorbium S w sprayu.

deli korzystaj z wychodnego, póki możesz - potem pewnie nie raz jeszcze zatęsknisz. Mi się marzy kino i Oszukane, ale nijak nie da się zrobić, bo wolałabym seans przed południem - i mały spokojniejszy do ogarnięcia i bilety tańsze, no ale M rano w pracy....

żabcia może pozycję źle wybraliście - mam nadzieję, że bóle przejdą, a zakupy się udadzą
 
Vill my w sumie często wychodzimy i szczerze powiem, że nie czuje się zbyt dobrze jak wyglądam tak jak teraz :-(. Nie chodzi o brzusio, bo on jest śliczny, ale reszta kataklizm.Gdzie nie spojrzeć to pryszcz, a ja zawsze gładka byłam .. Nie chce narzekać, ale strasznie się z tym czuje. Do tego wieczorem na 100% dojdą bóle kręgosłupa i pomału już spojenie czuje.
No nic zobaczymy...
 
żabcia ten ból brzucha to na pewno nic poważnego. Będzie dobrze.

Vilandra to lipa, że te woreczki nie zdają u Was egzaminu.

Czytałam gdzieś, że siemienia lnianego nie można w ciąży, bo może powodować przedwczesne skurcze. Ponoć pije się je właśnie po to, żeby przyspieszyć poród. Ale inhalacje solą kuchenną spróbuję. Oczywiście cebulę, czosnek i miód zastosowałam już zaraz przy pierwszych objawach. No i wczoraj D mi kupił *spam*. A ten euphorbium S to można w ciąży? Wczoraj w aptece pani powiedziała D, że bez konsultacji z lekarzem, to w ciąży może być tylko ten *spam*.

Deli przytulam.


Dziewczyny jestem w fatalnym stanie psychicznym. Kilka czynników mi się poskładało i wysiadam psychicznie. Po pierwsze stres związany z tym twardnieniem brzucha, po drugie to przeziębienie i po trzecie dziś jak poszłam do toalety, to jak się podtarłam, znalazłam na papierze kropelkę krwi (takiej świeżej). Na szczęście nie powtórzyło się to więcej i jak co chwilę kontroluję gacie, to nic tam nie ma. Tłumaczę sobie, że to na pewno nic poważnego i że ta krew to pewnie z układu moczowego, bo gin podejrzewa u mnie infekcję. Niestety na wynik posiewu muszę czekać do środy i dopiero wtedy zacznę jakieś leczenie. Dobrze, że akurat mama do mnie zadzwoniła, to się jej wygadałam i jest trochę lepiej, bo mnie uspokoiła, że kropla krwi, to na pewno nic poważnego (D w pracy i nie chciałam do niego dzwonić i zawracać mu głowy, bo już i tak pewnie ma dość po wczorajszych moich płaczach).
 
reklama
Antiope najgorzej jak kilka rzeczy się zejdzie ehh. Co do kropki czerwonej to spokojnie tak jak mówisz może to być infekcja. Dopóki się nie powtórzy to postaraj się nie nakręcać (wiem dobrze się mówi). Jak co to pisz ile wlezie, a my cię tu podniesiemy :-). Dzidziusiowi na pewno nic nie ma, a na pewno nie chce by mama się stresowała.
Postaraj sie zająć czymś innym planowaniem pokoju, robótkami na drutach czym knolwiek.
 
Do góry