reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Październik 2013:)

to i ja się przywitam :) staram się czytać w miarę na bieżąco ale z odpisywaniem coś u mnie gorzej... wczoraj sporą część dnia spędziłam za kierownicą samochodu :) ale za to kupiłam sobie kilka rzeczy w taniej odzieży :) jak się wypiorą i wyprasuję to porobię zdjęcia i się pochwalę :) u nas dzisiaj też ładnie słonko świeci ale zapowiadają po południu burze z gradem i się boję co to będzie... jakieś 5 km ode mnie strasznych szkód poprzednia burza narobiła, woda płynęła ulicami, masakra... na jutro i niedzielę też burze zapowiadają a ja miałam jechać na zajęcia... ale wymyśliłam sobie, że jak będzie burza to nie pojadę bo się boję, a to jest w 1 stronę 50 km i się boję, że albo nie dojedziemy, albo jakiś grad mi auto potrzaska... we wtorek mam wizytę u mojego gina to poproszę o zaświadczenie lekarskie, że się źle czułam i już :) ładnie to sobie wymyśliłam prawda? :-) ale ja na serio się boję, że coś się może stać.
co do siurania w nocy to ja od jakiegoś czasu praktycznie każdej nocy budzę się w okolicach 3 nad ranem i muszę iść, nawet jak pójdę przed samym spaniem...
sama zastanawiałam się nad jazdą na rowerze, ciutkę ruchu by się przydało choć ja od początku ciąży przytyłam tylko 2 kg, może dlatego, że miałam jakieś nadprogramowe 3-4 kg... muszę zapytać lekarza, ciekawa jestem co mi powie.
Ja korzystając z pięknej pogody za chwilę idę do koleżanki na kawkę i z jej synkami na spacer :) miłego dnia dziewczynki :)
 
reklama
Dzień dobry :-)

Wczoraj jak wyszliśmy z domu po 16 tak wróciliśmy przed 21 normalnie masakra. Pojechaliśmy niby tylko na zakupy i oddać akumulator a to jeszcze chłopy pojechały na złom ja siedziałam z koleżanką potem jeszcze do jednego kolegi M pojechaliśmy i złapaliśmy gumę więc wymiana koła, potem jeszcze z kolegą reanimowali jego samochód a potem pojechaliśmy w końcu do domu wstawiliśmy szybko pyzy i zjedliśmy na kolację a ja potem poprawiłam ptasim mleczkiem i za niedługo spać poszliśmy tzn po 22 bo Maciuś nie chciał spać bo się rozbawił troszkę.

Dzisiaj pobudka po 7,30 zrobiłam młodemu kaszkę i przykleiłam się do sofy i siedzę i nic mi się nie chce ale zaraz muszę iść coś sobie jeść zrobić bo z głodu padnę.

madziarena zdrówka dla córeczki.
 
witam sie i ja:) melduje, ze doczytac was nie moge, plodne jestescie bardzo:-p. wczoraj mialam napiety grafik bardzo. zu. miala zajecia otwarte w przedszkolu, potem wizyta u rodzinnej z wynikami malej, kolezanka byla u mnie z dzieciaczkami a wieczorem wizyta z zu. u nefrologa. a wieczorem zobaczylam, ze kostka mi spuchla, chyba po tym upadku ze schodow:-( dzisiaj rano troche opuchlizna zeszla, ale spuchnieta nadal jest:-( przylozylam altacet i zobaczymy.

brzuch tez mi twardnieje od kilku dni kilka razy dziennie, malo przyjemne uczucie, ale po chwili przechodzi. 23 maja mam wizyte u gina to porozmawiamy, chyba, ze bedzie czesciej to zadzwonie.

pozdrawiam was serdecznie ide wyniose pranie bo pogoda cudna:-)
 
Ja też słyszałam, ze z rowerem to trzeba ostrożnie więc nie jeżdżę nie ma co ryzykować.

Moje wstawanie nocne w ciąży to masakra. Przed snem z 2-3 razy, a w nocy tak z 4-5 i nad ranem obowiązkowo. Moja córa więcej pije i chodzi raz lub wcale ehhh

Dużo zdrówka dla Amelki te wirusy teraz to udręka

Idę w końcu po dowód od córy może w końcu dojdę :-)
 
Hejka:-)

Jazda na rowerze. W ulotkach, broszurkach, nieuwsbrief(ach), ktore tu dostaje pisza ze spacery, jazda na rowerze, joga dla ciezarnych, nawet spokojny bieg i inne formy nieobciazajacego sportu sa w ciazy dozwolone, a nawet zalecane. Jest tu jednak pare ale, nie dotycza wszystkich tych, ktore musza siedziec na tylku, lezec plackiem, itd ciaz zagrozonych, takze tych co przed ciaza ze sportem nie mialy wiele wspolnego.
Mysle jednak ze o jazde na rowerze najlepiej popytac sie swojego lekarza. On(a) zna nas najlepiej (a przynajmniej powinien) i bedzie umial doradzic.
Osobiscie jesli nie musze jechac do glownego biura to do pracy regularnie dojezdzam rowerem, a jak mam czas to ide spacerkiem. Na uliach widze sporo ciezarowek:rofl2: na rowerach. No ale Belgia, obok Holandii kraj rowerow.
No i pamietajcie ciaza to nie choroba:rofl2: (ponoc).

Twardnienie brzuszka. Zazwyczaj rano budze sie z twardym i niekiedy pobolewajacym brzuszkiem. Takze po fiku miku takie cos mi sie zdarza, w ciagu dnia tez moze z raz, ale nieregularnie.

A dzis kolejny dzien dlugiego weekendu, zmykamy na bazar, a pozniej na basen. Pogoda tylko cos sie posula:-(.
 
Hej dziewczynki. Nie było mnie wczoraj wieczorem, bo D mnie wyciągnął do kina na „Układ zamknięty”. Film spoko, tylko niestety znalazła się tam scena aresztowania w domu jednego z bohaterów, gdzie antyterroryści wpadają obezwładniają bohatera i jego żonę w wyniku czego ciężarna żona dostaje krwotoku i traci dziecko. Normalnie po tej scenie zaczęłam ryczeć jak bóbr i biedny D mnie zaczął przepraszać, że nie wiedział, że w tym filmie jest taka scena i chciał nawet wyjść z filmu. Kochany. Postanowiłam się opanować i powiedziałam mu, że ok., żebyśmy zostali do końca. Po prostu ta scena mnie zaskoczyła i zareagowałam tak emocjonalnie, ale to nie był powód, żeby wychodzić z kina i psuć fajny wieczór.

Podczas seansu wypiłam trochę coli i w pewnym momencie miałam wrażenie, że poczułam bulgotanie w brzuszku, tak jakby ta cola dzidziolka pobudziła. Ale głowy nie dam, że to było to, zwłaszcza, że u mnie 16 tydzień dopiero w niedzielę.

Dziś idę na prywatną wizytę do gin. Już nie mogę się doczekać, żeby zobaczyć moje maleństwo. Tradycyjnie się denerwuję, czy wszystko w porządku, zwłaszcza, że od czasu moich nieudanych prób z detektorem tętna nie było innych prób kontaktu między mną a maleństwem (nie licząc tego wczorajszego bulgotania, ale sama nie jestem pewna, czy to to).

Pietrucha w tym momencie mój brzusio całkiem miękki.

Ja też wstaję na siku, choć rzadziej. Dziś np. podreptałam do kibelka tylko o 5.30 jak zadzwonił budzik D. Ale zdarzają się noce, że wstaję po 2-3 razy.

Die_perle super takie zoo z podziałem na kontynenty. Krakowskie to się nie umywa. :-(

Tytus faktycznie ładne imię. :-)


Malta myślę, że z tym rowerem to zależy od Twojego brzucha, bo jak bardzo już duży, to lepiej nie, ale jak malutki, to myślę, że nie ma co świrować. No i to też kwestia roweru, tak jak napisała Die_perle. Mój D ma 2 rowery i nawet myślałam o tym, żeby się gdzieś razem wybrać, ale niestety one mają męską ramę i mogłoby mi być ciężko przełożyć nogę, więc stwierdziliśmy z D, że na wszelki wypadek lepiej odpuścić.


madziarena zdrówka dla córci.
 
Hej dziewuszki, postaram sie was dzis nadrobic.

Pogoda dzis jak przez ostatnie kilka dni - upaly, mialam isc dzis na rynek poszukac krotkich spodenek i spodni dresowych ale zrezygnowalam bo stwierdzilam, ze padne chyba. Ostatnie dni tylko latalam po miescie a w tramwajach nie da sie wytrzymac, wiadomo cieplo to chodze w bokserkach wiec brzuszek ladnie widac a to nasze spoleczenstwo to dajcie spokoj. Ale przez ostatnie dwa dni jedna Pani taka starsza chciala mi miejsca ustapic ale ze jechalam dwa przystanki to grzecznie i z usmiechem podziekowalam a wczoraj wsiadlam na jeden przystanek to odrazu taka mloda para wstala i miejsca chciala ustapic :)

A i dwa dni temu zjadlam pyszne sniadanko, chlebek z salata, rzodkiewka, pomidorkiem - mialam wychodzic z domu, nie zdazylam drzwi zamknac i juz kleczalam nad kibelkiem (pierwszy raz w tej ciazy:p) chyba nie zasmakowalo maluszkowi ^^

Ostatnio moge zyc tylko na samych lodach <mniam> ...

Dzis juz posprzatalam kuchnie, pranie sie pierze wiec ja dzis odpoczywam a co !

Jutro jak wstaniemy (A ma wolne) musimy pojechac na zakupy, bo lodowka wyjedzona i musze gdzies sie rozejrzec za czyms krotkim do ubrania bo w dzinsach idzie sie ugotowac :no:

Ja za to tez czekam na moje polowkowe 21 maja, nie moge sie doczekac, czasem mysle czy wszystko jest w porzadku, bo dzidzi nie czuje zeby mi skakala w brzusiu :( a ostatnio tyle nerwow i stresu bylo :( martwie sie poprostu...

Antiope - wczoraj A wrocil z pracy o 22 to mnie wyciagnal na slynna Piotrkowska w Lodzi w ogrodkach ludzi multum nie bylo wolnych miejsc wiec poszlismy do The Mexican i wypilam sobie Margerite Junior bezalkoholowa :p

Madziarena zdrowia :)
 
Laseczki w końcu odebrałam dowód córki i lekko napaliłam się na wyjazd wakacyjny gdzieś daleko, ale boje się i chyba jednak polskie morze zostanie na tapecie, ale za rok wybywam daleko :-).

Idę poczytać
 
Kurcze...ja nigdy nie nadrobię...od czasu, kiedy zrobiła się pogoda często mnie nie ma i nie mam już tyle czasu na forum.
DELI my nad polskie morze wybywamy w lipcu...w to samo miejsce od trzech lat, hehe

Widziałam, że mamy mamusie z Wielkopolskiego...moze któraś mieszka w okolicach miejscowości Mosina? Pytam, bo mój maż wybywa tam ZNOWU na szkolenie...dzisiaj mnie oświecił, że w maju jedzie doprowadzając mnie do tym do nerwicy...bo coś dużo tych szkoleń ostatnio? I w związku z tym, że to 150 km od Wrocławia zastanawiam się czy nie jechać z nim...zmienić otoczenie.+
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry