reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Październik 2013:)

Szynszylka serdecznie gratulacje:) Młoda ŻONO:) ciesze sie ze wesele i slub sie udaly- wygladałś ślicznie- zwłąszcza kalsoszki przypadły mi do gustu:)

Takhisis
- biedulko:( wspólczuje- ból głowy to katorga:( a domogo n wieczorem odwieś- wtedy rano nikt nie zadzwoni!!! co do tętna ja mam dosyc wysokie zawsze- 130/80 - i lekarka mówi ze jest w porzadku- jestem popropstu wysokocisnieniowcem i tyle.:)

ps. ide poczytac o wizytach w konuc bo juz nic nied wiem co uwas i malych Astronautach!!
 
Ostatnia edycja:
reklama
die_perle tak dzisiaj zrobię z tym domofonem, bo normalnie jutro to nie wytrzymałabym i zeszłabym w głupią łepetynę zdzielić. 130/80 to jeszcze ok:) a skoro masz zawsze takie to luz. Ja jestem niskociśnieniowcem i u mnie normalne to 110/70. W ciąży niebezpieczne ciśnienie zaczyna się od 140/90.


Jeszcze odnoście mojej jutrzejszej wizyty...Nie dość, że człowiek ciągle czymś się martwi...to...wiecie co mi mój mąż powiedział? Otóż...że ma złe przeczucia i oby dziecko było zdrowe, bo ona ma złe przeczucia i miał takie jak już zaczynaliśmy się starać o dziecko..Świetnie co? Nie ma to jak powiedzieć panikarze o przeczuciu, że dziecko będzie chore...I on tak do momentu, kiedy dziecko się urodzi będzie miał...Najgorsze jest to, że mój mąż nigdy niczym się nie martwi, więc jestem totalnie zaskoczona tym co powiedział. To typ luzaka, któremu nic nie straszne i to on zawsze mnie "normalizuje".
 
Ostatnia edycja:
Iwona Uzar bij zabij, ale nawet nie wiem czy powinno się brać czy nie...ta jedna dawka chyba niewiele zmienia w wyniku.
 
cześć dziewczyny!

wróciłam pół godziny temu od dentysty i 2 godziny nie mogę jeść a w ogóle nic dzisiaj nie jadłam i mnie skręca w środku :p
Iwona nie przywitałam się z tobą wczoraj, przepraszam i witaj ! Ja pracuje raczej do końca, no może ostatnie 2 tygodnie nie jeżeli zdrowie na to pozwoli ale tylko dlatego że pracuje po 7 godzin za biurkiem, jeżeli źle się czuje mogę wcześniej wyjść, mam przerwy i opiekuńczą szefową :)
madziarena półtora kg to w sam raz, ja mam ok. 2kg
die_perle współczuje przejść z kalafiorem :p
Szynszylka gratki ! super fotka, te kalosze też zwróciły moją uwagę ! :) super że wszystko się udało
Takhisis zdrówka :/
_pietrucha_ tak jak napisałam wyżej, ja pracuje póki mogę ale jako grafik mam dość spokojną pracę i mogę też pracować z domu w razie w
Gusia166 7 kg to troszkę jest ! ale nie martw się, być może teraz więcej a potem mniej, w najgorszym razie będzie akurat zima do zrzucania kg-mów ;)

pozdrawiam i miłego dnia ! u mnie zachmurane a nie mam parasola :szok:
 
Dziewczyny - nie wolno robić badania po zażyciu dawki leku, bo wtedy wynik jest niemiarodajny !:)

takhisis - mój mąż wczoraj jak zaczął czytać o tych taśmach, bo ja starałam się nie czytać, to tak mnie nastraszył, a później głupie teksty typu - nie płacz, bo nie możesz się denerwować.. no kur*wa.. ciekawe jak, skoro mi powiedział o amputacjach, przeciętych ciałach ...
 
pietrucha no właśnie to jest to...mój ciągle mi powtarza, że wymyślam, wyolbrzymiam i panikuje...a potem rzuca takim tekstem. A już wczoraj marudził pod nosem, że martwię się wynikami. Wiec powiedziałam, że teraz to ja się martwię wszystkim podwójnie przez te jego przeczucia. Nie wiem co jemu odbiło...zawsze było inaczej...nawet jak u Patryka była jakaś diagnoza martwiąca to ona zawsze mówił, że nie ma co panikować dopóki nie będziemy pewni, że po co panikować skoro nic nie zmienię...a teraz co? No jak ja mogę się nie przejmować jak oaza spokoju mówi mi, że ma złe przeczucia od początku.
 
reklama
cześć dziewczyny :) przez ten majowy weekend prawie mnie nie było, jakoś nie miałam ochoty siadać przed komputerem. Zaraz zabieram się za dalsze pisanie bo wczoraj sobie odpuściłam i nie napisałam nic. A przydało by się pod koniec tygodnia coś konkretnego wysłać mojej Pani promotor. Eh ta praca mgr mnie wykończy...
wczoraj ciut się zestresowałam bo któraś pisała o twardniejącym brzuchu i tak patrzyłam wczoraj na mój i wydaje mi się, że ciut twardszy jest albo skóra się naciągnęła... sama nie wiem. Aż głupia poleciałam do kibelka sprawdzić szyjkę... ale na szczęście wydaje się ok. Także staram się nie stresować a wizyta dopiero za tydzień... jakoś muszę dać radę :)
szynszylka wszystkiego co najlepsze na nowej drodze życia :) wyglądaliście super, cieszę się, że wszystko się udało tak jak chciałaś :)
reszcie nie odpiszę... wybaczcie ale jakoś nie mam weny... i coś mnie głowa zaczyna pobolewać... ostatnio jakaś senna chodzę i nic mi się nie chce robić... miłego dnia życzę wszystkim i powodzenia na wizytach :)
 
Do góry