Kamcia2810
Fanka BB :)
Moja siostra też jadła podczas porodu i nic nie mówili jej, że nie powinna. Po prostu była głodna to sobie zjadła
Powiem wam szczerze, że ja się nie boję porodu chociaż jeszcze nie rodziłam Wychodzę z założenia, że i tak co ma być to będzie i jakoś muszę to przeżyć! Niczego się nie zarzekam bo znam siebie i wiem, że w chwili krytycznej jestem w stanie zgodzić się na wszystko.
Z drugiej strony znam swoją granicę bólu i zabrzmi to hardkorowo, ale jak przekroczę tą granicę to mam skłonności masochistyczne Nie wiem jak to działa i jak to jest możliwe, ale mój mózg odcina się od bólu i od tego momentu już mi jest wszystko jedno i za wszelką cenę staram się osiągnąć swój cel.
Na pewno czytając to dla każdej brzmi to abstrakcyjnie, ale na 100% wszystko po porodzie wam opisze.
Powiem wam szczerze, że ja się nie boję porodu chociaż jeszcze nie rodziłam Wychodzę z założenia, że i tak co ma być to będzie i jakoś muszę to przeżyć! Niczego się nie zarzekam bo znam siebie i wiem, że w chwili krytycznej jestem w stanie zgodzić się na wszystko.
Z drugiej strony znam swoją granicę bólu i zabrzmi to hardkorowo, ale jak przekroczę tą granicę to mam skłonności masochistyczne Nie wiem jak to działa i jak to jest możliwe, ale mój mózg odcina się od bólu i od tego momentu już mi jest wszystko jedno i za wszelką cenę staram się osiągnąć swój cel.
Na pewno czytając to dla każdej brzmi to abstrakcyjnie, ale na 100% wszystko po porodzie wam opisze.