reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Październik 2013:)

nie będę komentować tego co nam serwują w TV :/

jezeli chodzi o samopoczucie to powoli kończy mi się ten pierwszy etap. pożegnałam już nudności, wszystko wróciło do jadłospisu, no i odzyskuję energię do życia, bo ostatnie półtora miesiąca to przespałam pod kocykiem ;-)
jedynie jeszcze zapach kawy mnie odrzuca, ale przy pierwszej ciąży to wstręt do kawy miałam prawie do połowy ;)

jeżeli chodzi o temat herbat, to raczej mało ich pijam, a w ciąży najlepiej to wchodzi mi melisa gruszkowa :p
 
Ostatnia edycja:
reklama
A moje pytanie brzmi: dlaczego hibiskus zakazany w ciazy?
jesli chodzi o jedzenie w ciazy... Ja staram sie nie wydziwiac i niczego sobie nie odmawiam. Prawda jest taka ze należę do niejadkow i mało co lubie... Za chlebem nie przepadam, za ziemniakami juz w ogole wie jak w szpitalu kolejny dzien z rzędu widze duszone ziemniaki dostaje awersji na sam widok:/ ryb tez mało jadam;) teraz mnie strasznie od mięsa odrzucilo wiec za dużo nie jem...
ale ogólnie biorę przykład z mojej mamy. Przez cała ciążę jadła co chciała, jak karmiła piersią to nawet herbatę z cytryna pila(a wszyscy marudzili ze nie bo kolki itd) nie odmawiala sobie i z tego co mówi to przesypialysmy z siostrami całe noce bez kolek itd.
za to moja kotka ktora cała ciążę odzywaiala sie z ksiazka urodziła dziecko ze skaza. Wiec nie jest powiedziane ze mamy wszystkiego sobie odmawiać. Ewentualnie ograniczać te rzeczy które maja dużo cukrow, kofeiny itd
 
Hibiscus obniża zawartość kreatyniny, kwasu moczowego, sodu i fosforanów w wydalanym moczu. Nie podawać w okresie ciąży, wpływa bowiem na mięśnie macicy.
 
Cytryna jako cytrus jest silnym alergenem i powinno sie na nią uważać karmiąc nie ze względu na kolki ale na to że może uczulić dziecko, a dieta w ciąży nie może spowodować AZS u dziecka :sorry:
 
Julianna ja też chodzę to państwowej gin i ona mi tylko na podstawowe dała skierowanie. Te wszystkie nieobowiązkowe tak czy tak są płatne.


Pietrucha chyba żartujesz? Za komplet badań do 12 tygodnia 250-300 zł? Ja już wydałam 250 zł, a to nawet nie jest połowa tego co niby powinnam zrobić.

No właśnie: można zrobić wszystko jak ma się pieniądze.

Kreatywna witaj!


Co do tych badań, to przedyskutuję z D i zdecydujemy które robić, a które nie. Poczekam też do 27 marca na wizytę u państwowej gin. i zobaczymy, może da mi jakieś skierowania, żebym nie musiała płacić.
 
No tak czy siak nie wyobrażam sobie herbaty bez cytryny i skoro ja pijac mleko mojej mamy ktora Piła herbatę z cytryna nie miałam alergii to moze wprowadzając powoli cytryne gdy bede karmić nie spowoduje alergi.
Jak narazie przechodzę ciążę tak samo jak moja mama bez wymiotow i nadmiernych nudnosci(mimo ze przy ciazy blizniaczej powinny byc te objawy mocniejsze) wiec moze i moje dzieci wdadza sie we mnie ;)
 
Cześć dziewczyny, nie odzywałam się, bo trafiłam na patologię. Dostałam krwawienia w nocy 13/14 marca i pojechałam do szpitala. Jestem na patologii, już drugi dzień. Dostałam duphaston, dzidzia żyje, oczywiście nie mówią od czego to krwawienie. Pewnie nie od dzidzi. Było jednorazowe, teraz mam taki jak kawa z mlekiem. Nudy w szpitalu jak cholera... Mam 14 stron do nadrobienia więc nie będzie mi się nudzić :)
 
Lecicie jak szalone :-D

Ja badania będę robić tylko te, co lekarz (na nfz, bo tylko tak będę chodzić) zleci. Oczywiście lekarz ma rozpiskę z wytycznymi i mam nadzieję, że nie będzie od niej odbiegał.
Jeśli o różyczkę chodzi to tylko jej przebycie daje odporność do końca życia - ze szczepieniami różnie bywa, dlatego niektóre należy odnawiać. Ja się np. martwię troszkę tym, że nie zdążyłam przed pierwszą ciążą odnowić szczepienia przeciwko tężcowi, ale to inna bajka.
HIV warto zrobić, skoro zalecają - a czemu nie mieć pewności, że się jest zdrowym? Ja też wierzę w wierność M bez zastrzeżeń, ale tak naprawdę nigdy nic nie wiadomo. Wystarczy jeden skok w bok partnera, o którym nie wiecie. Albo pobranie krwi - jedna z nas już tu miała nieciekawą historię w laboratorium; pytanie ile osób przed nią wyszło i nie zwróciło uwagi na tę sytuację z poplamionym blatem...
Co do chorób wenerycznych, to nie tylko na basenie można coś złapać. Tak samo łatwo się czymś zarazić podczas korzystania z publicznej toalety...
Także wychodzę z założenia, że badań nigdy nie za dużo, choć przesady też nie lubię. Genetycznych robić nie zamierzam, chyba że lekarz będzie widział taką potrzebę.

Witam nowe ciężaróweczki :biggrin2:
 
Pannacota trzymaj się tam dzielnie.
Ale nie powiedzieli Ci jaka może być przyczyna krwawienia?

Antiope nie żartuję :) Właśnie wczoraj koleżanka mi pisała, że była w laboratorium i zrobiła komplet za 259zł czy jakoś tak:)

Ja nie wiem ile wydam, bo robię nieco na Fundusz, nieco prywatnie i u mnie dochodzi tarczyca -a ta co miesiąc i tak 130zł:)

PS CHOLERA ALE TEN STYCZEŃ BYŁ PŁODNY :rofl::-D:-D CHYBA NA PORODÓWKACH BĘDĄ KOLEJKI W PAŹDZIERNIKU :szok::szok::szok:
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
reklama
dziewczyny co do badań ja uważam że:

odbierają nam z pensji 30% na składki ZUS, ubezpieczenie zdrowotne i co nie tylko więc badania ZA DARMO należą nam się!!! tak samo jak i zwolnienie lekarskie w ciązy (niektorzy lekarze mają z tym ogromny problem)
i nie ma sie co krępować, tylko iść do lekarza na NFZ, wydusić skierowanie od niego i tyle, po to jesteśmy ubezpieczone żeby nie płacić.
sorry, ale ja mam takie zarobki jakie mam, i uważam że 30% z pensji to bardzo dużo, służba zdrowia w PL jest do dupy po prostu bo inaczej tego określić się nie da i skoro rząd nas doi z pieniędzy to my chociaż powinnyśmy doić te skierowania na badania a nie latać i płacić po 300zł.
ja chodzę do lekarza na NFZ i do końca ciąży będę chodzić na NFZ, przy obecnej sytuacji gdzie mój narzeczony jest bezrobotny po prostu nie stać mnie żeby wywalać 200zł co miesiąc na lekarza bo razy 9 to jest prawie 2000zł a gdzie recepty na duphaston i kasa na badania...

tak więc korzystajcie ile się da!
 
Do góry