reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Październik 2013:)

Agnes- moja też takie ma, jednego dnia więcej a drugiego prawie wcale. Smaruję ją maścią emulan 2 x dziennie i jest lepiej- ale ja się nimi w ogóle nie przejmuję..jestem pewna że to nie uczulenie- bo jem ciągle to samo..

Co do nóżek- to moja za to NON stop nimi kopie jak na przewijaku jest..drżenia nie zauważyłam. Ale myślę że jak lekarz powiedział że ok to ok..

Moja dopiero obudziła się 'na dobre' 30 min temu…a tak spała od 10 rano:szok:..ciekawe jaka nocka będzie.. muszę ją teraz przetrzymać:sorry:
 
reklama
Agnes_19_09 oj ja też nie wiem jak zająć moja małą, bo to taki typ marudy. Jak nie śpi to nie wiem co z nią robić, bo na rękach jest najlepiej, karuzeli, bujaczki na chwilkę, leżeć nie lubi, próbowałam się koło niej położyć i pogadać do niej ale nie ma szans. Też jestem sama i to najtrudniejsze w tym wszystkim, ale cóż trzeba przetrwać ten okres, później będzie lepiej :-) jaki śliczny chłopczyk, blondynek chyba będzie, moja córka pierwsza miała takie włoski a teraz ma śliczne jasne, latem to aż białe. U nas takie same krostki już długi czas, położna mówiła, że to trądzik niemowlęcy i może długo się utrzymać. U nas więcej tego jest. Też mam nadzieję że żadna skaza, puki co nic nie robimy, tzn smaruję tylko kremem z emolium ale wyczytałam, ze można krochmalem przemywać i zamierzam to zrobić, zobaczymy. Ponoć ma to znikną kiedyś, że to od naszych hormonów jest.
Paulinek ponoć jak warga drży to dziecku zimno jest
 
Witam zimowo,

U nas przez noc napadało tyle śniegu, że aż strach. Dobrze, że nie wieje tak mocno. Dawidowi krostki po tej bazie z cynkiem praktycznie zeszły. Jeszcze z dwa dni smarowania i myślę, że będą niewidoczne :) Dobrze, bo mnie wkurzało, że taki pryszczaty nagle się zrobił :D A tak znów będzie gładki i ładny :-D Robert chyba nie dojedzie dziś przez to co się dzieje na drogach w całym kraju. Szkoda, bo już się stęskniliśmy, ale lepiej niech jedzie pomału i dojedzie niż miałby się spieszyć i nie dojechać wcale.
 
Agnes a co to za krem co używasz na krostki dla synka?? Mojego znowu wysypało, a to co zakazane i mu nie pasuje odrzuciliśmy, a tu znowu coś :wściekła/y:

Dziewczyny mam pytanie we środę idziemy na szczepienie. Chodzi mi o rotawirusy, czy po szczepieniu trzeba jakieś dodatkowe środki ostrożności wprowadzić, coś mi się obiło o uszy, że z kupką jakieś świństwo wychodzi, ale pewna nie jestem, proszę o radę
 
Agitatka - dermatologiczna baza z tlenkiem cynku Ziaja, ona jest m.in. na zmiany trądzikowe, użyłam wczoraj pierwszy raz, ale jest o niebo lepiej. Tylko to kosmetyk a nie lek. Dawid nie miał wcześniej żadnych problemów skórnych, nawet odparzenia ani razu, więc niczym wcześniej jego skóry nie traktowaliśmy i podejrzewam, że dzięki temu od razu zaczęło pomagać, jak na żadne specyfiki nieuodporniony.
 
Agnes- moja też takie ma, jednego dnia więcej a drugiego prawie wcale. Smaruję ją maścią emulan 2 x dziennie i jest lepiej- ale ja się nimi w ogóle nie przejmuję..jestem pewna że to nie uczulenie- bo jem ciągle to samo..

Co do nóżek- to moja za to NON stop nimi kopie jak na przewijaku jest..drżenia nie zauważyłam. Ale myślę że jak lekarz powiedział że ok to ok..

Moja dopiero obudziła się 'na dobre' 30 min temu…a tak spała od 10 rano:szok:..ciekawe jaka nocka będzie.. muszę ją teraz przetrzymać:sorry:

no i mala zasnela mocno dopiero o 5 rano:cool:..

Agitatka- my kupiliśmy preparat zbijający gorączkę (na wszelki wypadek). Pediatra powiedziała że powinno się go użyć jak temp wynosiłaby 38'c. No i musicie mieć termometr (my mamy bezdotykowy).
Warto obserwować maluszka.. może być ospały i nie chcieć jeść- trzeba wtedy dać mu pospać.. moja miała na odwró† była pobudzona i ciągle na cycu chciała być..

Hmm.. siedzę właśnie w łazience z malutką i wietrzę jej pupinkę..okropnie mi się nudzi ;p ale tu jest cieplutko, delikatnie zapalone światło..więc jest szansa że poleży min 30 min. Po drożdzakach już śladu nie ma ale tylko 1 dzień nie wietrzyłam pupki i już parę czerwonych krostek jest..
 
Ostatnia edycja:
martoocha paracetamol mam w czopkach i kropelkach, a termometrów chyba z trzy sztuki, po przeżyciach ze starszym synkiem, w dziedzinie gorączki jesteśmy całkiem dobrzy
 
Hej po weekendzie!

My też mamy próbkę tej bazy z Ziaji, smarujemy buźkę i czekamy na efekty.
Tomkowi nogi drżą nie z zimna, to jest efekt nie rozwiniętego do końca układu nerwowego. Jak nie przejdzie mu do 30.12, czyli do terminu szczepienia, to nie damy go zaszczepić. Jeśli się okaże, że to nie jakaś błahostka to wolę jeszcze nie truć dzieciaka.

Córa w piątek wyladowała na SORze z rozciętym czołem, kolega w przedszkolu uderzył ją drewnianym krążkiem. Ma założone takie plastry ściągające rany zamiast szwów, na szczęście na rentgenie głowy nie widać nic więcej. Będzie miała bliznę jak nic... Mój M. wściekły, bo pani nawet dyrektorki nie poinformowała o tym wypadku, a przecież dziecko doznało urazu, a nie tylko nabiło sobie siniaka!

Karmienie piersią- nie lubię... Młody zaczął się budzić co 1,5-2 h, w dzień też cycka często. Po butli chociaż śpi 3-4 h, więc go dokarmiamy bez żadnych wyrzutów sumienia. Pamiętam że z córą było podobnie, zaczęła jeść butlę na noc jak miała ok 4 miesięcy, a pierś dostawała przez 8 miesięcy. Jeszcze z 4 miesiące chciałabym pokarmić, ale jak się nie uda to nie będzie tragedii. Z Nelą to świrowałam z karmieniem przez wiele tygodni, bo pokarm traciłam a za wszelką cenę chciałam karmić, teraz nie dam się zwariować :)

Miłego dnia!
 
reklama
hej hej:)
Co do rytuałów i stałych godzin w ciągu dnia brak. Jedynym stałym punktem jest sen nocny o 21.30. Reszte ustala Filip- pory jedzenia, spania, spacerów i kąpieli.
Ja na zapas kupiłam paracetamol w czopkach i ostatnio pediatra mi jakies kropelki przecigoraczkowe przepisala, ale nazwy nie pamietam. jak narazie na szczęście nie musiałam stosować.
Karmienie piersią. Dla mnie też to się robi uciążliwe. Filip mógłby wisieć na cycu non stop, ja chodze zmęczona, niedojedzona, mam zawroty głowy i wogóle jestem jakaś rozdrażniona.

Carla współczuje sytuacji z Nelą. I weź tu zaufaj przedszkolanką. U Nas w zesżłym roku była dziewczynka co biła dzieci, gryzła i co raz jakieś dziecko wychodziło z przedszkola z sinym okien, ugryzieniem,a babki mówiły, że przecież nie potrafią przewidzieć zachowania dzieci:szok: Ale to co u Neli sie stało to przechodzi ludzkie pojęcie!!!!

Macie jakieś sposoby na ciemieniuche? Stosuje oliwke,ale niewiele daje.
 
Do góry