reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Październik 2011

Hej

NabAwe o matko! Dobrze że nie zadzwonili na policje na ciebie :eek: Swoją drogą wiem jak to jest, często miałam ochotę zostawić wózek i wskoczyć szybko do sklepu ale nigdy mi nie starczyło odwagi.

jewcia sto latek! A z cycem mam identycznie, pierwsze 2-3h prześpi a potem co 1-1,5h pobudka. Tyle że u nas lawinowo zęby idą. Już mamy wszystkie czwórki. Może u was też zęby?
 
reklama
Nab Awe, elifit ma rację że ktoś mógł zadzwonić na policje i były by jeszcze większe nie przyjemności. Biedna malutka wystraszyła się że mamusi nie ma:-(.
elifit no zęby idą niby 4, ale z tym spaniem to już tak długo się ciągnie. Ale oduczyć od cycka to chyba teraz nie ma szans, muszę jeszcze poczekać z pół roku jak będzie więcej rozumieć.
 
Ostatnia edycja:
Nabawe - eh... dobrze, że małej się nic nie stało :)

Zęby zęby - my już mamy zalecenie do patodenty, bo nawet na jedynki się nie zanosi...
Dobrze, że ja przynajmniej nie cyckowa, bo bym chyba psychicznie już nie wyrobiła :D
 
ja sie pozale:crazy:
juz nie mam sil do tego mojego dziecka. Ciagle placze jak tylko odejde na krok - nawet jak jestem w tym samym pokoju. Do tego wrzaski jak jest w wannie. Pierwsze minuty jest super, po chwili mimo, ze przy nim siedze zaczyna tak strasznie sie drzec, ze juz nie daje rady. Musze non stop z nim siedziec, cokolwiek by sie nie dzialo musze sie usmiechac bo jak tylko sprobuje sie nim nie interesowac przez moment, doslownie nawet na minute jest mega ryk z zanoszeniem sie. Czasem jak juz nie mam sily odpuszczam i slucham tego ryku, ale staram sie nie prowokowac takich sytuacji bo wtedy chodze po scianach. Co skutkuje tym, ze jestem non stop przy dziecku. Juz nie moge:-:)-:)-:)-:)-:)-( Mam DOSC!!!!! Mam jakas tam pomoc, nie jest tak, ze siedze z nim non stop, ale to dla mnie za malo, nie daje rady
 
jewcia u mnie jakiś czas temu w nocy zaczęły się rozgrywać dantejskie sceny. W domu spokój, na dziecko nie krzyczę, mąż tez nie kłócimy się przy dziecku a mały mi wył jakby go ze skóry obdzierano. Rano wstawał niewyspany więc za dnia też tragedia. Ja zasypiałam np. o 4 a o 6 albo 5.30 musze wychodzić z domu do pracy i...wydawało mi się że nawet mogłabym spać te 2 godziny ale jak już jednego dnia prawie wjechałam w dwa inne auta opadłam z sił. W międzyczasie próbowałam wszelkich metod nawet zaczęłam brac dziecko do naszego łóżka choć od 4 tygodnia życia nie spędziło w nim ani jednej nocy i nigdy mu to nie przeszkadzło. I...nic....w końcu wykończona do granic zaparłam się i spróbowałam metody tej gdzie się do dziecka podchodzi co 1,3,5,7 min (nawet jak się w nocy obudzi)...Eh....mały wył, ja wyłam, mąż pytał po co nam to a mały aż pare razy zwymiotował z płaczu (aż do teraz mi łzy lecą ale nie da się pracować, wychowywać dziecka i bezpiecznie egzystować śpiąc 2h dziennie, co jeśli jadąc z dzieckiem miałabym wypadek ze swojej winy? chyba nigdy bym sobie nie wybaczyła) ale po 4 dniach przespaliśmy caluteńką noc od 20-7 bez ani jednej przerwy. Do teraz zdarzają mu się nocne płacze ale nie trwa to dłużej jak 5 min a nie 5h. No ale teraz chyba trójki lecą więc to pewnie to.

Wiem że a metoda nie jest dobra dla każdego dziecka i rodzica, ale u nas podziałało. Choć trzeba sie bardzo zaprzeć w sobie.
 
dziewczyny które jeszcze cycują, jak tak czytam ile razy wasze dzieciaczki się budzą do karmienia to się ciesze że musiałam przestać karmić ze względu na ciąże:) i kolejne dziecko też będe karmiła max do 6 miesiąca bo wtedy jest jednak łatwiej odzwyczaić a takie duże to już ciężko
 
Aniu, nie - ten patodenta to po prostu stomatolog dziecięcy na NFZ, nie trzeba skierowania. Poprostu lekarz zwrócił mi uwagę, że jeśli do 13miesiąca nie wyjdą jedynki to mam pójść. Oni sprawdzają czy są zawiąski (tylko palcem) i dają skierowanie na jakieś badania typu: poziom wapna, D3 - bo niedobory mogą właśnie opóźniać ząbkowanie. U Ciebie macie 6 ząbków, my nie mamy ani jednego, dlatego jest wskazanie.

Maggie - ja też czasem mam takie dni jak Ty i wysiadam, ale wtedy zabieram Filipa w samochód i jadę do koleżanki która ma córę 3 miesiące młodszą. Ładnie się ze sobą bawią (aż jestem zdziwiona) i Filip zapomina o marudzeniu.

Nikitka - ja bym nie miała tyle samozaparcia.
 
asik po 2h spania przez nawet nie wiem ile tyg. uwierz że nie zabrakłoby Ci samozaparcia :). Teraz po jakimś czasie mogę już się trochę śmiac z tego ale wcześniej mi do śmiechu nie było. I nie mogę uwierzyć że Twój syn ładnie się bawi z drugim dzieckiem mój każdego młodego człowieka traktuje jak konkurencję i zabiera wszystkie zabawki i jeszcze tak śmiesznie wygłasza przemówienia do potencjalnego konkuretna. Mało dzieci w rodzinie i wśród znajomych (w sumie dwoje :-) i to sporo młodsze ) więc pewnie dopiero w żłobku, przedszkolu się zsocjalizuje. A do tego jeszcze mi nie śpieszno.


Kasiadz jak ja Ci zazdriszczę że miałaś odwagę zdecydować się na 2 dziecko. Eh ja już tak od 2,3 mies biję się z myślami i pewnie jeszcze z rok się pobije a potem butelka wina i do dzieła :-p. Ja ciąże przeszłam paskudnie i jak cholera znowu się boję. Ale nie ukrywam że moim marzeniem zawsze było mieć starszego syna i młodszą córkę więc na pewno spróbuję. A jak będzie drugi syn to zweryfikuję marzenia :p, albo będę próbować do skutku :-)
 
reklama
ja cyckuje dalej, ale ona cyckuje tylko raz dziennie, potem na wieczor. Pocyckuje chwile odwraca sie i kladzie sie spac. Potem ok 7-8 rano cyckuje i spi do 11 wstaje podaje sniadanie zabawa. ok 14 obiadek cycek drzemka do 17-18 wstaje bawimy sie jaki deser. Potem kapiel, kaszka, parowki, i cos tam jeszcze i ok 22 kladziemy sie wszyscy spac:)
 
Do góry